Bigi Migi, Bigosław
Re: Bigi Migi, Bigosław
Uhuhuh Troszkę sie spóźniłam..
Hej! Jestem Biggi! Nie mam pojęcia kiedy się urodziłem, wiem tylko że w maju. Nie pamiętam swojej mamy, ani braci, ani sióstr. Byłem prezentem pewnej rodziny, która rzekomo nie dawała sobie ze mną rade.. Zostałem odebrany w wieku 6 miesięcy od ludzi niepotrafiących zajmować się zwierzętami. Potem byłem w domach tymczasowych, gdzie cudowni, dobrzy ludzie otaczali mnie opieką, wystawili temat na forum ze mną- do adopcji.
Pewnego dnia zadzwonił telefon, ktoś się mną zainteresował. Wysłali ankietę adopcyjną, jakiś czas potem przyjechała Pani sprawdzać ogródek i przeprowadzać rozmowę. Tak 4 listopada 2016 roku trafiłem tu- do swojego domu do końca świata, do słonecznych Luszowic, gdzie mam kompana Arisa i dwa koty! Umiem parę sztuczek: siad, daj łapę, pa pa, piątka, leżeć. Uwielbiam wędzone wieprzowe kości z mięsem do obgryzania
Lubię biegać za piłką i uciekać przed swoją "mamusią" - jedną i drugą jak ukradnę im buta ^.^ Czasem troszkę paskudzę, ale to nic, nikt nie krzyczy, ewentualnie pogrożą mi palcem - a ja udaję, że przecież nic sie nie stało Spaceruję po lesie, biegam po łąkach beztrosko w czasie spaceru, dogaduję się z każdym Popołudniami czasem utnę sobię drzemkę jak się zmęczę zabawą, czekam na ciepłe dni - bo ja kocham pływać! Często szczekam, nawet na szumiące liście bo mi przeszkadzają, albo na papucia bo nie ucieka, hau hau hauuuu - tak potrójnie, mama nazywa to wycio-szczekaniem bo tak brzmi
Jest takie coś u mnie w domu, buczy jak sie włączy do kontaktu! - zawsze toczę z tym odkurzaczem batalię, krzyczę na niego a on nic :/
Ahhh teraz tak sobie myślę, że nie wiem co by ze mną było, gdybym nie trafił do mojej rodziny - nie potrafił bym bez nich żyć, bo tak bardzo kocham ich wszystkich, czasem coś pogryzę, czasem się pozłoszczą, ale nie na długo, prawie wcale.
Oni wszyscy nie wyobrażają sobie bez mnie życia, a ja bez nich - wspólna symbioza
Dziękuję jeszcze raz wszystkim, dzięki którym tutaj się dostałem- do swojego domu, tym którzy dawali porady, - szczególnie Milenie, którą moja mama męczyła w szkole, jak ma mnie wychowywać, jak uczyć, i za spacery, ktorych musi być więcej!
A tu pokaże wam urywki z życia codziennego:
Hej! Jestem Biggi! Nie mam pojęcia kiedy się urodziłem, wiem tylko że w maju. Nie pamiętam swojej mamy, ani braci, ani sióstr. Byłem prezentem pewnej rodziny, która rzekomo nie dawała sobie ze mną rade.. Zostałem odebrany w wieku 6 miesięcy od ludzi niepotrafiących zajmować się zwierzętami. Potem byłem w domach tymczasowych, gdzie cudowni, dobrzy ludzie otaczali mnie opieką, wystawili temat na forum ze mną- do adopcji.
