Zuzia,Fafik i Poppy z Krainy Łosi

Tutaj możesz umieścić zdjęcia lub filmy swojego psiaka.
Awatar użytkownika
Łatka
Posty: 2017
Rejestracja: 24 lut 2017, 13:54
Lokalizacja: Wrocław/Karkonosze

Re: Zuzia i Fafik z Krainy Łosi - Na grzyby

Post autor: Łatka » 26 sie 2017, 23:44

Ale Wam zazdroszczę!
Co do grzyba - nie jestem pewna, lecz może to być maślak sitarz, Suillus bovinus.
Po tym, jak ostatnio zostałam wywalona przez moje suki, raczej nie zbieram z nimi grzybów, muszę uważać na leśnych spacerach. No chyba, że jakiś borowiczek przy drodze... :D
Obrazek

Obrazek

Awatar użytkownika
Fizyq
Posty: 272
Rejestracja: 24 lut 2017, 11:26
Lokalizacja: Skara(SE)/Poznań

Re: Zuzia i Fafik z Krainy Łosi - Na grzyby

Post autor: Fizyq » 27 sie 2017, 01:34

Łatka pisze:
26 sie 2017, 23:44
Co do grzyba - nie jestem pewna, lecz może to być maślak sitarz, Suillus bovinus.

Aniu, też jedno z moich podejrzeń to jakiś maślak, ale sitarz powinien mieć większe, nieregularne pory.
Podobny do maślaka sitarza jest maślak pstry Suillus variegatus, który ma właśnie drobniejsze pory (a tak przy okazji jest smaczniejszy).
Ale to co budzi moją niepewność, to zupełny brak odbarwienia miąższu po przekrojeniu, chociaż jak pościskałem trzon trochę to wydawało mi się ze lekko brzoskwiniowy się zrobił. Skórka z kapelusza dawała się ściągać, więc to chyba kolejna przesłanka, że to jakiś maślak.

Ostatnio grzybów u nas dostatek, więc się borowikami, koźlarzami i maślakiem zwyczajnym mogę zadowolić. Czasem przypałęta się goryczak żółciowy Tylopilus felleus, ale szybki test organoleptyczny pozwala go wykryć.
Łatka pisze:
26 sie 2017, 23:44
Po tym, jak ostatnio zostałam wywalona przez moje suki, raczej nie zbieram z nimi grzybów, muszę uważać na leśnych spacerach. No chyba, że jakiś borowiczek przy drodze... :D

Ja też tylko ścieżkami spacerowymi chodzę. Tutaj ludzie grzybów nie zbierają, co najwyżej kurki - pewnie dlatego żadnej nie widziałem. Chociaż muszę przyznać, że dzisiaj widziałem pozostałości po ściętych borowikach. Kiedyś też ścinałem, ale potem gdzieś przeczytałem, że lepiej wykręcać, gdyż pozostawiony kawałek po ścięciu gnije i może zainfekować grzybnię. Z drugiej strony, tak się zastanawiam, jak nikt grzyba ne zerwie to i tak później zgnije.

Do tego mamy jedno miejsce grzybowe w centrum wioski, z 300-500 m od domu, z koźlarzami i borowikami. W tygodniu idę tam na spacer popracowy i codziennie parę nowych sztuk znajduję.

najprawdopodobniej borowik szlachetny Boletus edulis
Obrazek

a tu chyba jakiś inny
Obrazek
ObrazekObrazek
ObrazekObrazek

Awatar użytkownika
Łatka
Posty: 2017
Rejestracja: 24 lut 2017, 13:54
Lokalizacja: Wrocław/Karkonosze

Re: Zuzia i Fafik z Krainy Łosi - Na grzyby

Post autor: Łatka » 27 sie 2017, 08:51

O kurczę, Benku, zazdroszczę Ci naprawdę tego "miejsca popracowego" :D
Właśnie dziwi mnie, że w Szwecji grzybów nie zbierają (słyszałam o tym od wielu osób), natomiast w niedalekiej i terytorialnie, i kulturowo w końcu Finlandii - jak najbardziej. Nasi gospodarze zabrali nas w siąpiący deszcz w swoje "grzybowe miejsce" i bobrowali tam jak dziki w kniei - ale za zimno było moim zdaniem i wróciliśmy z pustymi rękami, tylko mokrzy.
Specjalne mizianki od Wojtka dla Fafika, który jest ulubieńcem mojej brzydszej połowy.
Obrazek

Obrazek

Awatar użytkownika
Fizyq
Posty: 272
Rejestracja: 24 lut 2017, 11:26
Lokalizacja: Skara(SE)/Poznań

Re: Zuzia i Fafik z Krainy Łosi - Na grzyby

Post autor: Fizyq » 27 sie 2017, 12:54

Fafik wytarmoszony, on to uwielbia... specjalnie nastawia się gdy jest wycieranie ręcznikiem po spacerku w deszczu.

Co do grzybów to sama wilgotność nie wystarczy, w zeszłym roku była mokra jesień ale bardzo chłodna i nie było grzybów. Teraz mamy bardzo deszczowy sierpień ale temperatury czasem dochodzą do 20 stopni, więc jest wysyp.

