Nasze botaniczne dokonania

Tematy i sprawy, które nie pasują do żadnej innej kategorii... a tez są istotne :)
Rock_Star
Posty: 1466
Rejestracja: 24 lut 2017, 10:13

Re: Nasze botaniczne dokonania

Post autor: Rock_Star » 06 lip 2017, 13:01

O dokonaniach trudno mówić... , ale lepszy rydz..
FullSizeRender-4.jpg
FullSizeRender-4.jpg (106.74 KiB) Przejrzano 5692 razy
FullSizeRender-3.jpg
FullSizeRender-3.jpg (89.37 KiB) Przejrzano 5692 razy
FullSizeRender-1.jpg
FullSizeRender-1.jpg (90.65 KiB) Przejrzano 5692 razy

Awatar użytkownika
Łatka
Posty: 2017
Rejestracja: 24 lut 2017, 13:54
Lokalizacja: Wrocław/Karkonosze

Re: Nasze botaniczne dokonania

Post autor: Łatka » 09 lip 2017, 20:51

Sezon liliowy w pełni; jestem nawiedzona liliowo, przyznaje, lecz skruchy nie potrafię w sobie wzbudzić ;)

Montezuma

Obrazek

Friso

Obrazek

Bel Song

Obrazek

Obrazek

To przed domem - a z tyłu - kolory zachodzącego słońca

https://youtu.be/3UhAvZo2rmw
Obrazek

Obrazek

Iwonamaria
Posty: 120
Rejestracja: 26 lut 2017, 15:43

Re: Nasze botaniczne dokonania

Post autor: Iwonamaria » 09 lip 2017, 22:51

Obejrzałam i miałam pełną iluzję. Bo mam akurat wielką donicę z liliami. I jak to wieczorem-pachną liliowo ( mimo, że na noc wyrzucam do kuchni).
Piękne Aniu. Ja też mam liliowego bzika. Więc wącham i wzdycham.

Awatar użytkownika
Łatka
Posty: 2017
Rejestracja: 24 lut 2017, 13:54
Lokalizacja: Wrocław/Karkonosze

Re: Nasze botaniczne dokonania

Post autor: Łatka » 30 lip 2017, 08:35

Sezon liliowy juz przeszedł kulminacje. Ponieważ niestety jestem silnie uzależniona, nie moge się powstrzymać :oops: To jedziemy:
lilia LO Miyabi

Obrazek

Obrazek

Lilia OT Szeherezada - najstarsza z moich OT, chyba piąty lub szósty sezon na tym samym miejscu, ma trzy pędy i ponad dwa metry wzrostu; na zdjęciu pędy są związane, by pannica się nie wywróciła.

Obrazek

Obrazek
lilie OT LeVern Frieman

Obrazek

Obrazek


Moje lilie Honeymoon w tym roku - dobrze ponad 200 cm

Obrazek

Obrazek

Lilia OT Mister Cas - debiutuje, licha postura, ale kwiat ładny

Obrazek

Lilia tygrysia Flore Plena - niestety, z kupionej sporej torebki dożyły do zakwitnięcia tylko trzy egzemplarze; a i to kwitną bez szału. Ale był to zakup dyskontowy :D

Obrazek

Te za to wyrosły wyższe, niż powinny; może dlatego, ze o nich zapomniałam i pierwsze tygodnie życia tonęły w głębokim cieniu judaszowca...
Lilia orientalna Proud Bride

Obrazek

Nie przepadam za pełnymi liliami - lecz te akurat mnie oczarowały swoim wyglądem małych słońc: Exotic Sun - co za kolor!

Obrazek

Obrazek

Kolejny dryblas - lilia Henry`ego; drugi rok w tym miejscu, cebula podzieliła się, ta mateczna ma chyba 2 m, córeczka - z 150 cm.

Obrazek

Obrazek

Lilia OT Anastasia - te najstarsze są mojego wzrostu i maja po kilkanaście kwiatów :hearts: Mimo, ze różowe są moimi faworytkami, co roku czekam na te kilkanaście dni ich chwały.

