Cytra i Lutnia

Tutaj możesz umieścić zdjęcia lub filmy swojego psiaka.
Kasia508
Posty: 86
Rejestracja: 24 lut 2017, 20:41
Lokalizacja: Axvall

Re: Cytra i Lutnia

Post autor: Kasia508 » 22 sty 2020, 10:08

Lucia pomyka jak nie przymierzając Robert Korzeniowski :-D
ObrazekObrazek
ObrazekObrazek

Rock_Star
Posty: 1466
Rejestracja: 24 lut 2017, 10:13

Re: Cytra i Lutnia

Post autor: Rock_Star » 11 lut 2020, 13:56

Hahahaha! Cały beagle!
Reksio - niejadek na bieżni też stawał "spływając" do tyłu. Pani zabezpieczała tył bieżni makaronem. Ewentualnie stawał na bocznej ramie i jedną łapką (tą zdrową) udawał, że chodzi.. ale to już w końcowych zabiegach.. Jednak odpowiednie smakołyki (w tym pasztet do wylizywania) czyniły cuda :)

Awatar użytkownika
Łatka
Posty: 2017
Rejestracja: 24 lut 2017, 13:54
Lokalizacja: Wrocław/Karkonosze

Re: Cytra i Lutnia

Post autor: Łatka » 24 mar 2020, 18:13

Mam nadzieję, że wszyscy nasi Przyjaciele mają się dobrze. Nasze łaciatki na pewno są zadowolone mając swoich Opiekunów stale w domu.

Minęły trzy miesiące od operacji Lutni - i nadal nie jest zbyt dobrze; rano, wypoczęta, jeszcze jako tako stąpa czterema łapami, po większym wysiłku wyraźnie operowaną nogę oszczędza - a nawet kica na trzech.

https://youtu.be/jQE_hb2UH3I

Wysłałam filmik do kliniki, nie wiem, co mi odpowiedzą...podobno pracują normalnie, ale z oczywistych powodów nie bardzo chcę się wystawiać na dodatkowe, w nieunikniony sposób bliskie kontakty.
Obrazek

Obrazek

Awatar użytkownika
Ania-Bono
Posty: 3862
Rejestracja: 23 lut 2017, 20:11
Lokalizacja: Poznań

Re: Cytra i Lutnia

Post autor: Ania-Bono » 24 mar 2020, 18:34

oj widać, ze bardzo mocno Luteńka łapeczę oszczędza ... koniecznie napisz Ani co pani doktor powiedziała.

Trzymacie się zdrowo!!!
Stowarzyszenie Beagle w Potrzebie tel. 501 40 98 50

Awatar użytkownika
oskoma
Posty: 715
Rejestracja: 24 lut 2017, 11:16
Lokalizacja: Warszawa

Re: Cytra i Lutnia

Post autor: oskoma » 25 mar 2020, 13:06

:x Trzy miesiące po opercji, to długo, myślę, że Lucia powinna już normalnie chodzić...
Aniu, czy ona miała rehabilitację ?
Pamiętam, że Luna po trzech miesiącach już biegała, a nie miała żadnych zabiegów.
Ciekawe, co powie p. doktor,
Życzę Luci poprawy sprawności, a całej Rodzince zdrowia !
"Lecz ludzi dobrej woli jest więcej i mocno wierzę w to, że ten świat nie zginie dzięki Nim..."

Awatar użytkownika
Łatka
Posty: 2017
Rejestracja: 24 lut 2017, 13:54
Lokalizacja: Wrocław/Karkonosze

Re: Cytra i Lutnia

Post autor: Łatka » 25 mar 2020, 18:11

Dziękuję, Małgosiu i Aniu.
Po sześciu tygodniach Lutnia miała serię ćwiczeń na bieżni wodnej, 11 x 30 minut. Nie wiem, czy to dużo, czy mało. Na razie nie mam żadnej odpowiedzi, rozumiem, że sytuacja jest trudna, jedna z lekarek odbywa podobno kwarantannę (powrót z zagranicy), moment fatalny.
Będąc w gabinecie początkiem marca spytałam wprost, czy nie doszło do jakiegoś uszkodzenia. Odpowiedź była negatywna, ale poparta tylko badaniem palpacyjnym.
Obrazek

Obrazek

Awatar użytkownika
AniaKapsla
Posty: 63
Rejestracja: 24 lut 2017, 11:58

Re: Cytra i Lutnia

Post autor: AniaKapsla » 25 mar 2020, 20:55

Aniu, bardzo Wam współczuję. Dla Luci na pewno nie jest to komfortowa sytuacja, czy ona okazuje że ta łapka ją boli? Mam nadzieję, że uda się zrobić Jej kontrolne badanie pomimo niesprzyjających okoliczności. Pozdrawiam Was serdecznie.

majadyziatola
Posty: 283
Rejestracja: 28 lut 2017, 12:30

Re: Cytra i Lutnia

Post autor: majadyziatola » 26 mar 2020, 11:11

Miejmy nadzieję , że wszystko jest ok , tylko powrót do pełnej sprawności będzie trwał dłużej .
Pozdrawiamy z niedaleka i zdrowia życzymy wszystkim domownikom .
Aśka z dziewczynami

Awatar użytkownika
Łatka
Posty: 2017
Rejestracja: 24 lut 2017, 13:54
Lokalizacja: Wrocław/Karkonosze

Re: Cytra i Lutnia

Post autor: Łatka » 01 kwie 2020, 19:53

Kochane kobitki - dzięki z serdeczne słowa!
Prześwietlenie było w piątek. Wykazało stan zapalny i przykurcz mięśni uda. Zalecenia: Locticom (przeciwzapalno-przeciwbólowy, niesterydowy) i od razu fala uderzeniowa.
Już po pierwszym zabiegu w moim subiektywnym odczuciu Lunia stawała trochę pewniej.
Dziś ponownie dostała falę uderzeniową, podawanie leków nie jest w tej chwili konieczne. Mięsień w badaniu palpacyjnym przestał być bolesny. Do ideału jeszcze sporo brakuje, lecz ewidentnie Lutnia ma więcej ochoty na ruch, gdy chodzi wolno/ średnio szybko dość dobrze stąpa na operowana łapę. Przy galopie - uchhh, jednak przeskakuje na trzech.
Filmik z popołudnia:

https://youtu.be/37IQiCUwDSg

Mamy się stawić na następne "uderzenie" za tydzień. Oby nic nie stanęło na przeszkodzie.
Obrazek

Obrazek

Awatar użytkownika
Ania-Bono
Posty: 3862
Rejestracja: 23 lut 2017, 20:11
Lokalizacja: Poznań

Re: Cytra i Lutnia

Post autor: Ania-Bono » 01 kwie 2020, 21:41

oooo jaka zabawa! idzie ku dobremu!
zdrówka dla Wszystkich!!!
Stowarzyszenie Beagle w Potrzebie tel. 501 40 98 50

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości