Reksio, Zaria i Kaira
- basiatesia
- Posty: 317
- Rejestracja: 24 lut 2017, 11:55
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Reksio i Zaria - Reksio już po operacji
Trzymamy kciuki za szybki powrót Reksia do pełnej sprawności, bidak druga łapka w tak krótkim okresie czasu i jeszcze te upały , ale wszystko będzie na pewno super
Re: Reksio i Zaria - Reksio już po operacji
3 doba po operacji i pewnie Reksiu chciałby już skakać na kanapę ... widzę, udko wygolone jak u Boncia ... oby wszystko się zagoilo i łapeczka wrociła do pełnej sprawności.
Trzymamy za Was kciuki!
Trzymamy za Was kciuki!
Stowarzyszenie Beagle w Potrzebie tel. 501 40 98 50
Re: Reksio i Zaria - Reksio już po operacji
Aniu co u Was? jak się miewa Reksio?
Stowarzyszenie Beagle w Potrzebie tel. 501 40 98 50
Re: Reksio i Zaria - Reksio już po operacji
Wczoraj byliśmy na kontroli. Wprawdzie miała być po 48 godz. ale, jak pisałam, sprawy rodzinne zmusiły nas do jej przesunięcia. Pojechaliśmy do lecznicy w Bielsku-Mazańcowicach gdzie doktor raz - dwa razy w miesiącu ma konsultacje. Wczoraj go wprawdzie nie było (będzie dzisiaj), ale Reks został zbadany, opatrunek zdjęty. Został dokładnie osłuchany, temperatura zmierzona, rana sucha została umyta i ponownie zdezynfekowana. Nagrany przez panią doktor filmik (chód Reksia) dzisiaj będzie pokazany doktorowi. Zalecenia:
- 2-3 x/dzień przykładać zimne kompresy na łapkę przez około 3-5 min.
- 2 x/dzień smarować łapkę (za wyjątkiem rany) maścią z heparyną (mamy Lotion 1000)
- bardzo krótka smycz do 14-go dnia (wyłącznie siku, kupa i do domu)
Na ponowną wizytę właśnie po 14-tu dniach jesteśmy umówieni w Czechach (od razu, po odbiorze psa).
Moje uwagi:
- łapa wygląda znacznie gorzej niż poprzednio - dotyczy to zasinienia,
- opuchlizna jest nieznacznie mniejsza niż poprzednio
- Reksa zdecydowanie mniej boli, na łapkę próbował nieznacznie stawać od 1 dnia po operacji , wczoraj (3 dzień) już ją starał się dociążać
- Reksio przymierza się do wskakiwania na fotel czy łóżko; jest to oczywiście natychmiast wyłapywane i korygowane. Zresztą wystarczy powiedzieć NIE i jedynie wzrok mówi, że chciałby..
- nadal śpię z nim na podłodze, za posłanie mam kołdrę swoją i męża plus do przykrycia prześcieradło. Boję się, że przysnę i Reksio spadnie z łóżka. Dochodzę też do wniosku, że wyrzucę łóżko , bo spanie na podłodze sprawia, że zapomniałam, iż mam kręgosłup... nie wiem tylko, co na to mąż...
Dodaję zdjęcia: Łapka przed wizytą kontrolną, i dzisiaj (opatrunek nam się częściowo odkleił więc odkleiłam go całkiem), plus spanko Reksia..
- 2-3 x/dzień przykładać zimne kompresy na łapkę przez około 3-5 min.
- 2 x/dzień smarować łapkę (za wyjątkiem rany) maścią z heparyną (mamy Lotion 1000)
- bardzo krótka smycz do 14-go dnia (wyłącznie siku, kupa i do domu)
Na ponowną wizytę właśnie po 14-tu dniach jesteśmy umówieni w Czechach (od razu, po odbiorze psa).
Moje uwagi:
- łapa wygląda znacznie gorzej niż poprzednio - dotyczy to zasinienia,
- opuchlizna jest nieznacznie mniejsza niż poprzednio
- Reksa zdecydowanie mniej boli, na łapkę próbował nieznacznie stawać od 1 dnia po operacji , wczoraj (3 dzień) już ją starał się dociążać
- Reksio przymierza się do wskakiwania na fotel czy łóżko; jest to oczywiście natychmiast wyłapywane i korygowane. Zresztą wystarczy powiedzieć NIE i jedynie wzrok mówi, że chciałby..
- nadal śpię z nim na podłodze, za posłanie mam kołdrę swoją i męża plus do przykrycia prześcieradło. Boję się, że przysnę i Reksio spadnie z łóżka. Dochodzę też do wniosku, że wyrzucę łóżko , bo spanie na podłodze sprawia, że zapomniałam, iż mam kręgosłup... nie wiem tylko, co na to mąż...
Dodaję zdjęcia: Łapka przed wizytą kontrolną, i dzisiaj (opatrunek nam się częściowo odkleił więc odkleiłam go całkiem), plus spanko Reksia..
Re: Reksio i Zaria - Reksio już po operacji
Jaki cudowny domek, jak dla księżniczki Pewnie to Oleńki. Niech rany się szybko goją, a Reksio cieszy się powrotem do pełnej sprawności
Re: Reksio i Zaria - Reksio już po operacji
dzielny pacjent jak Bonasek na zdjęciu łapeczka z tym zasinieniem nie za dobrze wygląda ... to normalne? ... ciesze się, że Reksio małymi kroczkami próbuje obciążać łapkę, ale z tym skakaniem to niebezpiecznie, nas lekarz bardzo przed tym ostrzegał ... u nas najniebezpieczniejsze są schody (3 piętro)
Trzymamy kciuki za dzielnego rekonwalescenta!
Trzymamy kciuki za dzielnego rekonwalescenta!
Stowarzyszenie Beagle w Potrzebie tel. 501 40 98 50
Re: Reksio i Zaria - Reksio już po operacji
Nieustajaco trzymamy kciuki za powrot do formy. Powiem tylko, ze Suki miała w sumie 3 razy operacje na stawy kolanowe - nie liczac proby wyjecia złomu - i u nas tez to roznie wygladalo - raz lepiej a raz gorzej. Wydaje mi sie, ze wszystko zalezy od tego jak mocno sie odciagalo miesnie i powiezi i ile sie trzybabylo naszaprac z tym ;/ u nas raz byla duza opuchlizna i az taki glut, ktory powoli powoli,ale sie wchlonal. trzymajcie sie cieplo!
Re: Reksio i Zaria - Reksio już po operacji
Upały też robią swoje, pewnie dlatego zasinienie jest większe.
Niech łapka szybko się goi.
Reksio pięknie prezentuje się w różowej rezydencji.
Niech łapka szybko się goi.
Reksio pięknie prezentuje się w różowej rezydencji.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 15 gości