Cytra i Lutnia

Tutaj możesz umieścić zdjęcia lub filmy swojego psiaka.
Awatar użytkownika
Ania-Bono
Posty: 3862
Rejestracja: 23 lut 2017, 20:11
Lokalizacja: Poznań

Re: Cytra i Lutnia

Post autor: Ania-Bono » 02 wrz 2020, 08:29

Ooooo super :) jestesmy w podróży :)
Oczywiscie czekamy na cd.
Ludzi malutko, wszyscy siedza w domach? czy pogoda ich wystraszyła?
Stowarzyszenie Beagle w Potrzebie tel. 501 40 98 50

Awatar użytkownika
Łatka
Posty: 2017
Rejestracja: 24 lut 2017, 13:54
Lokalizacja: Wrocław/Karkonosze

Re: Cytra i Lutnia

Post autor: Łatka » 05 wrz 2020, 22:22

Aniu, pogoda niezbyt, ale i my się nie pchamy w ciżbę. Był i tłoczniejsze miejsca, na przkład koło uniwersytetu, pełno studentów zaczynających semestr - w knajpach oczywiście.

W niedzielę, 30 sierpnia, w strumieniach deszczu ruszyliśmy na południowy zachód. Mimo wszystko postanowiliśmy zatrzymać się choć na moment w Rothenburg ob der Tauber, moim ulubionym miasteczku.

Królestwo fachwerku, czyli szachulcowych konstrukcji:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Każdy wolny skrawek zmieniony w ogródeczek

Obrazek

Nawet doskonale zachowane mury miejskie służą jako cieplutkie oparcie dla pięknych grusz:

Obrazek

Trochę zmokliśmy i zziębliśmy, trzeba podreperować siły:

Obrazek

Frankońskie wino najlepiej smakuje w tych specyficznych kieliszkach, nazywanych "Römer"

Obrazek

Na szczęście paskudną pogodę zostawiliśmy w Frankonii; poniedziałek w Tybindze powitał nas promiennie:

Obrazek

Obrazek

Czółna na Neckarze

Obrazek

Obrazek

Rynek z katedrą świętego Jerzego - to on stoi na kolumnie, ale smok jakiś
taki...mikry.

Obrazek

Obrazek

Ewangelicka katedra

Obrazek

Dla mnie - miejsce swego rodzaju pielgrzymki, tak zwana wieża Hölderlina, gdzie poeta spędził w odosobnieniu ostatnie 30 lat życia.

Obrazek

W Tybindze nie zabawiliśmy długo, musieliśmy "machnąć" solidny kawał, przez Szwajcarię w Alpy Sabaudzkie.
Obrazek

Obrazek

Awatar użytkownika
Łatka
Posty: 2017
Rejestracja: 24 lut 2017, 13:54
Lokalizacja: Wrocław/Karkonosze

Re: Cytra i Lutnia

Post autor: Łatka » 08 wrz 2020, 17:32

Do Szwajcarii do przedostaliśmy się koło jeziora Lemańskiego; niespecjalnie czuć atmosferę paniki z powodu "zarazy".
W dole Montreux

Obrazek

A następnie przez przełęcz Forclaz do Francji

Obrazek

Obrazek

Odwiedzamy znajome kąty w Sabaudii. Megeve

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Łaciatych na zdjęciach mało, bo trudno mi je trzymać jedna ręką, fotografować drugą, a jeszcze upozować towarzystwo - niemożliwość. Ale...już się nie raz zastanawiałam, czy nie napisać kiedyś przewodnika "nie zostawiaj psa jadąc na wakacje" ;)
Spróbuję się jakoś poprawić.
Tymczasem zostawiliśmy Alpy i 1 września zjechaliśmy przez Masyw Centralny do Okcytanii. Tchnienie Południa zwiastują drogi obsadzone platanami:

Obrazek

Z racji profesji mojej brzydszej połowy nie mogliśmy wybrać krótszej drogi, omijającej słynny wiadukt w Millau nad doliną rzeki Tarn. Ma on niecałe 2,5 km długości, ale wisi ponad 340 m nad dnem doliny, co podobno czyni go najwyższym mostem świata.

Obrazek

Obrazek

Widoki na wulkaniczną okolicę

Obrazek

Późnym wieczorem dotarliśmy pod Narbonne, gdzie czekał nas nocleg w takim uroczym "gite" pośród winnic:

Obrazek

Odjechaliśmy sporo na zachód - słonce wschodzi dużo później, przed siódmą - ale co za widoki na bezmiar winorośli!

