Witajcie po dlugiej ciszy. U nas rok pelen wydarzen i duzych zmian, ale o tym moze na koncu
Jezeli chodzi o samopoczucie, to Su ma sie dobrze. gorzej wychodzi to w badaniach, ale mam nadzieje, ze jestesmy na dobrej drodze, zeby dziewczyne podleczyc.
Suki przez 2 miesiace przyjmowala doksycyklinę na tego wstrenego gronkowca. Nie powrócił jak dotąd, chociaż skóra na nosie po tej stronie wysycha i peka, a z oka co jakis czas pokazuje sie wydzielina - ale samo oko ok. kropelki z antybio i sterydem tego nie zmieniaja. wyglada to troche jak taki brazowy zaciek u psow z jasnym wlosiem np. u labradorw biszkoptowych. bedziemy to dalej konsultowac z wetem. aktualnie Su znowu jest na Forthyronie, bo po badan po przerwie wyszlo, ze jej poziom hormonow tarczycy spadl juz definitywnie ponizej normy. ostatnim razem z niedoczynnosci ktora mimo zwiekszania dawki nie chciala podskoczyc, weszlismy w mega nadczynnosc i mielismy dac tarczycy spokoj. miala sobie pracowac na tych niskich obrotach, ale w ramach normy, tak teraz okazalo sie, ze juz trzeba ja wspomagac hormonami. i tak jak 2x100 nie nie podbilo po 6 tyg, tak 2x 150 dalo dobry efekt. oprocz tego zrobilismy Su badania krwi i usg jamy brzusznej. z krwi wyszla podwyzszona ALP - fosfataza zasadowa, i od sierpnia badalismy ja juz 3 krotnie i caly czas wzrasta. teraz doszlo do tego lekko podwyzszone ALT - czyli jedna z prób wątrobowych. na usg watroba "-> narząd w stanie odczynowego zapalenia, o charakterze zwyrodnienia,"trzustka "-> narząd w dniu badania wiodczne cechy pozapalne – miąższu", -> nerka L z podejrzeniem zwyrodnienia i zagęszczania moczu, nerka P, bez cech atypowych w badaniu. jutro idziemy na usg kontrolne, po miesiacu leczenia wspomagajacego watrobe. w sobote za to bedziemy robic badanie kontrolne krwi. mam nadzieje, ze idziemy w dobra strone i podleczylismy Sukunie.
Oprocz tego Suki ma sie generalnie dobrze jak na swoj wiek. od dluzszego czasu pogarszal jej sie sluch, obecnie ocenilabym go na jakies 10%, slyszy tylko gwizdanie, klaskanie. ale 12 lat u beagla to jakies 87 lat na ludzkie. wiec niestety ma prawo juz nie slyszec. ale przyzywczailismy sie juz do tego i ona tak samo, duzo gestykulujemy i dzieki temu latwiej nam sie z nia komunikowac. To sie akurat nie zmienilo i nadal jest bardzo madra Sunia i szybko sie uczy nowych rzeczy.
Teraz przed Suki kolejne wyzwanie, bo na poczatku grudnia nasze "stado" sie powiekszy o malego dwunoznego - chociaz na poczatku to raczej czworonoznego, czlonka
Takze, to jest to co nas pochlania od ostatnich 9 miesiecy
a zaraz pewnie bedzie jeszcze intensywniej
Pozdrawiamy wszystkich naszych łaciatych przyjaciół i ich pańciostwa