Strona 68 z 89

Re: Cytra i Lutnia

: 06 lip 2019, 13:03
autor: Łatka
W imieniu niepiśmiennej Cytrynki serdecznie dziękuję za życzenia.
Babce zawsze miło słyszeć: nic się nie zmieniasz :D

Re: Cytra i Lutnia

: 13 lip 2019, 11:11
autor: majadyziatola
Jeszcze my się dopisujemy do życzeń dla niepiśmiennej Cytrynki ;) .
Wszystkiego najlepszego , zdrówka , smakołyków i mnóstwo okazji do zabawy !

Re: Cytra i Lutnia

: 06 sie 2019, 08:41
autor: Łatka
Z wszystkimi Przyjaciółmi, którzy tu zaglądają, chciałabym podzielić się radosna wiadomością. Wczoraj, półtorej godziny przed północą, we Włoszech urodziła się nasza wnuczka Jenny.

Obrazek

Odrobinę za wcześnie i malutka - ale chyba wszystko ok, nie jest w inkubatorze, tylko z mamą w łóżku. Następna podróż z beaglami - to w tamtą stronę.

Re: Cytra i Lutnia

: 06 sie 2019, 09:24
autor: Rock_Star
Piękna dziewczyneczka! Gratulacje dla mamy i taty Jenny oraz dla Ciebie Aniu, Twojego męża i cioci Agnieszki. A dla malutkiej i jej mamy - dużo sił i zdrowia!
Fajnie być babcią :) :emotka2:

Re: Cytra i Lutnia

: 06 sie 2019, 11:03
autor: Ania-Bono
jaka Kruszynka!!! Aniu - gratulacje dla całej Twojej Rodzinki :)

Re: Cytra i Lutnia

: 06 sie 2019, 15:13
autor: Nesca
Gratulacje Babciu! Slodka ta wnusia 😍 nie martw sie, ze jest malenka. Moj synek urodzil sie tez wczesniej I mial zaledwie 2000 g a wyrosl na postawnego faceta! Ciekawe jak Cytrynka I Lutnia zareaguja na mala? Serdecznie pozdrawiamy 😘😊

Re: Cytra i Lutnia

: 07 sie 2019, 08:31
autor: majadyziatola
Gratulacje dla wszystkich !
Czynnik żeński górą ;-)

Re: Cytra i Lutnia

: 07 sie 2019, 09:28
autor: Florka
Gratulacje🙂😘

Re: Cytra i Lutnia

: 07 sie 2019, 16:28
autor: Łatka
Dziękuję wszystkim serdecznie za gratulacje i dobre życzenia, przyda się dobra energia, bo maleńka ma trochę kłopotów zdrowotnych.
Oczywiście, Asiu, że czynnik żeński górą, w mojej rodzinie po kądzieli rodzą się same dziewczynki.
Cytrynka i Lutnia będą miały szanse przedstawić się dopiero końcem lata, moja córka mieszka na Półwyspie Salentyńskim - dla słabych z geografii to ten obcas włoskiego buta. Kawałek jest.
Jak to zawsze bywa, radość przeplata si ęz zmartwieniami, Cytra w niedzielę poczęstowała się połową foremki keksu (z rodzynkami, oczywiście) i dostała nieżytu jelit, było coraz gorzej, dziś krwawe kupki...
Leczenie wdrożone, ale na razie pacjentka niemrawa...

Obrazek

Obiadek zjadła dopiero, gdy Lutnia uporawszy się z swoją porcją, zmierzała w kierunku Cytruskowej miski.

Re: Cytra i Lutnia

: 08 sie 2019, 14:53
autor: majadyziatola
No i co tu napisać ..............nie ma się co łudzić , lepiej z tym łakomstwem i obżarstwem nie będzie .
Tylko się we flakach poprawi i znowu się zaczną polowania na pełną keksówkę .........na podstawie własnych obserwacji nauki na własnych błędach nie stwierdzam ;-)
Jeszcze keks to jestem w stanie zrozumieć ale co powiedzieć na wyżarty przez Inkę pas w spodniach typu jeans ?