Suki przeszła przez tęczowy most...

Wspomnienia...
Awatar użytkownika
Farah
Posty: 116
Rejestracja: 24 lut 2017, 22:36

Re: Suki po zabiegu i mega infekcji!

Post autor: Farah » 08 lis 2017, 19:52

Obrazek

Obrazek

Awatar użytkownika
Ania-Bono
Posty: 3862
Rejestracja: 23 lut 2017, 20:11
Lokalizacja: Poznań

Re: Suki po zabiegu i mega infekcji!

Post autor: Ania-Bono » 08 lis 2017, 20:37

oj, ale mieliście stresujący czas ... dobrze, ze już po wszystkim!!! my myjemy Bonkowi zęby 3 razy w tyg. zeby właśnie uniknąć narkozy do czyszczenia zebów ...zdrówka!!!
Stowarzyszenie Beagle w Potrzebie tel. 501 40 98 50

Awatar użytkownika
teza
Posty: 720
Rejestracja: 24 lut 2017, 13:10
Lokalizacja: Poznań

Re: Suki po zabiegu i mega infekcji!

Post autor: teza » 08 lis 2017, 20:47

Dużo zdrowia dla Suki! Ale strach swej Pani napędziłaś sunieczko :shock: Co do Plaqueoff to też nie spotkałam się z takimi objawami ubocznymi. Teza dostaje ten preparat z przerwami, by nie przesadzić z algami, choć tarczycę ma ok. Z mojego doświadczenia na kamień najlepsze są surowe kolanka cielęce ;)
ObrazekObrazek

Awatar użytkownika
Fizyq
Posty: 272
Rejestracja: 24 lut 2017, 11:26
Lokalizacja: Skara(SE)/Poznań

Re: Suki po zabiegu i mega infekcji!

Post autor: Fizyq » 08 lis 2017, 21:18

Dużo zdrówka. Nas pewnie też czeka usuwanie kamienia u Fafika.
Gdzieś czytałem, że przed zabiegiem usuwania kamienia nazębnego należy przeprowadzić tygodniowy proces odkażania jamy ustnej, aby nie doprowadzić do późniejszych powikłań. Możliwe, że w Szwecji tak wygląda procedura.
ObrazekObrazek
ObrazekObrazek

Awatar użytkownika
Farah
Posty: 116
Rejestracja: 24 lut 2017, 22:36

Re: Suki po zabiegu i mega infekcji!

Post autor: Farah » 08 lis 2017, 21:20

Ania-Bono pisze:
08 lis 2017, 20:37
oj, ale mieliście stresujący czas ... dobrze, ze już po wszystkim!!! my myjemy Bonkowi zęby 3 razy w tyg. zeby właśnie uniknąć narkozy do czyszczenia zebów ...zdrówka!!!
DZięki Aniu! Tez sie cieszymy, ze w koncu mozna powiedziec uff! a czym myjecie zeby? ja kupilam stomagel i wzielam nasza ludzka szczoteczke curaprox - nie wiem czy znasz,ale bardzo polecam dla ludzi :) a dla Su ja wzielam, bo ona ma rowna powierzchnie i mega duzo wlosia - od 1500-5000cos wloskow i to jej tajemnica, ze za jednym ruchem takie tarcie jest.i dlatego dla Su ja przekazalam,zeby jak najwieksza powierzchnia tarla przy jak najmniejszej liczbie ruchow szczoteczka - bo wiadomo jak to sie psu podoba :P a te psie jak dla mnie sie nie sprawdzaly jak kiedys probowalam.
teza pisze:
08 lis 2017, 20:47
Dużo zdrowia dla Suki! Ale strach swej Pani napędziłaś sunieczko :shock: Co do Plaqueoff to też nie spotkałam się z takimi objawami ubocznymi. Teza dostaje ten preparat z przerwami, by nie przesadzić z algami, choć tarczycę ma ok. Z mojego doświadczenia na kamień najlepsze są surowe kolanka cielęce ;)
U nas niestety nie wchodza w gre kosci - pozniej nie mozemy sie ich pozbyc ;/ i jest klajster w psiej dupce! :< fajnie, ze u was plaqueoff sie sprawdza :)

Awatar użytkownika
Farah
Posty: 116
Rejestracja: 24 lut 2017, 22:36

Re: Suki po zabiegu i mega infekcji!

Post autor: Farah » 08 lis 2017, 21:22

Fizyq pisze:
08 lis 2017, 21:18
Dużo zdrówka. Nas pewnie też czeka usuwanie kamienia u Fafika.
Gdzieś czytałem, że przed zabiegiem usuwania kamienia nazębnego należy przeprowadzić tygodniowy proces odkażania jamy ustnej, aby nie doprowadzić do późniejszych powikłań. Możliwe, że w Szwecji tak wygląda procedura.

