Strona 1 z 89

Cytra i Lutnia

: 26 lut 2017, 12:08
autor: Łatka
Beagle gniazdo (pierwotnie o innym przeznaczeniu, zaadaptowane przez C.):

Obrazek

Pies musi się wygrzewać na fotelu przez kominkiem. To, że Pan czyta gazetę wciśnięty w kącie pokoju to już mało istotny szczegół.

Obrazek

Sałata to jest TO, co beagle lubią najbardziej. A w każdym razie rekiny.

Obrazek

Re: Cytra, Lutnia i Sen Zimowy

: 26 lut 2017, 12:49
autor: teza
Pięknie i tak cieplutko :) Teza też gustuje w sałacie, ona zresztą doskonale by się odnalazła w wegetarianizmie. Warzywa zje w każdej postaci, a np. surowego mięsa już nie tknie :lol:

Re: Cytra, Lutnia i Sen Zimowy

: 26 lut 2017, 12:59
autor: Łaciata
Lutnia też surowego mięsa nie chce jeść - chociaż to zależy, surową rybę albo jakiś skrawek cielęciny już zje. Ale wieprzowiny czy wołowiny nigdy. Będzie patrzeć ze wstrętem jak Cytrus je. Musi być przynajmniej sparzone.

Re: Cytra, Lutnia i Sen Zimowy

: 26 lut 2017, 13:07
autor: teza
Łaciata pisze:
26 lut 2017, 12:59
Lutnia też surowego mięsa nie chce jeść - chociaż to zależy, surową rybę albo jakiś skrawek cielęciny już zje. Ale wieprzowiny czy wołowiny nigdy. Będzie patrzeć ze wstrętem jak Cytrus je. Musi być przynajmniej sparzone.
Padliny nie chcą jeść, królewny :lol: Teza zjadła raz kawałek ryby, po uprzednim wytarzaniu się w nim (ale musiałam go skropić olejem łososiowym), pozostałych mięs nie ruszy. Powącha tylko i odwraca głowę ;)

Re: Cytra, Lutnia i Sen Zimowy

: 26 lut 2017, 14:22
autor: Cherry&M
U Cherry na widok sałaty, cytrusów, truskawek itp. występuje ślinotok. :lol: Choć surowym mięsem też nie pogardzi. :)
Pan wie gdzie jego miejsce, niestety tak już to bywa z beaglowymi kobietami. ;)

Re: Cytra, Lutnia i Sen Zimowy

: 26 lut 2017, 14:32
autor: Rock_Star
U nas rekiny wolą seler naciowy... no i marchewkę. Ale marchewka to przysmak nie tylko rekinów :lol:

Re: Cytra, Lutnia i Sen Zimowy

: 26 lut 2017, 14:54
autor: loczek
Haha jak miło widzieć "psotnice" 😊 Dziewczyny nic a nic się nie zmieniły 😁 U nas zielonka nie cieszy się zbyt wielkim smakiem za to surowe mięsko to i owszem 😉 pozdrawiamy cieplutko

Re: Cytra, Lutnia i Sen Zimowy

: 26 lut 2017, 15:36
autor: basiatesia
To jak mój Tymek -według mnie to mix: rekina, piranii i kota wegetarianina .Sałatę uwielbia ,tak jak ogórki ,pomidory,marchewkę ,paprykę czy wszelakie owoce a przed surowym mięsem ucieka :) A bujany fotel i to jeszcze przy kominku to miejscówka stworzona dla beagla -no czy jakiś pan wyglądałby na nim tak uroczo i pasowałby tak idealnie do scenerii ?

Re: Cytra, Lutnia i Sen Zimowy

: 26 lut 2017, 16:08
autor: Iwonamaria
Ach, ach, ach! Co Wy wiecie o wybrednych psach? O braniu jednym zębem ,, sprawdzę czy to lubię ale chyba nie lubię"
Gdzie moja Eminka, która wchłonęła wszystko poza chrzanem i śledziami?

Re: Cytra, Lutnia i Sen Zimowy

: 26 lut 2017, 16:12
autor: Łaciata
Cóż, a propos marchewki, to nie mogę sobie nawet kupić opakowania marwitków, by potem nie słyszeć żałosnych jęków. Zresztą nawet jak mi się czasem zachce obrać normalne marchewki to staja sie one mrocznym obiektem pożądania (a obierki znikają w magiczny sposób).

Obrazek

O wybrednych psach... Cytrus się zrobił ostatnio dość wybredny, ale niektóre rzeczy i tak zje z zazdrości jak widzi, że Lutnia je. A Lutnia często coś zje, żeby Cytrus nie dostał. W zeszłym tygodniu obierałam sobie pomelo i Lutnia się z zainteresowaniem przyglądała. Powiedziałam jej, że przecież i tak tego pomelo nie zje. Zaoferowałam jej kawałek i faktycznie, powąchała i wzgardziła. Kilka minut później do Lutni i kawałka pomelo na ziemi zbliżył się Cytrus i wtedy rozległ się jakiś groźny pomruk i pomelo zniknęło w rekiniej paszczy. Cóż, chyba jej posmakowało, bo potem chciała jeszcze. A Cytrus też chciał, bo Lutnia jadła. I tak o to zyskałam wspólniczki do pomelo...