Tosia z Korabiewic, Dolar i Nero

Tutaj możesz umieścić zdjęcia lub filmy swojego psiaka.
asieńka
Posty: 66
Rejestracja: 01 mar 2017, 10:11

Re: Tosia z Korabiewic, Dolar i Nero

Post autor: asieńka » 26 cze 2017, 10:53

Dziękujemy za miłe słowa. No cóż życie biegnie dalej, więc spieszę z informacjami. Psiaki zgrały się fajnie, cała trójka. Tosia jak to Tosia kierowniczka pęłną gębą, chłopaków ustawia. Dolar nie wchodzi na jej legowisko, ba nawet go nie wącha :shock: , to strefa Tosi i jest nienaruszalna. za to Tośka poleguje wszędzie. No ale jak to beagle i tak spanie z mamą i tatą jest najlepsze, więc poprostu żeby mieć gdzie spać kupiliśmy łóżko 200X250 i śpimy w czworkę :D. Od kiedy Dolar jest z nami wstaję 5:15 bo dziad mały jęczy mi do ucha i muszę dać im jeść :shock: :shock: :shock: :shock: , no bo przecież całą noc Dolarek nie jadł i z głodu umrze:). No a jak on wstanie to tośka też leci. Zjedzą i idą spać, nawet sikać im się nie chce. w ogóle Dolar to z tym jedzeniem jest niesamowity. Zre wszystko i w każdej ilości. Owoce zrywa sobie sam. Truskawki z krzaczków zeżarł wszystkie łącznie z zielonymi :evil: . Ma też na koncie do połowy rozmrożony bochen chleba , ugotowany worek kaszy gryczanej(razem z workiem), złapany na gorącym uczynku poprostu go połknął w całości :o i kilka skarpetek. Worek z kaszy oraz skarpetki zwrócił na drugi dzień. Przy czym nigdy żle się nie poczuł i nawet po skarpetkach apetyt miał jak zawsze. Co do jego alergii, niestety walczymy cały czas. Skubie się chłopak po łapkach strasznie, nie pomaga nic. Teraz kiedy pylą trawy alergia zaatakowała ucho i pan doktor zadecydował że nie ma rady, podał mu steryd w zastrzyku. Widać że mu od razu ulżyło, nie skubie łapek. Uszko też już ładne ale smarujemy cały czas zawiesinką. Trzeba go też troszkę częściej kąpac, bo ma łojotokową skórę , ale wet powiedział że to lepiej niż suchą bo przynajmniej ma barierę przed zarazą:) Stąd też jego troszkę inny zapach no ale na pewno nie smród (przez który był oddany). Tak poza tym to złoty chłopak i maskotka wsi. Wszystkie dzieci go kochają i z wzajemnością. No i przy nim nawet Tośka daje się pogłaskać , no bo jak jego miziają, a ona to co.
Fajnie jest obserwować jak jedno uczy się od drugiego. Bo ajk to mówią co dwabeagle to nie jeden:)
pozdrawiamy

asieńka
Posty: 66
Rejestracja: 01 mar 2017, 10:11

Re: Tosia z Korabiewic, Dolar i Nero

Post autor: asieńka » 26 cze 2017, 11:17

Obrazek
grillujemy z panem:
)Obrazek
ulubione miejsce Dolarka

Awatar użytkownika
mede
Posty: 1520
Rejestracja: 23 lut 2017, 19:40
Lokalizacja: Piaseczno

Re: Tosia z Korabiewic, Dolar i Nero

Post autor: mede » 26 cze 2017, 11:55

Z tym wcinaniem Dolara to trzeba uważać, z niego lepszy złodziej niż mój Manio :)
Stowarzyszenie Beagle w Potrzebie tel. 501 714 686

Awatar użytkownika
Cherry&M
Posty: 238
Rejestracja: 23 lut 2017, 18:45
Lokalizacja: Chrzanów

Re: Tosia z Korabiewic, Dolar i Nero

Post autor: Cherry&M » 26 cze 2017, 12:19

Tosia niczym prawdziwa szefowa. Żaden facet nie będzie jej wchodzić na głowę. ;)
Fajnie, że psiaki się dogadały.
Dolarek i Cherry, jeśli chodzi o jedzenie, są jak klony. :lol: :evil:
Obrazek

asieńka
Posty: 66
Rejestracja: 01 mar 2017, 10:11

Re: Tosia z Korabiewic, Dolar i Nero

Post autor: asieńka » 26 cze 2017, 13:03

Nauczyliśmy się już pilnować wszystkiego, ale jego kreatywność jest niesamowita. I po tych wszystkich kradziezach ta mina biednego głodnego pieska :P :P :P

Awatar użytkownika
Łatka
Posty: 2017
Rejestracja: 24 lut 2017, 13:54
Lokalizacja: Wrocław/Karkonosze

Re: Tosia z Korabiewic, Dolar i Nero

Post autor: Łatka » 26 cze 2017, 15:18

Aasieńko, mogłabym zacytować Ciebie i wkleić w wątku C&L. Zwłaszcza Cytrus to złodziejka, jakiej świat nie widział. A że lekka i skoczna... Wyobrażasz sobie.
Wspaniałe czytać o tak udanej koegzystencji . A że dwa beagle to nie jeden- oczywista oczywistość.
Wszelkiej beaglowej radości Wam życzę
Obrazek

Obrazek

Rock_Star
Posty: 1466
Rejestracja: 24 lut 2017, 10:13

Re: Tosia z Korabiewic, Dolar i Nero

Post autor: Rock_Star » 27 cze 2017, 09:03

Co do jedzenia to jakbym o Zarii czytała... Mimo skończonych 8 lat i wagi 17 kg bez problemów nadal wskakuje na blat kuchenny.. i sprząta..

asieńka
Posty: 66
Rejestracja: 01 mar 2017, 10:11

Re: Tosia z Korabiewic, Dolar i Nero

Post autor: asieńka » 27 cze 2017, 11:26

i sesja pod tytułem OGRODOWI ZŁODZIEJE:)
były porzeczki
Obrazek
Obrazek nie ma porzeczek
No i Tosia . Zjedłeś wszystkie porzeczki to ja dojem truskawki.
Obrazek
No i weź sobie człowieku coś wyhoduj :P

Awatar użytkownika
Łatka
Posty: 2017
Rejestracja: 24 lut 2017, 13:54
Lokalizacja: Wrocław/Karkonosze

Re: Tosia z Korabiewic, Dolar i Nero

Post autor: Łatka » 27 cze 2017, 15:57

U nas są w menu również zielone spady jabłek. I rwane z gałęzi właściwie zawiązki nektarynek. Musiałam je poobrywać, bo bestie łamały delikatne, szczepione drzewko, które traktuję jako ozdobne z kwiatów.
Obrazek

Obrazek

Rock_Star
Posty: 1466
Rejestracja: 24 lut 2017, 10:13

Re: Tosia z Korabiewic, Dolar i Nero

Post autor: Rock_Star » 28 cze 2017, 07:54

Hahahaha.. dbają aby szkorbutu nie dostać :D

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości