To już 15 lat !
Dałyśmy radę, chociaż jest coraz trudniej !
Dzielnie walczymy z upływającym czasem, chorobami, słabościami i kochamy się coraz mocniej
Moja kochana Luneczka, przyjaciółka na dobre i trudne czasy.
Tyle lat już razem, kiedyś biegałyśmy, chodziłyśmy na wielokilometrowe spacery.
Teraz coraz mniej i wolniej, a łapeczki też nieraz się plączą. Bywa, że ekscytacja, czy podjęcie tropu, bo tylko węch został jeszcze świetny,
kończy się utratą przytomności...
Serduszko bardzo słabe, chore nerki, wątroba, trzustka i tarczyca, były guzy nowotworowe, usunięta śledziona.
W domu cała weterynaryjna apteka.
Cieszymy się każdą dobrą chwilą i odganiamy wszystkie złe.
Bądź ze mną, jak najdłużej moja kochana sunieczko, bo jesteś dla mnie “lekiem na całe zło”
Życzę Ci tylko zdrowia, o resztę to już ja zadbam !
Tak jest teraz
Tak było...
Rozumiemy się bez słów !