Inka a nad nią Dyzia i Roxi

Tutaj możesz umieścić zdjęcia lub filmy swojego psiaka.
Rock_Star
Posty: 1466
Rejestracja: 24 lut 2017, 10:13

Re: Roxi i Inka a nad nimi czuwa Dyzia

Post autor: Rock_Star » 03 paź 2019, 07:35

Chłody idą, jeść trzeba. To jeszcze nie jej czas, mądra sunieczka!

majadyziatola
Posty: 283
Rejestracja: 28 lut 2017, 12:30

Re: Roxi i Inka a nad nimi czuwa Dyzia

Post autor: majadyziatola » 04 paź 2019, 13:25

Ostra zima się zapowiada .......wczoraj Roxi Walczak dopadła suche żarcie Inki w wersji light i zanim dobiegłam trochę chrupek weszło jak w rurę od odkurzacza ;-) Inka w szoku , stała jak wryta :-) .

Awatar użytkownika
Ania-Bono
Posty: 3862
Rejestracja: 23 lut 2017, 20:11
Lokalizacja: Poznań

Re: Roxi i Inka a nad nimi czuwa Dyzia

Post autor: Ania-Bono » 04 paź 2019, 17:51

majadyziatola pisze:
04 paź 2019, 13:25
Ostra zima się zapowiada .......wczoraj Roxi Walczak dopadła suche żarcie Inki w wersji light i zanim dobiegłam trochę chrupek weszło jak w rurę od odkurzacza ;-) Inka w szoku , stała jak wryta :-) .



ale jest szybka! :) ale to dobrze, jest apetyt jest humorek :) oby tak dalej!
Stowarzyszenie Beagle w Potrzebie tel. 501 40 98 50

majadyziatola
Posty: 283
Rejestracja: 28 lut 2017, 12:30

Re: Roxi i Inka a nad nimi czuwa Dyzia

Post autor: majadyziatola » 20 lis 2020, 12:47

6 tygodni temu , w poniedziałek , Roxi nie wstała z posłania , przelewała się przez ręce i traciła kontakt z otoczeniem .......................
W niedzielę mamy normalną , schorowaną , lekko nadpobudliwą starowinkę a w poniedziałek Roxi nie ma siły podnieść głowy !
Pojechaliśmy do weta ze świadomością , że tego dnia będziemy asystować przy przejściu za TM .
Nawet ze świadomością zaawansowania jej choroby to i tak był szok .

Wet ją zbadał bardzo dokładnie i okazało się , że nie z powodu chłoniaka jest w takim stanie a spadła na nią bardzo silna infekcja , ma mocno zaatakowane płuca i jest nadzieja , niewielka ale jest , że jak podamy antybiotyki to się podniesie .
Spróbowaliśmy .
Przez 2 tygodnie mieliśmy w domu niemowlaka , tak słabego , że nie miała siły usiąść do jedzenia o wstawaniu nie mówiąc .
Przewracaliśmy ją z boku na bok , żeby nie dostała odleżyn , wyłysiała na grzbiecie a na ciele pojawiły się niebolesne pękające pęcherze wypełnione ropą.............
Pionizowaliśmy ją i wymuszaliśmy chodzenie trzymając za szelki , żeby nie puchły jej łapki bo siły do ruchu jakiegokolwiek nie było wcale .
Tylko jedzenie trzymało nas wszystkich w pionie .
Nie zawsze była konsumpcja ale zawsze było zainteresowanie , czasem trzeba było dawać z ręki czasem wchodziło z miski a czasem nie wchodziło wcale ale zainteresowanie było zawsze ........
W 3 tygodniu wstała na 3 nogi , jedna tylna najpierw dyndała bezwładnie a potem zaczęła się na niej opierać , w tej chwili chodzi normalnie .
Kondycja raz lepiej raz gorzej , w zależności od nie wiemy czego .
Apetyt raz większy , raz mniejszy .......tzn , wybrzydza się na swoje ale pańskiego kotleta to by się przytuliło bardzo chętnie .

Tydzień temu odstawiliśmy antybiotyki i dała radę , nie wiemy na jak długo ale radę dała .

Wet nie wie co się stało a my tym bardziej !

I niech mi ktoś powie , że to nie jest prawdziwy Walczak !
:emotka38:

Awatar użytkownika
Łatka
Posty: 2017
Rejestracja: 24 lut 2017, 13:54
Lokalizacja: Wrocław/Karkonosze

Re: Roxi i Inka a nad nimi czuwa Dyzia

Post autor: Łatka » 20 lis 2020, 15:59

Asiu, historia do sfilmowania. Życie nie szczędzi Wam suspensu.
Trzymam mocno kciuki, żeby to jeszcze nie teraz...
Obrazek

Obrazek

Awatar użytkownika
oskoma
Posty: 715
Rejestracja: 24 lut 2017, 11:16
Lokalizacja: Warszawa

Re: Roxi i Inka a nad nimi czuwa Dyzia

Post autor: oskoma » 20 lis 2020, 17:33

majadyziatola pisze:
20 lis 2020, 12:47
Wet nie wie co się stało a my tym bardziej !
Jak to nie wiecie, to siła Waszej miłości i wytrwałości :)
Życzę samych zwycięstw dzielnemu Walczakowi !
"Lecz ludzi dobrej woli jest więcej i mocno wierzę w to, że ten świat nie zginie dzięki Nim..."

majadyziatola
Posty: 283
Rejestracja: 28 lut 2017, 12:30

Re: Roxi i Inka a nad nimi czuwa Dyzia

Post autor: majadyziatola » 02 gru 2020, 12:31

Niestety , Roxi Walczak zdecydowała , że już czas , że już nie będzie tutaj walczyć :

viewtopic.php?f=38&p=19498#p19498

Awatar użytkownika
Ania-Bono
Posty: 3862
Rejestracja: 23 lut 2017, 20:11
Lokalizacja: Poznań

Re: Roxi i Inka a nad nimi czuwa Dyzia

Post autor: Ania-Bono » 03 gru 2020, 21:59

majadyziatola pisze:
02 gru 2020, 12:31
Niestety , Roxi Walczak zdecydowała , że już czas , że już nie będzie tutaj walczyć :

viewtopic.php?f=38&p=19498#p19498



Bardzo mi przykro!!!
Ineczka musi się teraz dwoić i troić ... da rade dziewczynka <3
Stowarzyszenie Beagle w Potrzebie tel. 501 40 98 50

majadyziatola
Posty: 283
Rejestracja: 28 lut 2017, 12:30

Re: Inka a nad nią Dyzia i Roxi

Post autor: majadyziatola » 04 gru 2020, 11:06

Dwoi się i troi , a najbardziej potroiła się razem z kotem w środę :
Obrazek

Efektem ich wspólnych wysiłków była wizyta w czwartek u weta ponieważ ten oto aniołek

Obrazek

...w górnej szczęce miał zablokowany 4 cm kawałek wikliny !

Nie ma nudy i zbyt dużo czasu na żałobę .....

Awatar użytkownika
oskoma
Posty: 715
Rejestracja: 24 lut 2017, 11:16
Lokalizacja: Warszawa

Re: Inka a nad nią Dyzia i Roxi

Post autor: oskoma » 04 gru 2020, 18:51

Dla dzielnej Roxi [*]

Bardzo smutno....

Ale nie nudno, bo Inka, jak widać, dostarczy mocnych wrażeń :shock:
"Lecz ludzi dobrej woli jest więcej i mocno wierzę w to, że ten świat nie zginie dzięki Nim..."

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 15 gości