Nasze botaniczne dokonania
Re: Nasze botaniczne dokonania
Ale fajnie, że ten wątek ma tu swoją kontynuację Mam nadzieję, że większość moich roślin przetrwała zimę i niebawem będę mogła wrzucić tu coś wiosennego. Póki co, pochwalę się, cośmy zmajstrowali w ubiegłym roku Projekt nosi nazwę Starogardzka Motylówka, fejsbukowicze mogą go podglądać tu: https://www.facebook.com/starogardzkamotylowka
To taki klomb dedykowany motylom i gąsienicom, posadzony w mieście, blisko rzeki, w czynie społecznym, że tak powiem
To taki klomb dedykowany motylom i gąsienicom, posadzony w mieście, blisko rzeki, w czynie społecznym, że tak powiem
Re: Nasze botaniczne dokonania
No tak, jeżówki i budleje - najlepsze motylowe karmniki
Aniu, cieszę się, że projekt, o którym pisałaś... jakiś czas temu, wypalił. Zawsze takie rzeczy mnie radują. W naszym parku jest duży dom dla owadów - i "pastwisko" dla trzmieli opodal.
A domowe Twoje? Pokaż coś, nie bądź taka.
Aniu, cieszę się, że projekt, o którym pisałaś... jakiś czas temu, wypalił. Zawsze takie rzeczy mnie radują. W naszym parku jest duży dom dla owadów - i "pastwisko" dla trzmieli opodal.
A domowe Twoje? Pokaż coś, nie bądź taka.
Re: Nasze botaniczne dokonania
Od pomysłu do realizacji Motylówki upłynęło sporo czasu, ale w końcu się udało A z domowych, poza orchideami, które pokazałam już na poprzednim forum, mam coś nowego, co, jak myślę, Was zainteresuje
Wiosną zeszłego roku, za namową Dziecia Młodszego, zakupiłam na allegro rośliny owadożerne - rosiczkę, muchołówkę i kapturnicę. Pierwsze zdjęcie jest zrobione na samym początku, teraz kapturnica jest już większa. Muchołówka i rosiczka odchorowały krótsze, ciemniejsze zimowe dni i już myślałam, że zmarnieją, ale wzięły się do roboty i rosną
Tak wyglądały pączki rosiczki. Kwiatki były niepozorne, niewielkie, w moim ukochanym fioletowym kolorze.
A ciekawe, czy ktoś z Was widział takie cudo
To kwiat żarłocznej kapturnicy
Wiosną zeszłego roku, za namową Dziecia Młodszego, zakupiłam na allegro rośliny owadożerne - rosiczkę, muchołówkę i kapturnicę. Pierwsze zdjęcie jest zrobione na samym początku, teraz kapturnica jest już większa. Muchołówka i rosiczka odchorowały krótsze, ciemniejsze zimowe dni i już myślałam, że zmarnieją, ale wzięły się do roboty i rosną
Tak wyglądały pączki rosiczki. Kwiatki były niepozorne, niewielkie, w moim ukochanym fioletowym kolorze.
A ciekawe, czy ktoś z Was widział takie cudo
To kwiat żarłocznej kapturnicy
Re: Nasze botaniczne dokonania
Jula, masz całkiem sporo ćmówek - udaje Ci się namówić je na powtórne kwitnienia?
Aniu, owadożery to chyba jednak nie mój świat. Mimo że kwiatek w zbliżeniu wygląda nieźle.
Na forum ogrodniczym Oaza (zapraszam), na którym udzielam się od dłuższego czasu, jest gość produkujący rośliny owadożerne właściwie hm, przemysłowo - prowadzi też wątek o nich. Ale... ja wolę jakieś bratki.
Ale rozumiem, ze dla młodego mężczyzny taka zębata muchołówka jest fascynująca. Prawie jak z Harry`ego Pottera
Ile lat ma teraz Twój synek właściwie?
Aniu, owadożery to chyba jednak nie mój świat. Mimo że kwiatek w zbliżeniu wygląda nieźle.
Na forum ogrodniczym Oaza (zapraszam), na którym udzielam się od dłuższego czasu, jest gość produkujący rośliny owadożerne właściwie hm, przemysłowo - prowadzi też wątek o nich. Ale... ja wolę jakieś bratki.
