Przypomnę historię Gucia.
Odebrany z pszczyńskiego punktu przetrzymań zwierząt trafił do nas do domu. Taki beaglo-basecik. Ponieważ widać było, że nie lubi innych psów Reksio na czas jego pobytu u nas pojechał do młodzieży. Nie pracowaliśmy nad łączeniem stada wiedząc, że nie pozostanie długo. Mimo zaledwie jednej czy dwóch nocy spędzonych u nas poczuł się u siebie. Zaanektował Reksia klatkę, spał już w niej pierwszego dnia "kołami" do góry. Bardzo wrósł w serce mojemu mężowi, dla niego bowiem baset to ideał psiego piękna (no cóż..). Zaliczył psie spa, okazało się przy okazji, że ma chorobę lokomocyjną.
Odwoziliśmy go do Wielunia, skąd trafił do hoteliku. Z hoteliku gdzieś w okolice bodajże Wałbrzycha (myślę, że BwP pamięta). Niestety, niezbyt długo cieszył się nowym domkiem. Wybiegając na ulicę wpadł pod samochód. Mój mąż do dzisiaj potrafi mi wypomnieć fakt, iż nie pozostał u nas..
Biegaj, Guciaczku szczęśliwy za TM, pozostałeś w naszych sercach.
Gucio
Re: Gucio
Pamiętamy Gucia. Poszedł do domku w Boguszowie - Gorcach, na początku roku 2013. Niestety, we wrześniu 2013 roku zginął tragicznie
Biegaj swobodnie za Tęczowym Mostem Guciu [*]
Biegaj swobodnie za Tęczowym Mostem Guciu [*]
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 12 gości