eBeagle.pl

Wczoraj musialam uśpic kendi - przerzuty do płuc i woda w nich sprawiala że sunia mimo ze byla swiadoma to bardzo cierpiala
Dołączyła do swojej siostry Koko ( dzieki wam uratowanej) i teraz razem.biegaja miedzy chmurkami. Kendi po smierci siostry nie mogla sie odnalezc i zaczela chorowac. Mysle ze teraz tam z nia jest szczesliwa. Miala ponad 13 lat. Nasz maly aniołek
Tu kilka jej ostatnich zdjec jak i zdjec z koko
https://m.facebook.com/story.php?story_ ... 1519137806

https://m.facebook.com/story.php?story_ ... 1519137806

Bardzo współczuję... ta chwila przychodzi zawsze zbyt wcześnie.

dla Kendi [*]

współczuję straty tak mi przykro ...
Dla Kendusi [*] oraz dla Koko [*]

Bardzo mi przykro.
Dla Kendi

dziekuje, przez ostatnie 13 lat żyłam psami. rano spacer karmeinie, po pracy spacer karmienie. teraz przychodze do domu i nie wiem co robic jak chce wyjsc to jakos ciezko bo przeciez nie bylam na spacerze z psem a tak bardzo to lubiłam ;(((

Tak , One organizują nam życie , niby spacer to taki obowiązek a w rzeczywistości to porcja pozytywnej energii , której bardzo brakuje .
Współczuję podwójnej straty .
dla Kendi i Koko [*]

Trzymaj się.
Może coś przytulić do serca .
To leczy wiem coś o tym.
Żegnaj psinko .

Bardzo mi przykro
Dla Kendi [*]