Ale rozumiem, ze dla młodego mężczyzny taka zębata muchołówka jest fascynująca. Prawie jak z Harry`ego Pottera
Ile lat ma teraz Twój synek właściwie?
Re: Nasze botaniczne dokonania
A to nie dokonania botaniczne, ale też w pewien sposób z roślinnością powiązane, więc też wrzucę tutaj Przy okazji tworzenia Motylówki, poznałam fantastycznego biologa, który różne rzeczy w domu hoduje, ku uciesze swoich synków. I tak się wyszło, że postanowiłam spróbować swoich sił w hodowli motyli
Na początek nasza rodzima ćma - niedźwiedziówka kaja. Najpierw była kudłata gąsienica, którą znaleźliśmy na działce, potem zrobiła sobie kokon w kawałku ręcznika papierowego, a gdy Ola wróciła z obozu, powitała ją siedząca na firanie postać dorosła
A tutaj już gatunki egzotyczne, zakupione - jedne w formie małych gąsienic, drugie - jako jajeczka. Mniejsze motyle to jedwabniki - Samia cynthia, a większe to Pawice atlas, uznawane za największe ćmy świata
Tak to się zaczyna - maleńkie gąsieniczki wykluwają się z jajeczek:
Potem jedzą, rosną, jedzą, jedzą i po wielu wylinkach stają się całkiem spore:
Gąsienica zaczyna wić kokon:
Potem trzeba uzbroić się w cierpliwość na parę tygodni i....
To jest dorosła pawica:
A to jedwabnik:
A tak wygląda świeżo wykluty motyl w porównaniu z osobnikiem, który już rozprostował i wysuszył skrzydła:
Mam nadzieję, że się Wam wyświetli, bo nie wiem, co poustawiałam w widoczności i jak to zmieniać Ale udało mi się uchwycić "narodziny motyla"
https://www.youtube.com/watch?v=VSCcQOxfbzw
Na początek nasza rodzima ćma - niedźwiedziówka kaja. Najpierw była kudłata gąsienica, którą znaleźliśmy na działce, potem zrobiła sobie kokon w kawałku ręcznika papierowego, a gdy Ola wróciła z obozu, powitała ją siedząca na firanie postać dorosła
A tutaj już gatunki egzotyczne, zakupione - jedne w formie małych gąsienic, drugie - jako jajeczka. Mniejsze motyle to jedwabniki - Samia cynthia, a większe to Pawice atlas, uznawane za największe ćmy świata
Tak to się zaczyna - maleńkie gąsieniczki wykluwają się z jajeczek:
Potem jedzą, rosną, jedzą, jedzą i po wielu wylinkach stają się całkiem spore:
Gąsienica zaczyna wić kokon:
Potem trzeba uzbroić się w cierpliwość na parę tygodni i....
To jest dorosła pawica:
A to jedwabnik:
A tak wygląda świeżo wykluty motyl w porównaniu z osobnikiem, który już rozprostował i wysuszył skrzydła:
Mam nadzieję, że się Wam wyświetli, bo nie wiem, co poustawiałam w widoczności i jak to zmieniać Ale udało mi się uchwycić "narodziny motyla"
https://www.youtube.com/watch?v=VSCcQOxfbzw
Re: Nasze botaniczne dokonania
O motyla noga - Aniu - przepiękne i FASCYNUJĄCE!!!
"Ratując jedno życie to jakby uratować cały świat..."
Re: Nasze botaniczne dokonania
A u mnie już ciemiernik
przebiśniegi
rannik
i śnieżyce
przebiśniegi
rannik
i śnieżyce
Re: Nasze botaniczne dokonania
Cudowny pomysł, piękne kwiaty i motyle.
Przeobrażenie jest niezwykle fascynujące!
Przeobrażenie jest niezwykle fascynujące!
Re: Nasze botaniczne dokonania
Aniu przepiękne nietuzinkowe. Dawno temu pasjonowałam się motylami ale nie hodowałam, trochę robiłam zdjęć a teraz na działkach jakoś niewiele motyli - opryski- ubiegłego lata nocą miałam przyjemność zobaczyć robaczki świętojańskie.BBT
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 7 gości