eBeagle.pl

Ależ przeobrażenie! Błyszcząca sierść - a uszy może i lepsze, niż u Luci.
Wielka praca.

No to Selminka odwinęła numer i dostała cieczkę , zatem sterylka odwołana ....

plany planami a natura komplikuje ...

Selma, zdaje się, że się dobrze relaksuje Ona chyba nadrabia i się kokosi w pieleszach

Od dziś Selma na DT.

Na tę chwilę muszę powiedzieć cud miód i orzeszki, przytulas, bezkonfliktowa, wdzięczna za każde poglaskanie i przytulenie,nawiązuje kontakt wzrokowy z człowiekiem, jeszcze nie słyszałam jak szczeka, pewnie nie miala nic do powiedzenia . Trochę dużo pije, lekko luźna kupa - może to kwestia stresu, podróz spokojna, choć nie spała. To będziemy się obserwować.

Selma ale ci sie wakacje trafiły

Wczoraj Selma zaliczyła weta...
Gruczoły wyciśnięte, niestety jest stan zapalny z krwią i został tam zaaplikowany antybiotyk. Dodatkowo łapki mamy płukać w roztworze z nizoralu i przecierać Borasolem, wciąż jest grzyb między paluszkami. Uszy do dalszego leczenia, choć w momencie przejmowania przez BwP suni były w znacznie gorszym stanie, czyli idzie ku dobremu - tu mamy Orydermyl. Dostaliśmy lek na luźną kupę. Czasami sunia kicha i podajemy rutinoskorbin do tego dostaje Immunodol.
Dziś rano ogonek wędrował już znacznie wyżej niż wczoraj.

Wczoraj popołudniu zauważyłam, że Selma krwawi, a cieczka była przecież nie tak dawno...
Dziś popołudniu pojechałyśmy do Kliniki. Wciąż było plamienie, żywą krwią
Usg nie wykazało ropomacicza, jednak na dokładne i szczegółowe jesteśmy umówione jutro na 13.30
Może być jakaś cysta na jajniku, która powoduje zawirowania, mogą występować zanikające cieczki lub np pojawiać się co miesiąc... załamka... i jeszcze coś było widać w pęcherzu...
Zrobiłyśmy kolejne badania krwi, wynik jutro

O rany... bidula musi chyba pilnie do ginekologa

Biedna sunia... Oby to nie było ropomacicze.