Obrazek

Troszkę później

Obrazek

A przed południem drugiego - Narbonne. Główną osobliwością miasta jest potężna, romańsko-gotycka katedra, której budowa nigdy nie została skończona. Podobno ze względu na wyczerpanie się złoża kamienia, albo, jak mówią inni, kasy u inwestora. ;)
W każdym razie - wygląda jak dekoracje z planu "Drużyny pierścienia".

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Mały wirydarz z różanką

Obrazek

I wykończona część - średniowieczne witraże

Obrazek

Wspaniałe organy w barokowej szafie

Obrazek

Obrazek

Tuż obok - merostwo w ratuszu

Obrazek

I uchodząca opodal do morza rzeka Aude z ukwieconymi bulwarami

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Merostwo

Obrazek

Obrazek

Mnie, jak zwykle, przyciągają kwiaty

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


St. Gervase, miasteczko, nad którym wynajęliśmy mieszkanko.

Obrazek

Obrazek

Kościół świętych Gerwazegoi Protazego

Obrazek

Producentki francuskich serów:

Obrazek

Obrazek

I widoki z balkonu - wprost na Mt Blanc

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Obrazek

Obrazek

Awatar użytkownika
Ania-Bono
Posty: 3862
Rejestracja: 23 lut 2017, 20:11
Lokalizacja: Poznań

Re: Cytra i Lutnia

Post autor: Ania-Bono » 08 wrz 2020, 19:21

oglądam, czytam ... cudownie!!!
Stowarzyszenie Beagle w Potrzebie tel. 501 40 98 50

Awatar użytkownika
Łatka
Posty: 2017
Rejestracja: 24 lut 2017, 13:54
Lokalizacja: Wrocław/Karkonosze

Re: Cytra i Lutnia

Post autor: Łatka » 13 wrz 2020, 21:12

Mam trochę problemów z internetem, tak że kontynuacja podróży chyba dopiero po powrocie. Jednak jako że wczoraj Luteńka skończyła osiem lat - jak zwykle obchodząc urodziny w podróży, wyskrobuję resztki zagranicznego limitu.

Luciu, towarzysz nam w mnóstwie następnych wypraw, a przede wszystkim bądź moją najbystrzejszą sunią w dobrym zdrowiu i humorze, jak najdłużej.
!

Dzięki, Aniu Bonaskowa, za miłe słowa, jest mi bardzo przyjemnie, że ktoś tu zagląda i chce mi niejako towarzyszyć w podróżach z psami. Łaciatych na zdjęciach mało, bo trudno mi je trzymać jedna ręką, fotografować drugą, a jeszcze upozować towarzystwo - niemożliwość. Ale...już się nie raz zastanawiałam, czy nie napisać kiedyś przewodnika "nie zostawiaj psa jadąc na wakacje" ;)
Spróbuję się jakoś poprawić.
Tymczasem zostawiliśmy Alpy i 1 września zjechaliśmy przez Masyw Centralny do Okcytanii. Tchnienie Południa zwiastują drogi obsadzone platanami:

Obrazek

Z racji profesji mojej brzydszej połowy nie mogliśmy wybrać krótszej drogi, omijającej słynny wiadukt w Millau nad doliną rzeki Tarn. Ma on niecałe 2,5 km długości, ale wisi ponad 340 m nad dnem doliny, co podobno czyni go najwyższym mostem świata.

Obrazek

Obrazek

Widoki na wulkaniczną okolicę

Obrazek

Późnym wieczorem dotarliśmy pod Narbonne, gdzie czekał nas nocleg w takim uroczym "gite" pośród winnic:

Obrazek

Odjechaliśmy sporo na zachód - słonce wschodzi dużo później, przed siódmą - ale co za widoki na bezmiar winorośli!

Obrazek

Troszkę później

Obrazek

Zapach dla wyrzucających mi brak takowych :P

Obrazek

A przed południem drugiego - Narbonne. Główną osobliwością miasta jest potężna, romańsko-gotycka katedra, której budowa nigdy nie została skończona. Podobno ze względu na wyczerpanie się złoża kamienia, albo, jak mówią inni, kasy u inwestora. ;)
W każdym razie - wygląda jak dekoracje z planu "Drużyny pierścienia".

