eBeagle.pl

Odwiedziliśmy Borysa w Hoteliku

Od samego początku podszedł śmiało, ładnie się przywitał, nie jest nachalny jednak czekał na głaskanie, indywidualista, nieco dumny i dostojny, uroczy i tak bardzo spragniony swojego miejsca na ziemi.
Wciąż mamy nadzieję, że Borys znajdzie swoje miejsce. Potrzebuje jedynie przestrzeni, swobodnego wyjścia na ogródek a szczytem szczęścia gdyby miał jakieś zrównoważone psie towarzystwo.

Borysek świątecznie

Borysek był u weta na obcięciu pazurków

Kilka dni temu Borys przeprowadził się
Zamieszkał w Domu Tymczasowym. Gościny udzielili mu koledzy, adopcyjniaki Zack i Baks, oczywiście ze swoim Pańciostwem

Pierwsze dni, to wzajemne poznawanie się i uczenie się zasad panujących w domu. Borys to pojętny chłopak, choć nie zawsze wszystko mu się podoba.
"Wzdycha wtedy i wypuszcza powietrze pyszczkiem wprawiając tym wargi w ruch."
Uwielbia asystować w kuchni, próbuje opierać się łapami na blacie. Upomniany zawczasu, rezygnuje, ale swój protest wyraża parskaniem. Jeżeli zdąży się oprzeć łapami o blat, upomniany schodzi. Po kilku próbach rezygnuje, kładzie się grzecznie na podłodze.
Domaga się uwagi, prosi o drapanie i pieszczoty. Zdaniem Opiekunów, to przekochany chłopak
Baks zachęca nowego kolegę do zabawy, ale na razie z miernym skutkiem. Wczoraj pierwszy raz pobawił się piłeczką. Lubi za to kraść skarpetki, ale oddaje (nie bez protestów)

Widać delikatną poprawę zachowania w stosunku do pierwszych dni, ale na razie to wciąż oswajanie się z nowym miejsce, sytuacją i nowymi kolegami.

Borysek pozdrawia wszystkich zaglądających

Borys - zachowuj sie chłopaku ... to mega szansa dla ciebie!!! Trzymamy kciuki!!!

Ojej, jak bardzo bym chciała, by Borys znalazł własną kanapę!
To taki piękny pies!
Na pewno nie ma łatwego charakteru - ale jak widać, jest do opanowania, zwłaszcza przez osobę , co z niejednym beagle chleb jadła, że tak powiem.
A siedzi w adopcjach chyba najdłużej z obecnych podopiecznych BwP. Nie miał szczęścia, chłopina...

Borysek pozdrawia serdecznie i melduje, że sprawuje się rewelacyjnie
Zaufał swoim Opiekunom i przychodzi po mizianki, bardzo lubi drapanko po brzuszku i w pachwinach. Radośnie wita Ich, kiedy wracają z pracy, i śpi mocno przytulony.
We wszystkich pracach pomaga
Lubi sobie poszczekać w duecie z Baksem.
Jest posłuszny, kiedy Opiekunowie proszą, żeby został, to czeka w jednym miejscu.
No i najważniejsze... Jest szczęśliwy!

fantastyczne wieści!!!! bądz grzeczny i szczęsliwy Borysku!!!

O rany, jak się cieszę!

Dawno nie było wieści o Borysku, więc spieszymy nadrobić zaległości
Mamy wieści, i to jakie!!
Borys zostaje w Domku Tymczasowym na zawsze
Ogromna praca Opiekunów, morze cierpliwości, miłość, zaufanie - wszystko razem przyniosło piękne efekty Borys zaufał, otworzył się, pokochał...
Jest szczęśliwy, a my niesamowicie się cieszymy, że nasz Borys, który bardzo bardzo długo czekał na ten jedyny, właściwy dom, znalazł wreszcie swoją przystań na zawsze
Z wielką radością przenosimy Boryska do innego działu