Suki przeszła przez tęczowy most...

Wspomnienia...
Awatar użytkownika
ikaaa
Posty: 42
Rejestracja: 24 lut 2017, 11:54

Re: Suki - w trakcie diagnostyki :(

Post autor: ikaaa » 13 lut 2018, 08:40

myślimy o Was i trzymamy kciuki za Suki.

Awatar użytkownika
Farah
Posty: 116
Rejestracja: 24 lut 2017, 22:36

Re: Suki - w trakcie diagnostyki :(

Post autor: Farah » 25 lut 2018, 08:10

Dziękujemy wszystkim za cieple słowa i zaciśniete kciuki. My w ciagu ostatnich dwoch tygodni bylismy juz kilka razy u dr Oli, byliśmy też w szpitalu weterynaryjnym w Gdansku na konsultacji u neurologa. Suki oprocz zespolu Hornera (cofniecie oka i zapadniecie w oczodole, nasuniecie sie 3 powieki na oko, opadniecie dolnej powieki) ma teraz porazenie nerwu twarzowego - opdniecie gornego fafluna, opadniecie ucha. Na szczescie u niej nie doszlo do porazenia żuchwy, bo wtedy moglaby nie byc w stanie normalnie jesc. Suki miala tez male problemy z zachowaniem rownowagi ( ale bardzo subtelne - dlatego bylo rozwazane czy to nie zespol przedsionkowy). Okazuje sie, ze takie porazenie nerwow wystepuje czesto u starszych psiakow, bardzo czesto jest to idiopatyczne ( czyli nie wiadomo skad i dlaczego sie pojawia), niektore zrodla podaja, ze to az 50 % przypadkow. Powinno to wtedy ustapic samoistnie w ciagu 6-8 tyg. Ale tez pozostaje 50% przypadkow to zapalenia ucha srodkowego, wewnetrznego ( jako powiklanie zapalnie ucha zezwnetrznego, ale moze byc i bez tego), nowotwory ucha sr/wew, mozgu, struktur z tylu oka. Jedynym potwierdzenie co jest u Suki - lub co nie jest - byloby zrobienie rezonansu magnetycznego, a to niestety wiaze sie z godzinna pelna narkoza (wziewna). Dr stwierdzila, ze to jest do rozwazenia, ale ona najpierw by troche poczekala, tym bardziej, ze u Suki wdrozylismy podawanie hormonow tarczycy, a niewydolnosc tarczycy moze prowadzic do roznych neuropatii. Zanim organizm sie nasyci hormonami, moze wlasnie minac nawet miesiac. Takze poki co podajemy hormony, dodatkowo neurogen pet i wit z grupy B plus hepadol na regeneracje watroby. Przez tydzien podawalismy tez przeciwzapanie cimalgex i metacam oraz zadecydowalismy, ze wlaczymy antybiotyk - zeby sprawdzic czy bedzie jakas regacja ( czyli byloby to wtedy ucho). I tak sie zlozylo, ze od czasu wlaczenia leczenia, objawy zaczely byc ruchome. Sa lepsze dni, a sa gorsze. niestety nie wiemy juz teraz czy to wynik tych lekow, czy moze czasu, czy nasycenia hormonami tarczycy, czy moze renegeracja nerwow wspomaganych witaminami. Z rownowaga nie ma juz problemu. Jutro albo we wt bedziemy konsultowac sie z dr Ola co dalej. Suki generalnie czuje sie dobrze, oczywiscie jak to beagle w tym wieku uwielbia sie wylegiwac na kanapach, ale na spacerach dostaje speeda, i chetnie bawi sie z nami pilka czy inna zabawka. Takze sa to dobre wiesci.
Wszystko to zbieglo sie w czasie z naszym planowanym wyjazdem, ale postanowilimsy do ostatniego momentu byc w gotowosci nie jechac, bo nie wyobrazmy sobie zostawic chorej Suki i sobie pojechac. Chociaz juz w zeszlym tygodniu powiedziano nam, ze nie ma przeciwskazan, bo stan jest tak naprawde dobry i po prostu trzeba dac szanse na to, ze samo sie to wszystko ustabilizuje.

A wczoraj mielismy bardzo mila wizyte Ani-Łatki :) Dzieki Aniu za odwiedziny :)

Awatar użytkownika
Ania-Bono
Posty: 3862
Rejestracja: 23 lut 2017, 20:11
Lokalizacja: Poznań

Re: Suki - w trakcie diagnostyki :(

Post autor: Ania-Bono » 25 lut 2018, 10:42

Farah pisze:
25 lut 2018, 08:10
oczywiscie jak to beagle w tym wieku uwielbia sie wylegiwac na kanapach, ale na spacerach dostaje speeda, i chetnie bawi sie z nami pilka czy inna zabawka. Takze sa to dobre wiesci.



o tak tak wylegiwanie na kanpie to ulubione zajęcie beagle :)

Gabrysiu - ciesze się, że Suki czuje sie choć troszke lepiej i mam nadzieję, że małymi kroczkami wszystko się unormuje! musi!
Stowarzyszenie Beagle w Potrzebie tel. 501 40 98 50

Rock_Star
Posty: 1466
Rejestracja: 24 lut 2017, 10:13

Re: Suki - w trakcie diagnostyki :(

Post autor: Rock_Star » 25 lut 2018, 11:31

Będzie coraz lepiej. Suki jest dzielna, tak jak i Ty, Gabrysiu.

