Cytra i Lutnia

Tutaj możesz umieścić zdjęcia lub filmy swojego psiaka.
Awatar użytkownika
basiatesia
Posty: 317
Rejestracja: 24 lut 2017, 11:55
Lokalizacja: Wrocław

Re: Cytra i Lutnia

Post autor: basiatesia » 31 sie 2019, 16:19

Jak zwykle będzie piękna relacja :) Zawsze jak oglądam wasze zdjęcia to obiecuję sobie,że też pojedziemy ,ale przeraża mnie organizacja takiego wyjazdu ;) ale może przyszłym roku,poza sezonem ,jak temperatury będą niskie ... Tymonek źle znosi już te powyżej 24 ;) Życzymy Wam wspaniałego odpoczynku i gratuluję wnusi :)

Iwonamaria
Posty: 120
Rejestracja: 26 lut 2017, 15:43

Re: Cytra i Lutnia

Post autor: Iwonamaria » 02 wrz 2019, 10:10

Obrazek
To my się podłączamy wraz z Witaszkiem do Aniowej relacji z podróży😉.
Chodzimy po tych samych ścieżkach, wąchamy te same zapachy, grzejemy się tym samym słonkiem🏖🏊‍♂️

Awatar użytkownika
Łatka
Posty: 2017
Rejestracja: 24 lut 2017, 13:54
Lokalizacja: Wrocław/Karkonosze

Re: Cytra i Lutnia

Post autor: Łatka » 03 wrz 2019, 09:33

Co napisała Iwonka na wałach obronnych Bari :D .
Ale nie tak szybko.
Miło mi bardzo, że ktoś tu zagląda.
Basiu - to wcale nie jest trudne, poza sezonem - tańsze i jeszcze lepsze. Chętnie zresztą pomogę. Jeden telefon.
To jedziemy dalej. Z Udine w Friuli - pod Asyż w Umbrii.
Zwykle za Wenecją zjeżdżamy z autostrady i posuwamy się naprzód droga krajową. Nie chodzi tylko o oszczędność na opłatach (dość wysokich), ale w pierwszym rzędzie o "dotknięcie kraju". Owoce i warzywa prosto z pól, lokalna trattorie oferujące wspaniałe jedzenie i wino - i krajobrazy, jakich nie widać z obrzeżonej płotami dwupasmówki. Na przykład delta Padu

Obrazek

Błota kwitną drobniusieńkimi, liliowymi kwiatuszkami

Obrazek

Zagrodzone sieciami hodowle małż i innych mięczaków

Obrazek

Mostki nad kolejnymi ramionami uchodzącymi do laguny

Obrazek

I jesteśmy w domu

Obrazek

Oczywiście nie po to, by siedzieć na miejscu. Pierwsza krótka wycieczka - do Orvieto. To miasto (miasteczko?) ma dwa "flashpointy" ;) : studnię św. Patrycjusza (nie Patryka, jak błędnie podają polskie internetowe źródła) i katedrę.
Studnię wybudowano w szesnastym wieku, by poprawić możliwości obrony miasta leżącego na wysokim obrywie skalnym. Schodzi prawie 60 m wgłąb. Na dno prowadzą dwie spirale schodów, nigdzie się nie krzyżujących - jak helisa. Wodę wynosiły muły, więc schody wygodne.
Wejście.

Obrazek

Wnętrze

Obrazek

Schodzimy niżej

Obrazek

i patrzymy z kładdki na dnie ku górze

Obrazek

Nieco zziajani wydobywamy się na powierzchnię i uliczkami małych, kamiennych domków pełnych turystycznego kiczu...

Obrazek

podążamy ku cudowi koronki z trawertynu i bazaltu - katedrze.

Obrazek

Wybudowano ją w 14 wieku, gotycka fasada ozdobiona jest złotą mozaiką. Na mnie największe wrażenie robi dzieło kamieniarzy

Obrazek

Obrazek

Monumentalne wnętrze

Obrazek

z oknami zamkniętymi płytami alabastru...

Obrazek

...zdobią niezwykłe freski; twarze świętych maja wiele realizmu

Obrazek

Wracamy przez wzgórza Umbrii - w dolinach zaporowe jeziora

Obrazek

Ciąg dalszy - wkrótce
Obrazek

Obrazek

Rock_Star
Posty: 1466
Rejestracja: 24 lut 2017, 10:13

Re: Cytra i Lutnia

Post autor: Rock_Star » 03 wrz 2019, 13:20

Katedra zapiera dech w piersiach! Studnia niesamowita!

