Zuzia,Fafik i Poppy z Krainy Łosi
Re: Zuzia i Fafik z Krainy Łosi - Kontrola poświąteczna
Dziękuję Aniu za informację.
W wakacje pewnie powtórzymy badania i zrobimy Fafikowi ten profil geriatryczny.
Zuzie przeczyściło jakieś 3 tygodnie temu, ona ciągle coś wygrzebie, jak się tylko człowiek odwróci.
Jutro oddam jeszcze kał do badania na obecność pasożytów.
W wakacje pewnie powtórzymy badania i zrobimy Fafikowi ten profil geriatryczny.
Zuzie przeczyściło jakieś 3 tygodnie temu, ona ciągle coś wygrzebie, jak się tylko człowiek odwróci.
Jutro oddam jeszcze kał do badania na obecność pasożytów.
Re: Zuzia i Fafik z Krainy Łosi - Kontrola poświąteczna
Przywitanie Zuzi - o.. co tam masz.. nie wierzę... sprawdzę..
Czytając o Waszych łaciatych coraz bardziej przekonuję się, do wypowiedzi pana Bacińskiego, który powiedział, że kupując psa kupujemy bezwzględną miłość a kupując suczkę - wspaniałą przyjaźń.
My, tak jak i Ania-Bono na 8 urodziny Zarii zafundowaliśmy pakiet seniora. Reksiowi nie robiliśmy, bo był po badaniach do zabiegu więc wyniki miał aktualne.
Czytając o Waszych łaciatych coraz bardziej przekonuję się, do wypowiedzi pana Bacińskiego, który powiedział, że kupując psa kupujemy bezwzględną miłość a kupując suczkę - wspaniałą przyjaźń.
My, tak jak i Ania-Bono na 8 urodziny Zarii zafundowaliśmy pakiet seniora. Reksiowi nie robiliśmy, bo był po badaniach do zabiegu więc wyniki miał aktualne.
-
- Posty: 120
- Rejestracja: 26 lut 2017, 15:43
Re: Zuzia i Fafik z Krainy Łosi - Kontrola poświąteczna
Coś w tym jest. Znowu, po dziesięciu latach mam psa. I jest inaczej. Emma była przyjaciółką. Serdeczną - ale właśnie przyjaciółką.
Emir (jamnik) kochał mnie miłością bezgraniczną, z lekka historyczną i zaborczą. Wit delikatnie i subtelnie. I chyba też jest to miłość!
Emir (jamnik) kochał mnie miłością bezgraniczną, z lekka historyczną i zaborczą. Wit delikatnie i subtelnie. I chyba też jest to miłość!
Re: Zuzia i Fafik z Krainy Łosi - Kontrola poświąteczna
My już z powrotem w domku.
Wczoraj przypominaliśmy sobie slalom i ćwiczyliśmy tunel na otwartej przestrzeni
https://youtu.be/sVc0XyjUm5g
A tu jeszcze po wszystkim Zuzia pyszczyła na mnie, że źle pokazywałem:
Wczoraj przypominaliśmy sobie slalom i ćwiczyliśmy tunel na otwartej przestrzeni
https://youtu.be/sVc0XyjUm5g
A tu jeszcze po wszystkim Zuzia pyszczyła na mnie, że źle pokazywałem:
Re: Zuzia i Fafik z Krainy Łosi - Kontrola poświąteczna
Super! Jesteście doskonali! U nas nie byłoby możliwości ćwiczenia w dwa psy. Żaden by nie chciał czekać..
Re: Zuzia i Fafik z Krainy Łosi - Kontrola poświąteczna
brakowało Was na dzisiejszej biglówce
pięknie Zuzia "slalomuje" ... z Faficzka niezły statysta
Stowarzyszenie Beagle w Potrzebie tel. 501 40 98 50
Re: Zuzia i Fafik z Krainy Łosi - Relaksik
Ale ja ćwiczę tylko z jednym psem, też nie ma możliwości ćwiczenia z Faficzkiem w obecności Zuzi.
Fafik to oporny uczeń i Zuzia nie może tego znieść - zawsze próbuje pokazać Faficzkowi o co mi chodzi
Aktualnie pieski korzystają z każdej chwili ze swoją Pancią
Re: Zuzia i Fafik z Krainy Łosi - Relaksik
Hahahaha.. U nas i Reksio i Zaria nie chcieliby czekać.
Na zdjęciu - pełnia szczęścia.
Na zdjęciu - pełnia szczęścia.
Re: Zuzia i Fafik z Krainy Łosi - Spacerkowo
W Piątek wybraliśmy się razem na spacerek na pastwisko. Zostałem też zaangażowany do pobierania próbek jałowca - nie byłem świadomy, że taki kłujący jest.
Faficzek bryka na luzaczka, ciągle nas zadziwiaj ta jego szczenięca żywiołowość i głupoty które przychodzą mu do głowy
Zuzia "grzeczna" i "zawsze" wpatrzona w swoją Kierowniczkę...
Ale nie boi się też wyrazić na głos co ma na myśli...
W sobotę odprowadziliśmy Kasię na pociąg, a potem spacerek po pobliskim płaskowyżu. Pogoda dopisała - słonecznie i około 20 stopni.
Spacer zaczął się od wypatrzenia czegoś przez Zuzię:
Tej wiosny mamy susze ale kilka cieków wodnych było po drodze, aby psiaki mogły się ochłodzić. Fafik bez krempacji moczy podwozie, Zuzia bezpiecznie z brzegu.
Zrobiliśmy tylko 12km ale przez pogodę i jeszcze nie zmienione futro, piesy po przyjściu do domy zaległy i już do nocy nie wykazywały większej aktywności, poza zjedzeniem kolacji.
Faficzek bryka na luzaczka, ciągle nas zadziwiaj ta jego szczenięca żywiołowość i głupoty które przychodzą mu do głowy
Zuzia "grzeczna" i "zawsze" wpatrzona w swoją Kierowniczkę...
Ale nie boi się też wyrazić na głos co ma na myśli...
W sobotę odprowadziliśmy Kasię na pociąg, a potem spacerek po pobliskim płaskowyżu. Pogoda dopisała - słonecznie i około 20 stopni.
Spacer zaczął się od wypatrzenia czegoś przez Zuzię:
Tej wiosny mamy susze ale kilka cieków wodnych było po drodze, aby psiaki mogły się ochłodzić. Fafik bez krempacji moczy podwozie, Zuzia bezpiecznie z brzegu.
Zrobiliśmy tylko 12km ale przez pogodę i jeszcze nie zmienione futro, piesy po przyjściu do domy zaległy i już do nocy nie wykazywały większej aktywności, poza zjedzeniem kolacji.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 9 gości