Naprawdę fajnie było poznać Algę osobiście.
Na "moim" odcinku nie doszło do żadnych sensacji gastrycznych, ale Małgosia raportowała, że sunia wymiotowała (śliną), mimo iz była na czczo. Na pewno stres przyczynił się do marnego samopoczucia, ale jeśli nowi właściciele chcą z Algą jeździć, muszą zwrócić na to uwagę.
Poza tym - jeden wielki strach. Ogonek pod brzusiem. Głaskana i tulona trochę się uspokoiła, na autostradzie nawet podsypiała, jednak gdy poszłam do wc na parkingu - rozpacz w aucie. Ona chce bardzo i ponad wszystko jednego - kontaktu z człowiekiem. Mam nadzieję, że już zawsze ta jej potrzeba będzie zaspokojona.
Łagodna, mała i chudziutka sunia.
Na parkingu - przesiadka pod Lesznem, ogonek przyciśnięty
w aucie
ALGA - zamieszkała w Sosnowcu :) / BwP
Re: ALGA - zamieszkała w Sosnowcu :) / BwP
Stowarzyszenie Beagle w Potrzebie tel. 501 714 686
Re: ALGA - zamieszkała w Sosnowcu :) / BwP
Algusia pozdrawia
Sunia jest radością Rodzinki, ma trochę problemy gdy zostaje sama, wówczas bardzo tęskni.
Sunia jest radością Rodzinki, ma trochę problemy gdy zostaje sama, wówczas bardzo tęskni.
Stowarzyszenie Beagle w Potrzebie tel. 501 714 686
Re: ALGA - zamieszkała w Sosnowcu :) / BwP
Cudnie widzieć ją tak odmienioną.
Ale nad objawami lęku separacyjnego trzeba pracować od natychmiast.
Ale nad objawami lęku separacyjnego trzeba pracować od natychmiast.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Bing [Bot] i 14 gości