LUNA -moje wielkie szczęście już za TM

Wspomnienia...
Awatar użytkownika
Farah
Posty: 116
Rejestracja: 24 lut 2017, 22:36

Re: LUNA -moje małe, wielkie szczęście :)

Post autor: Farah » 30 mar 2018, 07:33

Komando Luna! gotowa do walki :) super, ze same dobre wiesci! zaraz brzusek zarosnie i nie bedzie widac sladu po zabiegu...:)

Awatar użytkownika
loczek
Posty: 281
Rejestracja: 24 lut 2017, 10:07

Re: LUNA -moje małe, wielkie szczęście :)

Post autor: loczek » 01 kwie 2018, 13:23

Ale fajny widok spacerującej Lunki i jakie dobre wiadomości ! Wesołych i zdrowych świąt 🐣 🐇

Awatar użytkownika
oskoma
Posty: 715
Rejestracja: 24 lut 2017, 11:16
Lokalizacja: Warszawa

Re: LUNA -moje małe, wielkie szczęście :)

Post autor: oskoma » 05 kwie 2018, 16:24

Dzisiaj mija 10 dni od operacji. Luna miała zdjęte szwy.
Wszystko ładnie zagojone. Luna w świetnej formie, ma apetyt, wesoła, chętna do zabawy.
Tylko nie da się o wszystkim zapomnieć, za 2 m-ce znów kompleksowe badania, a ja i tak prawie codziennie oglądam, macam i obserwuję...
Powiedziałam panu dr. chirurgowi, że bardzo Go z Luną lubimy i bardzo dziękujemy, ale więcej nie chcemy już do Niego przychodzić !

Niech tak zostanie jak najdłużej !

Obrazek
"Lecz ludzi dobrej woli jest więcej i mocno wierzę w to, że ten świat nie zginie dzięki Nim..."

Rock_Star
Posty: 1466
Rejestracja: 24 lut 2017, 10:13

Re: LUNA -moje małe, wielkie szczęście :)

Post autor: Rock_Star » 05 kwie 2018, 18:11

Przestań, Małgosiu codziennie ją obmacywać. Pozwól i sobie i jej cieszyć się życiem :) Chociaż sama wiem, jakie to trudne..

Awatar użytkownika
Ania-Bono
Posty: 3862
Rejestracja: 23 lut 2017, 20:11
Lokalizacja: Poznań

Re: LUNA -moje małe, wielkie szczęście :)

Post autor: Ania-Bono » 05 kwie 2018, 19:18

oskoma pisze:
05 kwie 2018, 16:24
Powiedziałam panu dr. chirurgowi, że bardzo Go z Luną lubimy i bardzo dziękujemy, ale więcej nie chcemy już do Niego przychodzić !


też tak ostatnio powiedziałam pani doktorowi ... chwilo trwaj!!!
Stowarzyszenie Beagle w Potrzebie tel. 501 40 98 50

Awatar użytkownika
teza
Posty: 720
Rejestracja: 24 lut 2017, 13:10
Lokalizacja: Poznań

Re: LUNA -moje małe, wielkie szczęście :)

Post autor: teza » 05 kwie 2018, 19:32

Luneczka wygląda wspaniale :) I niech tak będzie!
ObrazekObrazek

Awatar użytkownika
Łatka
Posty: 2017
Rejestracja: 24 lut 2017, 13:54
Lokalizacja: Wrocław/Karkonosze

Re: LUNA -moje małe, wielkie szczęście :)

Post autor: Łatka » 05 kwie 2018, 19:39

Małgosiu - Ania Reksiowa ma rację.
Lunka stara się Ciebie nie smucić - i Ty nie myśl bez przerwy o najgorszym, tylko korzystaj z tego, że ona ma w sobie energię i wolę życia.
Jak będzie gorzej - nie ma mowy, byś to przegapiła. Lunka da Ci znać.
Wiem, co piszę. To już nieomal cztery lata - a jakby wczoraj...
Obrazek

Obrazek

Awatar użytkownika
basiatesia
Posty: 317
Rejestracja: 24 lut 2017, 11:55
Lokalizacja: Wrocław

Re: LUNA -moje małe, wielkie szczęście :)

Post autor: basiatesia » 05 kwie 2018, 21:12

oskoma pisze:
05 kwie 2018, 16:24

Wszystko ładnie zagojone. Luna w świetnej formie, ma apetyt, wesoła, chętna do zabawy.

Obrazek

I to najważniejsze :) Żyjcie tym co tu i teraz ,nie warto martwić się na zapas :)

Awatar użytkownika
oskoma
Posty: 715
Rejestracja: 24 lut 2017, 11:16
Lokalizacja: Warszawa

Re: LUNA -moje małe, wielkie szczęście :)

Post autor: oskoma » 17 kwie 2018, 17:57

U nas wszystko dobrze !
Luna dostaje już lek na zahamowanie rozrostu komórek nowotworowych, mam nadzieję, że będzie skuteczny.

Mam pytanie, czy może ktoś z Was stosował ten lek, czy może coś o nim słyszał ?

Obrazek
"Lecz ludzi dobrej woli jest więcej i mocno wierzę w to, że ten świat nie zginie dzięki Nim..."

Awatar użytkownika
oskoma
Posty: 715
Rejestracja: 24 lut 2017, 11:16
Lokalizacja: Warszawa

Re: LUNA -moje małe, wielkie szczęście :)

Post autor: oskoma » 05 maja 2018, 12:40

Kolejny kłopot, jestem załamana ! :oh_noes:
U nas majówka szybko się skończyła.
3 maja Luna zaszalała i prawdopodobnie zerwała więzadło w drugiej łapie. Wróciłyśmy do Wa-wy i biegamy do lekarzy.
Nasz pan dr. twierdzi, że za wcześnie robić kolejną operację w tak krótkim czasie... ostatnia była miesiąc temu, poprzednia w grudniu.
Luna coraz słabsza, serduszko może nie dać rady...
We wtorek mamy umówioną wizytę u chirurga, który operował w zeszłym roku lewą łapkę.
Nie wiem...
"Lecz ludzi dobrej woli jest więcej i mocno wierzę w to, że ten świat nie zginie dzięki Nim..."

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 5 gości