Capri to młodziak słodziak
Szybko się uczy, przełamuje swoje małe lęki. Ale nie jest jakoś super strachliwa. Boi się jedynie odkurzacza i... szczotki do zamiatania, ale myślę, że to tylko kwestia czasu. Na początku bała się też zakładania obroży i pójścia na spacer. Wchodziła na pierwsze podwórka, które mijałyśmy i nie chciała wyjść. Ale po dwóch dniach spacerów teraz cieszy się na widok obroży i dumnie spaceruje z ogonkiem w górze. Nawet doszłyśmy do etapu załatwiania potrzeb na spacerze a to sukces. Kocha psy... nawet te, które chcą ją "zjeść" nie można jej odciągnąć tak do nich ciągnie
Mała obrała sobie za przewodniczkę Rumbę tak ją papuguje, że my to pękamy ze śmiechu
Jeśli chodzi o nóżki to radzi sobie bardzo dobrze. Nie jest bolesna w okolicach lędźwi i bioder i wzdłuż kręgosłupa. Co tak zaobserwowałam to nie zeskakuje tylko schodzi z wyższych partii najpierw przód a później zsuwa się tył. Nie potrafi też wskakiwać tylko wchodzi. I tutaj się zastanawiam czy ona wie, że trzeba się odbić bo jest skoczna w zabawie skacze jak ping pong. Jak biegnie szybko to tył troszkę nie nadrabia za przodem. Poza tym radzi sobie bardzo dobrze
Umówioną mamy wizytę u ortopedy to może się coś wyjaśni
Nie ma problemów żadnych czy to z zakraplaniem oczka czy z myciem uszu i przycinaniem pazurków. Jeśli chodzi o jedzonko to żarłok okropny
ale już wie, że nie zagląda się do misek innych psów jak jedzą. Więc czeka cierpliwie aż zjedzą bo oczywiście ona jest pierwsza. Nie gryzie chrupek więc michę namaczam. Jest bardzo przytulaśna, całuśna i kocha każdego człowieka. Nawet jak ktoś przechodzi drogą a zauważy od razu biegnie macha ogonkiem i się cieszy. Jak śpi to nawet jakby się miała przegrzać to będzie spać wtulona w człowieka. Jesteśmy nią zauroczeni bo jest super piesełkiem
https://www.youtube.com/watch?v=K8hLYqv_35I
https://www.youtube.com/watch?v=0VIw5qmRsug
Kocha piłeczki
Gryzaczki
Oczywiście zawsze z Rumbą od niej nauczyła się cierpliwie czekać..
Młoda kocha dzieci. Za moim chrześniakiem chodziła krok w krok i zaczepiała do zabawy, znosiła mu zabawki.
Zgadnijcie z kim to takie tulaski