eBeagle.pl

Pies przybłąkał się do pewnej rodziny mieszkającej w okolicy Łodzi na przełomie lutego i marca. Wychudzony, zmęczony, z raną na poduszce łapy. Państwo zaopiekowali się psem, trochę odkarmili, odchuchali, ale niestety dłużej nie mógł pozostać w tym domu.
Dzięki pomocy pani Gabrysi, w dniu wczorajszym nasi Przyjaciele ze Zgierza odebrali psa i przewieźli do hoteliku w Łodzi. Dziękujemy Kochani! Wasza pomoc w nagłych przypadkach jest nieoceniona!
Piękny, około dwuletni samczyk, bez chipa, bez tatuażu, bez obroży... Może ktoś jednak za nim tęskni?
Otrzymał od nas imię Olaf.
Jeżeli w ciągu dwóch tygodni nie zgłosi się właściciel, psiak będzie szukał nowego domku.

Zdjęcia autorstwa Małgosi i pani Gabrysi

U Olafa wszystko dobrze, po początkowym onieśmieleniu, wręcz strachu, w tej chwili już nie ma śladu. Lubi się bawić i szaleć z psami, przyjazny dla ludzi, miski nie broni.
Jak do tej pory, nie odezwał się nikt, kto by go szukał.

Witam , czy ktoś szukał Olafa ?

Niestety, nikt nie zadzwonił. Nikt nie szukał Olafa
Przenosimy więc wątek do działu Adopcje.

Dziś Olaf przeszedł zabieg kastracji, oprócz focha, wszystko ok. Wrócił już do hoteliku.

Kilka dni temu Olaf przeprowadził się do nowego domku. Domek wcześniej już przeszedł pozytywnie cała procedurę adopcyjną i czekał na Olafka cierpliwie











Bądź szczęśliwy chłopaku!
Śmigamy do Szczęśliwych Zakończeń!

Przynajmniej jedna dobra wiadomość na odmianę. Oby wszystko się dobrze ułożyło.