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Obrazek

Obrazek

Rock_Star
Posty: 1466
Rejestracja: 24 lut 2017, 10:13

Re: Nasze botaniczne dokonania

Post autor: Rock_Star » 30 lip 2017, 09:32

Jeżeli ktoś szuka ziół do ogrodu tutaj jest aktualnie ich przecenia:
http://ogrodyziolowe.pl/4-ziola-lecznicze#/page-7

Awatar użytkownika
Fizyq
Posty: 272
Rejestracja: 24 lut 2017, 11:26
Lokalizacja: Skara(SE)/Poznań

Re: Nasze botaniczne dokonania

Post autor: Fizyq » 30 lip 2017, 21:48

Oto co zastałem po powrocie z wakacji:
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
ObrazekObrazek
ObrazekObrazek

Awatar użytkownika
Łatka
Posty: 2017
Rejestracja: 24 lut 2017, 13:54
Lokalizacja: Wrocław/Karkonosze

Re: Nasze botaniczne dokonania

Post autor: Łatka » 30 lip 2017, 22:34

Ha! Borówki... Ciekawe, czy moje też dojrzały...
Benku, w Szwecji, przynajmniej w części koło Skary, przyroda wydaje się być o wiele bardziej urozmaicona - i podobna do polskiej, niż w takiej Finlandii. Tam róże reprezentowane sa głównie przez odmiany róży pomarszczonej. A wegetacja zaawansowana w stopniu, jaki u nas obserwujemy w czerwcu.
Obrazek

Obrazek

Rock_Star
Posty: 1466
Rejestracja: 24 lut 2017, 10:13

Re: Nasze botaniczne dokonania

Post autor: Rock_Star » 31 lip 2017, 08:20

Czerwone porzeczki - moje ulubione. W tym roku nie było ich za wiele..

Awatar użytkownika
Fizyq
Posty: 272
Rejestracja: 24 lut 2017, 11:26
Lokalizacja: Skara(SE)/Poznań

Re: Nasze botaniczne dokonania

Post autor: Fizyq » 31 lip 2017, 10:25

Łatka pisze:
30 lip 2017, 22:34
Benku, w Szwecji, przynajmniej w części koło Skary, przyroda wydaje się być o wiele bardziej urozmaicona - i podobna do polskiej, niż w takiej Finlandii.

Aniu, jeżeli chodzi o wymaganą mrozoodporność roślin to jestem w strefie 6 - tak jak większość Polski. Jednak zima jest troszkę dłuższa, a lato chłodniejsze. Finlandia jest bardziej na północ, więc wszystko opóźnione i na wystarczająco długie i ciepłe lato nie ma co liczyć.

Aniu Rock_Star, my też lubimy porzeczki. W moim domu rodzinnym mieliśmy kilkanaście/dziesiąt krzaków. Czerwona była bardziej lubiana, bo szybciej się zrywało ;)
Oprócz przetworów, czarna porzeczka była wykorzystywana do pierogów, jako substytut jagód - w naszej okolicy nie było w lasach. Ponad to część owoców była mrożona, żeby i w zimie można było pierogi robić - chyba jedno z lepszych źródeł witaminy C.
ObrazekObrazek
ObrazekObrazek

Awatar użytkownika
Łatka
Posty: 2017
Rejestracja: 24 lut 2017, 13:54
Lokalizacja: Wrocław/Karkonosze

Re: Nasze botaniczne dokonania

Post autor: Łatka » 31 lip 2017, 20:42

No ja nie jestem "większość" :D , jestem 7a. przynajmniej w mieście. Bo w górach to raczej 6a...
Co do porzeczek -chyba jestem odmieńcem, za czerwonymi nie przepadam, za to uwielbiam wszelkie przetwory z czarnych, zwłaszcza - sorbet :P
Obrazek

Obrazek

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 12 gości