Re: Sunieczka SELMA na emeryturze w DT / BwP
: 25 paź 2021, 10:45
Nie mamy dobrych wieści
Selma od 3 tygodni wybrzydzała z jedzeniem, więc starałam jej się urozmaicać jadłospis, kręciła noskiem na puszki dla nerkowców, więc rozmaczałam jej suche renal, w pewnym momencie szło jej to tak kiepsko że zaczęliśmy gotować indyka z ryżem i warzywami. W sobotę Selma nie chciała nic na śniadanie, choć podtykałam różne smaczki, nawet odwracała się od biszkoptów które kiedyś uwielbiała. Pojechaliśmy do Kliniki - tam została przez lekarza podjęta decyzja zostawieniu jej na szpitalu na podanie kroplówki i leków, odebraliśmy ją po kilku godzinach. W niedzielę rano z laboratorium przyszły badania krwi. Podniesiony mocznik/kreatynina/parametry trzustkowe. Ponownie zawieźliśmy Selminkę na kroplówkę, mieliśmy ją odebrać pod wieczór i gdy już szykowaliśmy się do drogi zadzwoniła Pani Doktor mówiąc, że widzi wskazanie aby Selma została na noc w szpitalu, pojawiła się biegunka spowodowana prawdopodobnie mocznikiem, sunia w nocy miała mieć podawane kolejne wlewy.
Dziś zostały już zaaplikowane leki przeciwbólowe, ma mieć wykonane USG nerek, czekam na telefon i nie mogę pozbierać myśli... Po porannym kontakcie z Kliniką otrzymałam informację, że czuje się troszkę lepiej.
Wiem, że ona zmaga się z poważnymi chorobami, na domiar złego obie są nieuleczalne... ale serce mi pęka...
Selma od 3 tygodni wybrzydzała z jedzeniem, więc starałam jej się urozmaicać jadłospis, kręciła noskiem na puszki dla nerkowców, więc rozmaczałam jej suche renal, w pewnym momencie szło jej to tak kiepsko że zaczęliśmy gotować indyka z ryżem i warzywami. W sobotę Selma nie chciała nic na śniadanie, choć podtykałam różne smaczki, nawet odwracała się od biszkoptów które kiedyś uwielbiała. Pojechaliśmy do Kliniki - tam została przez lekarza podjęta decyzja zostawieniu jej na szpitalu na podanie kroplówki i leków, odebraliśmy ją po kilku godzinach. W niedzielę rano z laboratorium przyszły badania krwi. Podniesiony mocznik/kreatynina/parametry trzustkowe. Ponownie zawieźliśmy Selminkę na kroplówkę, mieliśmy ją odebrać pod wieczór i gdy już szykowaliśmy się do drogi zadzwoniła Pani Doktor mówiąc, że widzi wskazanie aby Selma została na noc w szpitalu, pojawiła się biegunka spowodowana prawdopodobnie mocznikiem, sunia w nocy miała mieć podawane kolejne wlewy.
Dziś zostały już zaaplikowane leki przeciwbólowe, ma mieć wykonane USG nerek, czekam na telefon i nie mogę pozbierać myśli... Po porannym kontakcie z Kliniką otrzymałam informację, że czuje się troszkę lepiej.
Wiem, że ona zmaga się z poważnymi chorobami, na domiar złego obie są nieuleczalne... ale serce mi pęka...