Re: Suki - nowotwor pecherza :(
: 16 wrz 2019, 13:36
To jest ta chwila , że chciałoby się nie wiedzieć tak jak Suki .....ale tak się nie da .
Cóż można zrobić ? Być z nią , bawić się jak zaczepia , chodzić na spacery , pilnować , żeby nie czuła dyskomfortu i bólu i jeszcze starać się nie okazywać jej jak bardzo nam ciężko na sercu .
Wiem , to trudne i boli , ale jesteśmy z Roxi w chorobie od prawie roku , 3 razy wydawało się , że chłoniak wygrywa więc przytulam mocno ,
jeszcze dużo wspólnych dni i siły życzę bo będzie potrzebna .
Cóż można zrobić ? Być z nią , bawić się jak zaczepia , chodzić na spacery , pilnować , żeby nie czuła dyskomfortu i bólu i jeszcze starać się nie okazywać jej jak bardzo nam ciężko na sercu .
Wiem , to trudne i boli , ale jesteśmy z Roxi w chorobie od prawie roku , 3 razy wydawało się , że chłoniak wygrywa więc przytulam mocno ,
jeszcze dużo wspólnych dni i siły życzę bo będzie potrzebna .