Nasze botaniczne dokonania
Re: Nasze botaniczne dokonania
Ale wiosennie Aniu... zdjęcia rewelacyjne...
Nie mogę się doczekać aż u mnie śniegi stopnieją i pojawią się pierwsze kwiatki.
Niestety część moich krokusów miało już widoczne pąki kwiatowe przed ochłodzeniem
Nie mogę się doczekać aż u mnie śniegi stopnieją i pojawią się pierwsze kwiatki.
Niestety część moich krokusów miało już widoczne pąki kwiatowe przed ochłodzeniem
Re: Nasze botaniczne dokonania
Nic im nie będzie, Benku. Są ewolucyjnie przystosowane do takich ups and downs temperatury.
Posłałam Wam gęsim kurierem troszkę ciepełka - doszło, czy te gapy zgubiły po drodze?
We Wrocławiu całe dywany krokusów, na pasach rozdzielających ruch, np. na Gondowiance (trasie szybkiego ruchu dla nie-wrocławian),; pierwsze kwitną te złociste; podobno kilka lat temu rząd holenderski nam e podarował.
Ostatnio zmieniony 08 mar 2017, 17:47 przez Łatka, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 120
- Rejestracja: 26 lut 2017, 15:43
Re: Nasze botaniczne dokonania
A u mnie najpierw ( czyli właśnie teraz) kwitną te drobniutkie, fioletowe. I o dziwo! Właśnie zakwitł jeden hiacynt. Malutki, wręcz rachityczny ale dumnie prezentuje swoje pięć kwiatków na krzyż.
Re: Nasze botaniczne dokonania
Aniu, kurier musiał sobie zrobić jakiś postój po drodze, albo przesyłka czeka na odbiór w centrali, a awizo idzie pocztą - już tak miałem.
A u mnie z kwiatków w tym momencie, oko jedynie cieszy jeden storczyk ze starej gwardii, jeszcze z Polski przywiezionych. Ten pęd już przekwita, ale kolejny już jest i niedługo zakwitnie.
Re: Nasze botaniczne dokonania
Bernard, to jest Beallara Eurostar.
Nie będę udawać, że sama z siebie taka mądra jestem, mamy na Forum Oaza ściągawkę zrobioną przez sprytnego chłopaka, kolekcjonera storczyków. O tu:
TUTAJ
Trochę ciepła Wam naprawdę wysłałam, u nas jest go wyraźne mniej
Jak pracowałam po południu w ogrodzie, tak koło czwartej strasznie mnie po plecach ciągnęło - i teraz ruszać się trudno
Nie będę udawać, że sama z siebie taka mądra jestem, mamy na Forum Oaza ściągawkę zrobioną przez sprytnego chłopaka, kolekcjonera storczyków. O tu:
TUTAJ
Trochę ciepła Wam naprawdę wysłałam, u nas jest go wyraźne mniej
Jak pracowałam po południu w ogrodzie, tak koło czwartej strasznie mnie po plecach ciągnęło - i teraz ruszać się trudno
Re: Nasze botaniczne dokonania
Aniu dziękuje za linka. Trochę przestraszyłem się tym co ludzie piszą na tym forum ogrodniczym, że cambriowate tylko 5-6 lat u nich przeżywają. Mój okaz ma właśnie 6 lat. Trochę niedomagał z 3 lata temu, ale teraz wygląda jak za czasów początkowej świetności.
P.S. Kwiaty ma naprawdę okazałe, około 12 cm średnicy
P.S. Kwiaty ma naprawdę okazałe, około 12 cm średnicy
Re: Nasze botaniczne dokonania
I pierwszy krokusik u mnie
Ten o którego się obawiałem, gdyż pąk pojawił się tydzień temu przed ochłodzeniem. Dzisiaj nad renem było -5, ale teraz jest już ładnie słonecznie i "kwieciście"
Ten o którego się obawiałem, gdyż pąk pojawił się tydzień temu przed ochłodzeniem. Dzisiaj nad renem było -5, ale teraz jest już ładnie słonecznie i "kwieciście"
Re: Nasze botaniczne dokonania
U mnie żółte też w coraz większym natarciu
Golden Yellow prawdopodobnie
i Romance
biały Ard Schenk i irysek żyłkowany Alida
Blue Pearl
Golden Yellow prawdopodobnie
i Romance
biały Ard Schenk i irysek żyłkowany Alida
Blue Pearl
Re: Nasze botaniczne dokonania
jakie cudne, wiosenne krokusy
Stowarzyszenie Beagle w Potrzebie tel. 501 40 98 50
Re: Nasze botaniczne dokonania
Dzis moje dziecko miało chyba Dzień Dobroci .
Nie dosyć, że pomogło mi, naprawdę bardzo, bo to okropna robota - wertykulując większość trawnika - to jeszcze zrobiło takie zdjęcia:
Mimo pomocy czuję się dziś - jakby to powiedzieć - pokonana przez ogródek
Nie dosyć, że pomogło mi, naprawdę bardzo, bo to okropna robota - wertykulując większość trawnika - to jeszcze zrobiło takie zdjęcia:
Mimo pomocy czuję się dziś - jakby to powiedzieć - pokonana przez ogródek
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Bing [Bot] i 10 gości