Pewnego dnia zadzwonił telefon, ktoś się mną zainteresował. Wysłali ankietę adopcyjną, jakiś czas potem przyjechała Pani sprawdzać ogródek i przeprowadzać rozmowę. Tak 4 listopada 2016 roku trafiłem tu- do swojego domu do końca świata, do słonecznych Luszowic, gdzie mam kompana Arisa i dwa koty! Umiem parę sztuczek: siad, daj łapę, pa pa, piątka, leżeć. Uwielbiam wędzone wieprzowe kości z mięsem do obgryzania
Lubię biegać za piłką i uciekać przed swoją "mamusią" - jedną i drugą jak ukradnę im buta ^.^ Czasem troszkę paskudzę, ale to nic, nikt nie krzyczy, ewentualnie pogrożą mi palcem - a ja udaję, że przecież nic sie nie stało Spaceruję po lesie, biegam po łąkach beztrosko w czasie spaceru, dogaduję się z każdym Popołudniami czasem utnę sobię drzemkę jak się zmęczę zabawą, czekam na ciepłe dni - bo ja kocham pływać! Często szczekam, nawet na szumiące liście bo mi przeszkadzają, albo na papucia bo nie ucieka, hau hau hauuuu - tak potrójnie, mama nazywa to wycio-szczekaniem bo tak brzmi
Jest takie coś u mnie w domu, buczy jak sie włączy do kontaktu! - zawsze toczę z tym odkurzaczem batalię, krzyczę na niego a on nic :/
Ahhh teraz tak sobie myślę, że nie wiem co by ze mną było, gdybym nie trafił do mojej rodziny - nie potrafił bym bez nich żyć, bo tak bardzo kocham ich wszystkich, czasem coś pogryzę, czasem się pozłoszczą, ale nie na długo, prawie wcale.
Oni wszyscy nie wyobrażają sobie bez mnie życia, a ja bez nich - wspólna symbioza
Dziękuję jeszcze raz wszystkim, dzięki którym tutaj się dostałem- do swojego domu, tym którzy dawali porady, - szczególnie Milenie, którą moja mama męczyła w szkole, jak ma mnie wychowywać, jak uczyć, i za spacery, ktorych musi być więcej!
A tu pokaże wam urywki z życia codziennego:
Re: Bigi Migi, Bigosław
Czyli jednym słowem urodziny trwają cały maj. Szczęściarz.
Uważajcie na te wędzone kości. Do obgryzania fajne, ale do schrupania znacznie lepsze surowe. Najlepiej uderzyć je tłuczkiem kilka razy.
Widzę beagla w naturalnym środowisku (ciepłe łóżko), ale dziwne, że nie pod kołdrą.
Uważajcie na te wędzone kości. Do obgryzania fajne, ale do schrupania znacznie lepsze surowe. Najlepiej uderzyć je tłuczkiem kilka razy.
Widzę beagla w naturalnym środowisku (ciepłe łóżko), ale dziwne, że nie pod kołdrą.
Re: Bigi Migi, Bigosław
Gorąco mu pod pierzyną - woli obok spac
On obgryza tylko mięsko i chrząstki, zostawia kosć
On obgryza tylko mięsko i chrząstki, zostawia kosć
Re: Bigi Migi, Bigosław
Bigi, aleś chłopaku urósł !
Z głowy coraz bardziej podobny do Luci - i z miny . Może wspólne geny?
Z głowy coraz bardziej podobny do Luci - i z miny . Może wspólne geny?
Re: Bigi Migi, Bigosław
Dokładnie, ale zmężniał. Chociaż sądzę, że w łepetynce jeszcze pstro.. Oprawy oczu mogłaby mu pozazdrościć niejedna dziewczyna.. Pozdrawiamy i prosimy wygłaskać Bigusia.
Re: Bigi Migi, Bigosław
Łatka :Haha, na pewno wspólne geny
Rock_Star : Taak, w głowce naprawdę dziecko jeszcze A te "cienie do oczu" są takie urocze na naszej krowisi
Rock_Star : Taak, w głowce naprawdę dziecko jeszcze A te "cienie do oczu" są takie urocze na naszej krowisi
Re: Bigi Migi, Bigosław
Gratulacje! Niech to będzie tylko początek pięknej, dłuuuuugiej historii.
Myslałam ostatnio, co z Wami. Może jakie aktualne zdjęcie? Bigi na 100% wyprzystojniał...
Myslałam ostatnio, co z Wami. Może jakie aktualne zdjęcie? Bigi na 100% wyprzystojniał...
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 27 gości