Awatar użytkownika
Łatka
Posty: 2017
Rejestracja: 24 lut 2017, 13:54
Lokalizacja: Wrocław/Karkonosze

Re: Suki - w trakcie diagnostyki :(

Post autor: Łatka » 26 lut 2018, 21:38

Gabrysiu - to ja wam dziękuję, tak się cieszę, że się wreszcie naprawdę spotkałyśmy.

Obrazek

Obrazek

Dla mnie Suki wygląda na panią w tak zwanym pewnym wieku, ale w dobrej kondycji... Ale cóż, mogłam ja pomiziać tylko chwilę, a Ty znasz każde jej spojrzenie.
Obrazek

Obrazek

Awatar użytkownika
Farah
Posty: 116
Rejestracja: 24 lut 2017, 22:36

Re: Suki - w trakcie diagnostyki :(

Post autor: Farah » 15 kwie 2018, 18:05

Witajcie wszyscy!
U nas calkiem calkiem. Trzymamy sie! Kilka dni po wizycie Łatki lecieliśmy do Iranu i Sukunia spedziła ten czas w hoteliku u Pani Kasi. Na szczescie nic sie nie wydarzyło w trakcie naszej nieobecności, chociaż powiem wam, że im jest starsza tym z większym niepokojem ją gdziekolwiek zostawiam. Nawet w najlepszych rękach...Jakbym myślała, że pod moją opieką nigdy nic złego jej się nie stanie...Ale co tam nam w głowach siedzi z miłości do tych naszych łaciatych to chyba nikomu tłumaczyć nie muszę...
Suki od lutego jest na hormonach tarczycy. Niestety nie przyniosło to poprawy w przypadku oka. wczoraj byliśmy na pobraniu krwi w tym kierunku. Zobaczymy czy mamy dobrą dawkę. Bylismy też na kontrolnym echu serca i na szczescie nic sie od kilku lat nie zmienia, jest minimalny szmer, ale nic poza tym, nie wymaga to ani leczenia, ani tez nie dyskwalifikuje do znieczulenia, jakbysmy mieli sie decydowac na ten rezonans glowy.
Co do oka, to raz jest lepiej raz troche gorzej. zmiany potrafia ewoluowac w ciagu dnia. jest to naprawde dziwne.wczoraj dr Ola wrzucila Suki na lek Canergy vet - na poprawe krazenia krwi. pomaga to dokrwic organizm, szczegolnie pod katem mozgu i nerwow - w przypadku Suki. Zobaczymy czy coś to zmieni. Na antybiotyku na ktorym Suki byla 3 tyg w kierunku zapalenia ucha wew. nic niestety się nie zmieniło.
Takze to co nam zostało to "wyboru" to albo idioptyczny horner - czyli nie wiadomo od czego i nie wiadomo czy minie, albo nowotor - mozgu, tylu oka, neru, ucha. I tak myslimy, czy branc dalej w diagnostyke i ja narazac na rezonans i godzinne znieczulenie - a mimo dobrego stanu serca to nadal jest ryzyko, jak przy kazdym znieczuleniu, czy po prostu dac jej swiety spokoj i zobaczyc co bedzie dalej...Nie sa to latwe decyzje. Na szczescie samopoczucie dopisuje :)
pozdrawiamy wszystkich i czekamy na majowke :) i oby byla piekna pogoda!

Awatar użytkownika
Ania-Bono
Posty: 3862
Rejestracja: 23 lut 2017, 20:11
Lokalizacja: Poznań

Re: Suki - w trakcie diagnostyki :(

Post autor: Ania-Bono » 15 kwie 2018, 18:47

hurra :) dobre wieści :) super i tak trzymać!
Stowarzyszenie Beagle w Potrzebie tel. 501 40 98 50

Awatar użytkownika
teza
Posty: 720
Rejestracja: 24 lut 2017, 13:10
Lokalizacja: Poznań

Re: Suki - w trakcie diagnostyki :(

Post autor: teza » 16 kwie 2018, 18:56

Trzymamy kciuki za dobre samopoczucie Suki :) Oby tak dalej!
ObrazekObrazek

Awatar użytkownika
oskoma
Posty: 715
Rejestracja: 24 lut 2017, 11:16
Lokalizacja: Warszawa

Re: Suki - w trakcie diagnostyki :(

Post autor: oskoma » 16 kwie 2018, 20:55

Gabrysiu, to świetna wiadomość ! :)
Suki, to pierwsza sunia, o której przeczytałam na Forum. Darzę Was wyjątkową sympatią.
Zawsze z troską śledzę Wasze losy. Trzymam mocno kciuki za zdrówko i proszę wyściskaj ode mnie Sukunię !
"Lecz ludzi dobrej woli jest więcej i mocno wierzę w to, że ten świat nie zginie dzięki Nim..."

Rock_Star
Posty: 1466
Rejestracja: 24 lut 2017, 10:13

Re: Suki - w trakcie diagnostyki :(

Post autor: Rock_Star » 17 kwie 2018, 08:47

Gabrysiu, to dobre wieści. Decyzje faktycznie niełatwe, ale tyle przeszłyście więc i teraz wiem, że podejmiesz najlepszą decyzję z możliwych.

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 8 gości