Co Cię dzisiaj wkurzyło...
Re: Co Cię dzisiaj wkurzyło...
Aniu ... niestety "jelopów" nie brakuje
Stowarzyszenie Beagle w Potrzebie tel. 501 40 98 50
Re: Co Cię dzisiaj wkurzyło...
Faktycznie, jełop. Pąki i ja bym zauważyła!
Wczoraj bowiem, w rozpędzie plewienia powyrywałam wraz z chwastami nędznie wschodzącą pietruszkę...
Wkurza mnie, że już drugi rok, kupując nasiona pietruszki (Legutko, bo tylko takie są u nas dostępne) widzę ich minimalną siłę kiełkowania (tak myślę). W ubiegłym roku pietruszkę dosiewałam dwa razy i i tak nic z niej nie wyszło.. W tym - wyrwałam.. Co do siania. Sieję ją nie tylko u mnie, w Piasku ale także u teściowej, w okolicy Ogrodzieńca - jakieś 70-75km od nas.. Nie wiem, czy nasiona są do niczego czy coś robię nie tak...
Wczoraj bowiem, w rozpędzie plewienia powyrywałam wraz z chwastami nędznie wschodzącą pietruszkę...
Wkurza mnie, że już drugi rok, kupując nasiona pietruszki (Legutko, bo tylko takie są u nas dostępne) widzę ich minimalną siłę kiełkowania (tak myślę). W ubiegłym roku pietruszkę dosiewałam dwa razy i i tak nic z niej nie wyszło.. W tym - wyrwałam.. Co do siania. Sieję ją nie tylko u mnie, w Piasku ale także u teściowej, w okolicy Ogrodzieńca - jakieś 70-75km od nas.. Nie wiem, czy nasiona są do niczego czy coś robię nie tak...
Re: Co Cię dzisiaj wkurzyło...
Cherry tarzała się wczoraj w wysokiej trawie, nie zauważyłam rozbitego szkła... Ze względu na miejsce, będzie się długo goić. Rana jest dość głęboka i cudem obyło się bez szycia.
Re: Co Cię dzisiaj wkurzyło...
Mnie te szklane śmieci przyprawiają o ataki furii... Niestety, jak ktoś powiedział: zmienić innych jest trudno, zrób, co możesz zrobić sam. Dlatego wywołując pukanie się w czoło przechodniów zbieram wszelkie butelki spotkane na spacerach i i wywalam. Ni zbiorę wszyskiego - ale choć troch zmniejszę szansę ciężkich skaleczeń moich psów - i innych.
Biedna malutka... oby goiło się "jak na psie".
Biedna malutka... oby goiło się "jak na psie".
Re: Co Cię dzisiaj wkurzyło...
Oj, Wisieńko! Niech się goi jak na psie!
Re: Co Cię dzisiaj wkurzyło...
Dziękujemy. Niestety wczoraj Cherry dorwała się do opatrunku i uszkodziła ranę, a już tak ładnie się goiła... Rana jest głębsza niż wydawała się kilka dni temu, na zwykłe szwy już za późno, dlatego musi mieć założone w plasterkach.
Re: Co Cię dzisiaj wkurzyło...
Oj, malutka! Lato idzie, troszkę cierpliwości, Wisienko!
Re: Co Cię dzisiaj wkurzyło...
Jestem niecały tydzień w Polsce i już mam dość.
Rano o mało co a zostalibyśmy rozjechani przez pirata drogowego na motorze.
Przejście dla pieszych z sygnalizacją; zapala się nam zielone światło, z lewej strony jest pusto, z prawej zatrzymuje się samochód na czerwonym.
Doszliśmy do połowy jezdni, a tu nagle rozpędzony motocyklista (dobrze ponad 80km/h) wymija środkiem samochód i przejeżdża przez pasy na swoim czerwonym, dosłownie 50cm przed nami. Wole nie myśleć co by było, jakby któryś z łaciaków był trochę przede mną.
Powinien już za to w więzieniu siedzieć, ale jak tylko obróciłem głowę w kierunku w którym odjechał, był już z 30m od nas i nie dało się rejestracji odczytać.
Rano o mało co a zostalibyśmy rozjechani przez pirata drogowego na motorze.
Przejście dla pieszych z sygnalizacją; zapala się nam zielone światło, z lewej strony jest pusto, z prawej zatrzymuje się samochód na czerwonym.
Doszliśmy do połowy jezdni, a tu nagle rozpędzony motocyklista (dobrze ponad 80km/h) wymija środkiem samochód i przejeżdża przez pasy na swoim czerwonym, dosłownie 50cm przed nami. Wole nie myśleć co by było, jakby któryś z łaciaków był trochę przede mną.
Powinien już za to w więzieniu siedzieć, ale jak tylko obróciłem głowę w kierunku w którym odjechał, był już z 30m od nas i nie dało się rejestracji odczytać.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 12 gości