Dzisiejszy poranny spacer, 40 minut, 2km i 800g grzybów (wczoraj tam nie zaglądałem). Teraz jak już uzupełniłem zapasy suszu, co trzeciego zostawiam na swoim miejscu, aby cykl rozwojowy mógł się zamknąć.
Obrazek
ObrazekObrazek
ObrazekObrazek

Awatar użytkownika
Ania-Bono
Posty: 3862
Rejestracja: 23 lut 2017, 20:11
Lokalizacja: Poznań

Re: Zuzia i Fafik z Krainy Łosi - Na grzyby

Post autor: Ania-Bono » 27 sie 2017, 13:28

Fizyq pisze:
27 sie 2017, 01:34
Tutaj ludzie grzybów nie zbierają



Zawsze mnie to bardzo dziwiło, choć dla nas Polaków jadących w szwedzkie lasy to był raj dla zbieraczy :)
pozdrawiamy serdecznie i zazdrościmy takich zbiorów :)
Stowarzyszenie Beagle w Potrzebie tel. 501 40 98 50

Awatar użytkownika
Łatka
Posty: 2017
Rejestracja: 24 lut 2017, 13:54
Lokalizacja: Wrocław/Karkonosze

Re: Zuzia i Fafik z Krainy Łosi - Na grzyby

Post autor: Łatka » 27 sie 2017, 14:44

Benku, powinieneś choć trochę borowików zamrozić - dodany kawałeczek do sosu zmienia jakość mięsnej czy rybnej potrawy. Już nie mówię o zupie - z "świeżych" jest całkiem inna,
Obrazek

Obrazek

Awatar użytkownika
Fizyq
Posty: 272
Rejestracja: 24 lut 2017, 11:26
Lokalizacja: Skara(SE)/Poznań

Re: Zuzia i Fafik z Krainy Łosi - Na grzyby

Post autor: Fizyq » 27 sie 2017, 20:25

Łatka pisze:
27 sie 2017, 14:44
Benku, powinieneś choć trochę borowików zamrozić - dodany kawałeczek do sosu zmienia jakość mięsnej czy rybnej potrawy. Już nie mówię o zupie - z "świeżych" jest całkiem inna,

Dzisiaj usmażyłem sobie ziemniaczki a do nich zrobiłem sosik z borowików :D
Co do świeżych, to zeszły rok był nieurodzajny, ale prawie 1kg świeżych borowików pokrojonych w kostkę zamroziłem i były dodawane do różnych potraw. Suszarka już mi nie wyrabia.... więc kolejne zbiory będę mroził, przynajmniej borowiki.
ObrazekObrazek
ObrazekObrazek

Awatar użytkownika
Fizyq
Posty: 272
Rejestracja: 24 lut 2017, 11:26
Lokalizacja: Skara(SE)/Poznań

Re: Zuzia i Fafik z Krainy Łosi - Jesiennie

Post autor: Fizyq » 01 paź 2017, 03:21

Dzisiaj podjechaliśmy na szlak spacerowy wokół pobliskiego jeziorka Flämsjön.
Sierpień i wrzesień były dość deszczowe, ale wcześniejsza część roku była bardzo sucha i poziom wody w jeziorze jest trochę niższy niż w poprzednich latach.
Obrazek

Obrazek

Na krzakach jeszcze trochę jagód się ostało
Obrazek

Ktoś tu sobie mordkę ubrudził na fioletowo ;)
Obrazek

Obrazek

Obrazek

I znów nad jeziorkiem, od drugiej strony
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Spora część szlaku prowadzi przez pastwiska (łąkowe i leśne). Tutaj akurat spotkanie z krówką za płotem. Pod koniec spaceru musieliśmy przejść przez środek pasącego się stada, ale wtedy nie myślałem o robieniu zdjęć, bo przechodziliśmy między cielakami z jednej strony, a dziwnie spoglądającą dorosłą krową z drugiej.
Obrazek

A na koniec, Fafik z wypiętym zadem obgryza kawałek upolowanej kory, a Zuzia, jak to Zuzia, coś sobie niuszy w promieniach jesiennego słoneczka
Obrazek
ObrazekObrazek
ObrazekObrazek

Awatar użytkownika
Łatka
Posty: 2017
Rejestracja: 24 lut 2017, 13:54
Lokalizacja: Wrocław/Karkonosze

Re: Zuzia i Fafik z Krainy Łosi - Jesiennie

Post autor: Łatka » 01 paź 2017, 07:19

Fajny spacer i urokliwe zdjęcia, Benku. Widzę, że i u Was wrzesień skończył sieębabim latem.
Przechodzenie przez środek stada krów znam jak zły szeląg, dwa lata temu w Pirenejach szlak wiódł środkiem wielkiego pastwiska - a postawna, odważna, zębata suka musiała być niesiona na rączkach :x , bo dostała ataku totalnej histerii.
Faficzek bardzo przyprószył sobie głowinę, ale dla mnie - wygląda nobliwie i przystojnie, facetom dobrze z srebrnymi włosami.
Obrazek

Obrazek

Rock_Star
Posty: 1466
Rejestracja: 24 lut 2017, 10:13

Re: Zuzia i Fafik z Krainy Łosi - Jesiennie

Post autor: Rock_Star » 01 paź 2017, 08:22

Rozumiem, że po przejściu stada jagodojadów żadna jagódka się na krzaczku nie ostała.. Inna sprawa - zastanawia mnie, o której wstajesz, aby oblecieć jeziorko tak skoro świt? Po ćmoku, jak u nas mówią? Piszę to z podziwem i pewną dozą zazdrości.. :) Tereny do spacerów - wymarzone!

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 16 gości