Calkiem dobry pomysl! nam powiedziano, ze na przyszlosc jakby Su miala miec jakas narkoze to najpierw mamy ja wrzucic na immunodol czy cos podobnego, zeby nakrecic odpornosc. teraz Suki tez dostaje od 1,5 tyg ;)
To trzymamy kciuki za zabieg!:)

Awatar użytkownika
Ania-Bono
Posty: 3862
Rejestracja: 23 lut 2017, 20:11
Lokalizacja: Poznań

Re: Suki po zabiegu i mega infekcji!

Post autor: Ania-Bono » 08 lis 2017, 21:40

Farah pisze:
08 lis 2017, 21:20
a czym myjecie zeby? ja kupilam stomagel i wzielam nasza ludzka szczoteczke curaprox - nie wiem czy znasz,ale bardzo polecam dla ludzi :)


też używamy stomażel, a szczoteczkę taka "na palec" specjalna do mycia zębów psa ... muszę popatrzeć na te poleconą przez Ciebie :)
Stowarzyszenie Beagle w Potrzebie tel. 501 40 98 50

Awatar użytkownika
Łatka
Posty: 2017
Rejestracja: 24 lut 2017, 13:54
Lokalizacja: Wrocław/Karkonosze

Re: Suki po zabiegu i mega infekcji!

Post autor: Łatka » 08 lis 2017, 21:43

Oj, Gabrysiu, ale stres... Dzięki Bogu, Suki wraca do zdrowia. Wielu jeszcze wspólnych lat!
Pięknie wyglądacie :in_love:
Obrazek

Obrazek

Rock_Star
Posty: 1466
Rejestracja: 24 lut 2017, 10:13

Re: Suki po zabiegu i mega infekcji!

Post autor: Rock_Star » 09 lis 2017, 07:31

Dobrze, że Suki już wraca do siebie. Nie zazdroszczę przeżyć.
Z Reksiem też musimy iść na czyszczenie zębów, ale ostatnio miał narkozę pod koniec czerwca br., poprzednio we wrześniu 2016. Chciałam mu oszczędzić następnej w takim stosunkowo krótkim okresie czasu.

Awatar użytkownika
Farah
Posty: 116
Rejestracja: 24 lut 2017, 22:36

Re: Suki po zabiegu i mega infekcji!

Post autor: Farah » 09 lis 2017, 11:05

Łatka pisze:
08 lis 2017, 21:43
Oj, Gabrysiu, ale stres... Dzięki Bogu, Suki wraca do zdrowia. Wielu jeszcze wspólnych lat!
Pięknie wyglądacie :in_love:

Dzieki Aniu! Za komplementy i takie zyczenia...
Czas leci nieublaganie, i wiem, ze juz tyle pieknych lat za nami...:( listopad nie nastraja najlepiej, ale nie mozna sie dac takim smutnym myslom!
Rock_Star pisze:
09 lis 2017, 07:31
Dobrze, że Suki już wraca do siebie. Nie zazdroszczę przeżyć.
Z Reksiem też musimy iść na czyszczenie zębów, ale ostatnio miał narkozę pod koniec czerwca br., poprzednio we wrześniu 2016. Chciałam mu oszczędzić następnej w takim stosunkowo krótkim okresie czasu.
Dzieki! No nie zadroszcze! Ale Suki tez juz miala tyle narkoz i mimo wszystko dala rade. Na pewno nie jest dobre zostawienie zebow w okropnym stanie, bo bakteryjne zapalenie wsierdzia od bakterii z zebow to juz powazne zagrozenie. Ale faktycznie, rozsadnie zapytac weta ile najlepiej odczekac. A zawsze mozna probowac polepszyc stan paszczy dzialaniami profilaktycznymi:)

Powie wam jeszcze, ze jak bylysmy na tej kroplowce to dolaczyl do nas jeszcze kot z zoltaczka i pies Z krwawieniem z ukladu pokarmowego. Rozmawialam chwile z jego pania, mlody psiak, dostal niedowladu tylnych konczyn, jak dla mnei wygladalo na kregoslup, do ortopedy jeszcze nie zdazyli sie dostac, wiec czasowo dostal steryd....
Ktory rozwalil mu zoladek i nie wiadomo co jeszcze. Tego dnia co ich spotkalam miala zapasc decyzja czy usypiaja czy nie:( pasiak naprawdw nie wygladal zle, ale po 15 min zwymiotowal nam pod nogi czarno czerwona kaluze :/ i tak ponoc z obu stronz niego lecialo. Nie wiem jak sie skonczyla ta historia, ale szkoda psa bardzo. I w glowie mi sie nie miesci, ze po jednym podaniu sterydu moze byc taka masakra :(

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Bing [Bot] i 9 gości