Badania kontrolne zabiły naszą nadzieję...
Są gorsze, wręcz bardzo złe.
Cezar niby wygląda nieco lepiej, ale wyniki tego nie potwierdzają. Wet kazał nam karmić psa niewielkimi porcyjkami, kupiliśmy RC Gastrointestinal Low Fat, zjadł jedną puszkę 200g rozporcjowaną na dwa dni, potem przestał jeść i nawet to. Wczoraj ugotowałam filecik z inyka, (tak jak poradził wet) oczywiście na wodzie, bez przypraw - zjadł niecałe trzy kawałki, wielkości małej dłoni...(ok. 200g), ale już nie chce tego jeść. Nie pije, jest codziennie na kroplówkach, zastrzykach.
Czytam cały Internet, piszą żeby przez 72h zrobić głodówkę koniecznie, aby zahamować wytwarzanie enzymów trawiennych, których i tak ma tyle, jakby miał trzy trzustki...boimy się, że zeżre go w środku i nie daj Boże wykluje się na dodatek zapalenie otrzewnej...wet mówi dawać po troszku, czytam że kategorycznie nie.
Jesteśmy w kropce...
Może ktoś z Was wie coś na temat ostrego zapalenia trzustki, albo może ma kogoś kto zna temat z autopsji?
Wet jest jednym z najlepszych w tych stronach, ma dobre rekomendacje i prowadzi gabinet od kilku dobrych lat. Zresztą, w gabinecie pracuje też 4 innych weterynarzy, więc wątpię aby wszyscy jednogłośnie się mylili co do diagnozy i leczenia. Jeździmy tam codziennie po 30 km. w jedną stronę. Nie ma lepszego gdzieś bliżej.
Może panikuję, może tak ma być, ale sami nie wiemy co robić...
Za dużo czytam i mam mętlik...
Poniżej wyniki badań dla ciekawych, dla porównania:
Z dnia 4.10.2017
Z dnia 7.10.2017
Czekamy...walczymy...