Awatar użytkownika
Łatka
Posty: 2017
Rejestracja: 24 lut 2017, 13:54
Lokalizacja: Wrocław/Karkonosze

Re: Cytra i Lutnia

Post autor: Łatka » 04 wrz 2019, 09:10

Aniu, w Orvieto już byliśmy kilka lat temu - ale chciałam podzielić się tym miastem z Iwonką i Elą. Bo za pierwszym razem na widok katedry po prostu mnie "zatchnęło".
Następnego dnia po wycieczce do Orvieto wyprawiliśmy się w umbryjskie góry, kierunku Nursji - by zobaczyć nieznane nam do tej pory opactwo San Pietro in Valle. Klasztor i kościół pochodzą z siódmego wieku, co jak na Włochy nie jest żadnym rekordem - ale zostały zbudowane w czasach panowania Longobardów, arian i dotrwał w nieomal niezmienionej postaci do dziś.
Góry Umbrii są łagodne i zielone

Obrazek

Obrazek

Ostatni kawałeczek to droga terenowa - na pewno hm, urwista. Ale za to jaki zapach!

Obrazek

Zza kolejnego zakrętu wyłania się opactwo

Obrazek

Zostawiamy samochód na parkingu i podchodzimy bliżej

Obrazek

Jeszcze bliżej - od strony kościoła

Obrazek

Wnętrze z wykonanym przez longobardzkiego rzeźbiarza ołtarzem

Obrazek

i wspaniałymi freskami (większość zdjęć niewyraźna - nie wolno fotografować z fleszem)

Obrazek

W klasztorze nie ma dziś mnichów - tylko luksusowy hotel i hm, "dom weselny". Pokój - około 700 zł za dobę, nie dla nas. Ale umbryjskie zachody słońca za darmo.

Obrazek

Obrazek

A rankiem spakowaliśmy autko i dalej - do prawdziwego włoskiego Mezzogiorno, czyli na samo południe.
Obrazek

Obrazek

Awatar użytkownika
Ania-Bono
Posty: 3862
Rejestracja: 23 lut 2017, 20:11
Lokalizacja: Poznań

Re: Cytra i Lutnia

Post autor: Ania-Bono » 04 wrz 2019, 17:35

przepięknie!!! ... na widok katerdy można powiedziec tylko - łał!
Stowarzyszenie Beagle w Potrzebie tel. 501 40 98 50

Awatar użytkownika
Łatka
Posty: 2017
Rejestracja: 24 lut 2017, 13:54
Lokalizacja: Wrocław/Karkonosze

Re: Cytra i Lutnia

Post autor: Łatka » 05 wrz 2019, 09:49

No to przemieszczamy się na południe.
Naszym najdalej wysuniętym ku równikowi celem jest sam czubeczek Półwyspu Salentyńskiego (tego obcasa włoskiego buta - uwaga dla nieuważnych na lekcjach geografii :silly: ), ale nie bylibyśmy sobą, jadąc po linii prostej i jak najszybciej.
Autostradą przelatujemy tylko kawałek, przez Abruzję i Molize, gdzie byliśmy końcem maja. Choć naszym ulubionym włoskim regionem jest Umbria, na drugim stopniu pudła stoi Kalabria - to na podium załapuje się i Apulia. Szukam tu śladów z epoki panowania Germanów, w tym szczególnie Longobardów. Przypomnę: ten długobrody ludek z prasiedziby w okolicach dzisiejszego Drezna-Magdeburga ruszył u schyłku starożytności na podbój cywilizacji śródziemnomorskiej, przez Panonię dotarł za Alpy (Lombardia z stolicą w Mediolanie!) i dalej, ścierając się z bizantyńczykami i Arabami. Polecam powieść Marco Salvadore "Longobard", autor jest bardziej historykiem, niż literatem, ale czyta się świetnie.
Do rzeczy. Krajową, a potem prowincjalna drogą podążamy ku miasteczku Troia (nie wiadomo, czy nazwa ma jakikolwiek związek z Troją Homera). Po pierwsze jest to centrum uprawy endemicznego szczepu winnego Nero di Troia, z którego powstaje wspaniałe, zawiesiste, wybuchające wonią ciemnych owoców i gorzkiej czekolady wino w kolorze soku z czarnej porzeczki. Po drugie - Longobardowie zbudowali katedrę, przebudowaną początkiem 12 wieku w stylu romańskim; jest to jedna z najsłynniejszych budowli Apulii. Zwłaszcza koronkowa rozeta (nie znano jeszcze techniki robienia witraży) jest arcydziełem.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Apsyda ozdobiona lwami

