Strona 15 z 40

Re: LUNA -moje małe, wielkie szczęście :)

: 11 mar 2018, 14:22
autor: teza
Bardzo mi przykro, Małgosiu... Myślę podobnie jak Ania Reksia. Jeśli masz zaufanego weterynarza to warto przede wszystkim go wysłuchać.

Re: LUNA -moje małe, wielkie szczęście :)

: 12 mar 2018, 23:43
autor: blaneczka
Małgosiu pytałam swojego weta mówił , że operował by. Lunka jest w dobrej formie sprawdź jej serducho. Trzymam mocno kciuki będzie dobrze ! MUSI BYĆ DOBRZE ! Całuski dla Luneczki przytul ją ode mnie i nie okazuj jej ,że się bardzo martwisz, one czują nasze nastroje.

Re: LUNA -moje małe, wielkie szczęście :)

: 13 mar 2018, 07:47
autor: Liza
Matko, co za wieści😣😣😣 Jesteśmy z Tobą😘

Śledziona to narząd bez którego można żyć, jeżeli jest taka konieczność, chyba warto zaufać wetowi. Tak jak pisze przedmówczyni, zbadaj serduszko, krew.
Tyle osób trzyma kciuki za Was, operacja się uda, a Lunka będzie radością jeszcze przez długiiii czas😘😘😘

Re: LUNA -moje małe, wielkie szczęście :)

: 13 mar 2018, 11:40
autor: oskoma
Dziękuję za Wasze wsparcie i pomoc w podjęciu decyzji.
Po konsultacji z lekarzami podjęłam trudną decyzję.
Lunka będzie miała operację usunięcia śledziony. Jest to jakaś szansa na przedłużenie jej życia.
Bez operacji miałaby przed sobą krótki czas...
Nie ma oczywiście gwarancji, że nie będzie więcej przerzutów, ale teraz skupiamy się na tym, co można zrobić.
Czekam na termin badania serduszka, będzie miała robione echo serca, a gdy lekarz zdecyduje, że można operować, operacja będzie jak najszybciej.
Przed nami ciężki czas, ale walczymy !

Re: LUNA -moje małe, wielkie szczęście :)

: 13 mar 2018, 11:54
autor: Ania-Bono
oskoma pisze:
13 mar 2018, 11:40

Przed nami ciężki czas, ale walczymy !


a my trzymamy mocno kciuki!!!

Re: LUNA -moje małe, wielkie szczęście :)

: 13 mar 2018, 18:16
autor: Łatka
Małgosiu, całym sercem jestem z Wami.
Jak Ci pisałam- może spróbujesz jeszcze ze stymulacją odporności. Wyleczyć nowotworu w ten sposób raczej się nie da - ale można zwiększyć siły psa i komfort życia.

Re: LUNA -moje małe, wielkie szczęście :)

: 13 mar 2018, 19:41
autor: teza
Ja też myślami jestem przy Lunce i Tobie, Małgosiu. Trzymam bardzo mocno kciuki.

Re: LUNA -moje małe, wielkie szczęście :)

: 13 mar 2018, 20:25
autor: Florka
Rudzielce tez zaciskaja łapeczki!

Re: LUNA -moje małe, wielkie szczęście :)

: 14 mar 2018, 08:22
autor: Rock_Star
Obrazek

Re: LUNA -moje małe, wielkie szczęście :)

: 15 mar 2018, 19:22
autor: Farah
Małgosiu, okropnie mi przykro....brakuje mi po prostu słów...:(((
przytulam was mocno.
To co przychodzi mi do glowy to konsultacja o weta onkologa-jak dobrze kojarze to w Warszawie - dr Jagielski. Na pewno taki lekarz bedzie mial przede wszystkim najwieksze doswiadczenie w takim przypadkach, skoro zajmuje sie glownie pacjentami onkologicznymi.

Daj znac jezeli mozemy Ci jakos pomoc :(

Utul ode mnie Lunke. Ciebie tez mocno przytulam...