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Mały wirydarz z różanką

Obrazek

I wykończona część - średniowieczne witraże

Obrazek

Wspaniałe organy w barokowej szafie

Obrazek

Obrazek

Tuż obok - merostwo w ratuszu

Obrazek

I uchodząca opodal do morza rzeka Aude z ukwieconymi bulwarami

Obrazek

Obrazek

cdn. :flower1:
Obrazek

Obrazek

Awatar użytkownika
Ania-Bono
Posty: 3862
Rejestracja: 23 lut 2017, 20:11
Lokalizacja: Poznań

Re: Cytra i Lutnia

Post autor: Ania-Bono » 13 wrz 2020, 21:49

dla Luteńki - sto lat!!!


pogode macie przepiękna! my tez o dziwo ;)
Stowarzyszenie Beagle w Potrzebie tel. 501 40 98 50

Awatar użytkownika
oskoma
Posty: 715
Rejestracja: 24 lut 2017, 11:16
Lokalizacja: Warszawa

Re: Cytra i Lutnia

Post autor: oskoma » 14 wrz 2020, 23:25

Aniu droga, ja też tu zaglądam, jak tylko czas mi pozwoli...
Zawsze z uwagą oglądam zdięcia i czytam komentarze, z których czerpę wiedzę o miejscach, których nie poznałbym w inny sposób.

Dla kochanej jubilatki Luci życzę, aby przeżyła jeszcze wiele pięknych podróży i przygód ze swoją Rodzinką. :)
"Lecz ludzi dobrej woli jest więcej i mocno wierzę w to, że ten świat nie zginie dzięki Nim..."

Awatar użytkownika
Łatka
Posty: 2017
Rejestracja: 24 lut 2017, 13:54
Lokalizacja: Wrocław/Karkonosze

Re: Cytra i Lutnia

Post autor: Łatka » 23 wrz 2020, 20:46

Z poślizgiem spowodowanym podróżą dziękujemy za życzenia.
Po prawdzie jubilatka najszczęśliwsza, jak może nadzorować własny ogród i wylegiwać doły we własnej kanapie. Ale że ma bezlitosnych ludzi, wlekli ją prawie pięć i pół tysiąca kilometrów...

Niedaleko Narbonne położone jest fantastyczne romańskie opactwo, założone w XI wieku przez cystersów - Fontfroide.
Byliśmy tam coś ponad 20 lat temu, wracamy z radością.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Wielkie glicynie w wirydarzu

Obrazek

Studnie na środku oplata New Dawn

Obrazek

Wnętrze kościoła nieco mroczne

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Za kościołem - cudna różanka, trochę przycięta już, ale i tak zapach pod niebo, zresztą zmieszany z rozmarynem, miętą, szałwią , cyprysami i nie wiem sama czym.

Obrazek

Obrazek

Każdą rabatę zajmuje jedna odmiana.

Jakaś hulthemia

Obrazek

Tej nie znam

Obrazek

A ta mi się podobała najbardziej

Obrazek

Obrazek


A z Fontfroide rzut beretem do krainy katarów...
Obrazek

Obrazek

Awatar użytkownika
Łatka
Posty: 2017
Rejestracja: 24 lut 2017, 13:54
Lokalizacja: Wrocław/Karkonosze

Re: Cytra i Lutnia

Post autor: Łatka » 23 wrz 2020, 20:50

Okcytania to kraina katarów, winnic, dzikich ziół - i wschodnich Pirenejów.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Drogi pod platanami

Obrazek

Romańskie opactwa cystersów i uczepione skał zamki heretyków nad dzikimi obrywami...

Queribus - twierdza katarów

Obrazek

Obrazek

Donżon w Arques -żywcem z "Imienia róży".

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Twierdza Peyrepertuse

Obrazek

Całkiem przypadkowo mam na nią widok znad zlewu :D

Obrazek

Opactwo St. Hilaire

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

A tu - pierwsze podejście do twierdzy katarskiej Puilarens nieudane, zamknęli kasę ;)

Obrazek

I beagle w podróży

Obrazek
Obrazek

Obrazek

Awatar użytkownika
Ania-Bono
Posty: 3862
Rejestracja: 23 lut 2017, 20:11
Lokalizacja: Poznań

Re: Cytra i Lutnia

Post autor: Ania-Bono » 24 wrz 2020, 08:19

ale zapachnialo różami, sloneczkiem, ziolami ... cudownie!
Stowarzyszenie Beagle w Potrzebie tel. 501 40 98 50

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 9 gości