Cytra i Lutnia
Re: Cytra i Lutnia
Aniu - gdyby Lutnia była jedynaczką, to by już kompletnie zdziadziała, tfu, zbabiała - a może zsuczała?
Cytra to wieczny szczeniak, z szczenięcym rozumkiem i temperamentem, w jednej jedynej dziedzinie perfekcjonistka - w kradzieży jedzenia, oczywiście.
To ona prowokuje Lucię, aż w końcu uda się jej tę "rozważną" rozruszać. Mogą tak bardzo długo, YT niestety też bardzo długo ładuje filmik dłuższy niż 60-90 sekund. Po zapasach miały miejsce biegi przełajowe, a gdy Lucia definitywnie poszła do domu, Cytrynka znalazła spad jabłeczny - i sama ze sobą bawiła się w "podrzucam i łapię".
Cytra to wieczny szczeniak, z szczenięcym rozumkiem i temperamentem, w jednej jedynej dziedzinie perfekcjonistka - w kradzieży jedzenia, oczywiście.
To ona prowokuje Lucię, aż w końcu uda się jej tę "rozważną" rozruszać. Mogą tak bardzo długo, YT niestety też bardzo długo ładuje filmik dłuższy niż 60-90 sekund. Po zapasach miały miejsce biegi przełajowe, a gdy Lucia definitywnie poszła do domu, Cytrynka znalazła spad jabłeczny - i sama ze sobą bawiła się w "podrzucam i łapię".
- basiatesia
- Posty: 317
- Rejestracja: 24 lut 2017, 11:55
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Cytra i Lutnia
U nas by się taka Cytrynka przydała ,bo rozruszanie Tymka w domu to naprawdę trudna sztuka Wspaniała z nich para
Re: Cytra i Lutnia
Basiu kochana - ileż to roboty! Czekają i się proszą.
Naprawdę -obowiązków wcale nie więcej (poza finansami), a radość - do kwadratu.
- basiatesia
- Posty: 317
- Rejestracja: 24 lut 2017, 11:55
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Cytra i Lutnia
Trzeba jeszcze trafić na egzemplarz z charakterem wiecznego szczeniaka jak był u nas Gerwi (też spokojny) to chłopcy co najwyżej bawili się w leniwe tulanie się po dywanach ,szaleństw nie było Może z siostrą byłoby inaczej,kobitki chyba są bardziej dynamiczne i rozrywkowe
Re: Cytra i Lutnia
To jest właśnie zaletą adopcji od stowarzyszenia. Wiesz, co bierzesz.
Jestem pewna, że Tymon cieszyłby się z suni.
Jestem pewna, że Tymon cieszyłby się z suni.
Re: Cytra i Lutnia
basiatesia pisze: ↑15 cze 2018, 14:43Trzeba jeszcze trafić na egzemplarz z charakterem wiecznego szczeniaka
Basiu mówisz - masz ... wiem co mówię
Stowarzyszenie Beagle w Potrzebie tel. 501 40 98 50
Re: Cytra i Lutnia
Ponieważ mamy poniekąd wakacje, ponadto siedzimy 'w dziczy", a nie w mieście - straciłam poczucie dni i dat
A wczoraj - na Piotra i Pawła - Cytrynka skończyła pięć lat! Kto by to pomyślał! Nic a nic się nie zmienia, jak była, tak jest naszym domowym błazenkiem, co nie przeszkadza jej bardzo czujnie i inteligentnie wykorzystywać każdej okazji do kradzieży...wiecie czego.
Tym nie mniej ma wszystkie, absolutnie wszystkie grzeszki odpuszczone - bo jest moim beaglem - bumerangiem, beaglem - powracającym, to doświadczenie dane jest mi w jej osobie pierwszy raz.
Bądź, Cytrusiu, moja radością, moim uśmiechem w smutny dzień - jeszcze długie lata.
Ale nie mogę się powstrzymać przed pokazaniem i poważniejszej części tandemu: pies ogrodnika nadzorujący prace ogrodowe
A wczoraj - na Piotra i Pawła - Cytrynka skończyła pięć lat! Kto by to pomyślał! Nic a nic się nie zmienia, jak była, tak jest naszym domowym błazenkiem, co nie przeszkadza jej bardzo czujnie i inteligentnie wykorzystywać każdej okazji do kradzieży...wiecie czego.
Tym nie mniej ma wszystkie, absolutnie wszystkie grzeszki odpuszczone - bo jest moim beaglem - bumerangiem, beaglem - powracającym, to doświadczenie dane jest mi w jej osobie pierwszy raz.
Bądź, Cytrusiu, moja radością, moim uśmiechem w smutny dzień - jeszcze długie lata.
Ale nie mogę się powstrzymać przed pokazaniem i poważniejszej części tandemu: pies ogrodnika nadzorujący prace ogrodowe
Re: Cytra i Lutnia
Ślicznej jubilatce Cytrynce życzę wiele zdrowia i zachowania tej młodzieńczej radości i chęci do zabaw z siostrą.
"Lecz ludzi dobrej woli jest więcej i mocno wierzę w to, że ten świat nie zginie dzięki Nim..."
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 8 gości