Obrazek

Obrazek

jeden pożera kogoś :shock:

Obrazek

Portal nad głównym wejściem

Obrazek

Głowy małp(?)

Obrazek

W Troi jesteśmy wczesnym popołudniem, wszyscy odprawiają sjestę, zamknięte knajpki, nawet sklepy z winem.
Wokół spieczona równina

Obrazek

Trudno. Drugim punktem planu jest Castel del Monte. Ja tam byłam niedawno, wyprawiam moje przyjaciółki, zostaję na parkingu z psami, robię spacerek polami. Tylko jedno zdjęcie zoomem:

Obrazek

Wieczorem docieramy do Bari...i mimo, że też byłam niedawno, nie umiem się powstrzymać przed strzelaniem z aparaciku. Relacja - jutro.
Obrazek

Obrazek

Awatar użytkownika
Łatka
Posty: 2017
Rejestracja: 24 lut 2017, 13:54
Lokalizacja: Wrocław/Karkonosze

Re: Cytra i Lutnia

Post autor: Łatka » 07 wrz 2019, 09:45

Do Bari wjechaliśmy o godzinę za późno. To znaczy - wszyscy Włosi już się obudzili po sjeście, wsiedli do samochodów i usiłowali zaparkować nad morzem - najlepiej koło centrum historycznego, gdzie mieliśmy zarezerwowany nocleg. Dla nas uprzejma właścicielka apartamentu usunęła własne auto, Iwonka z Elą krążyły prawie dwie godziny (!) w poszukiwaniu jakiegokolwiek parkingu w promieniu 2 km. Za to następny ranek - błoga cisza, spokój, czynne jedynie bary (kawowe, kawowe :D ) ) i cudne miasto z kremowego kamienia.
Zaczynamy oczywiście od cappucino e cornetto (czyli croissant)

Obrazek

Port pasażerski z murów obronnych

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Nasz nocleg jest tuz obok bazyliki św. Mikołaja

Obrazek

Hoże policjantki pilnują świętego

Obrazek

Ale mnie o wiele bardziej podoba się katedra San Sabino

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Nad ołtarzem baldachim z bryły alabastru

Obrazek

Idziemy dalej, w wąziutkich uliczkach obrazki jak z pocztówek

Obrazek

W kamiennych włoskich miastach zawsze porusza mnie próba wkomponowania choc odrobiny zieleni - te doniczkowe ogródki...

Obrazek

...a nawet drzewa

Obrazek

Jedną z uliczek zajmują signory robiące przed drzwiami domów pastę. Palce tylko śmigają, na sitach przybywa suszących się makaronów

Obrazek

Obrazek

Późnym przedpołudniem musimy opuścić Bari - jedziemy przez spalone słońcem wnętrze Apulii do Alberobello.

Obrazek

Cdn - jak internet pozwoli.
Obrazek

Obrazek

Rock_Star
Posty: 1466
Rejestracja: 24 lut 2017, 10:13

Re: Cytra i Lutnia

Post autor: Rock_Star » 09 wrz 2019, 09:52

Jak co roku mam z Wami wspaniałe wakacje! Kościoły/ katedry są dla mnie fascynujące, umiejętności dawnych mistrzów - powalają! A na widok ręcznie robionego makaronu zrobiłam się głodna...

Awatar użytkownika
Ania-Bono
Posty: 3862
Rejestracja: 23 lut 2017, 20:11
Lokalizacja: Poznań

Re: Cytra i Lutnia

Post autor: Ania-Bono » 09 wrz 2019, 16:54

Rock_Star pisze:
09 wrz 2019, 09:52
Jak co roku mam z Wami wspaniałe wakacje!



ja rownież :) czekamy z niecierpliwoscią na cd.
Stowarzyszenie Beagle w Potrzebie tel. 501 40 98 50

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości