Nawet jego szlachetne pochodzenie, potwierdzone tatuażem, nie uchroniło go od smutnego losu porzuconego, niechcianego zwierzaka...
Zabraliśmy Talesa ze schroniska i zamieszkał w Hoteliku dla Zwierząt, aby tam mógł godnie dożyć swoich dni.
Talesik miał chore nerki, przyjmował leki.
Był wspaniałym, przyjacielskim psem, mieszkał razem ze Śmieszkiem i innymi psami, czuł się w ich towarzystwie dobrze. Dni mijały jeden za drugim, ale nikt nie chciał pokochać Talesa..
Dni mijały, Talesik był coraz słabszy, wiek i choroba wycisnęły na nim mocne piętno.
Pojechał do Domu Tymczasowego u Kasi i Roberta
Ale nawet na tak wspaniałą i fachową opiekę było już za późno...
Talesik odszedł pod koniec lipca 2016 roku.
