BAKS zostaje na zawsze! :) / BwP
Re: BAKS zameszkał w DT / BwP
Meldujemy się z Baksem
Po dwóch tygodniach wspólnego życia nie zmieniamy zdania, Baks to wspaniały, w sile wieku piesek. Siły ma niewyczerpalne i jeżeli nie spożytkuje ich w ciągu dnia trudno mu się wieczorem wyciszyć i uspokoić, napoczyna wszystkich i wszystko... dlatego priorytetem naszym stało się zmęczyć Baksa
Z powodu tego, że łapka nie jest jeszcze całkowicie "wyzdrowiona" nie może chodzić na pełno wymiarowe przebieżki z Mariuszem (Pan Doktor zalecił normalne korzystanie z łapki, ale bez nadmiernego nadwyrężania), tylko na spacery:
W ogrodzie z suniami trudno jednak zachować spokój...
...zdarzają się zapasy...
... i ciuchcia...
Po szaleństwach jest czas na kokoszenie
Baks wygrzebał z czeluści ogrodu zapomnianą i nieużywaną "piłkę", myślałam, że chociaż on będzie chciał się nią bawić, ale niestety, całej zabawy były 3 minuty, nie zdążyłam zrobić fotki... później tylko siedział i pilnował zdobyczy...
Chłopak jest smakoszem i zjada pączki... pączki kasztanowca
Po intensywnym dniu śpi tak:
... albo tak :
I Baksu w całej wspaniałości
Po dwóch tygodniach wspólnego życia nie zmieniamy zdania, Baks to wspaniały, w sile wieku piesek. Siły ma niewyczerpalne i jeżeli nie spożytkuje ich w ciągu dnia trudno mu się wieczorem wyciszyć i uspokoić, napoczyna wszystkich i wszystko... dlatego priorytetem naszym stało się zmęczyć Baksa
Z powodu tego, że łapka nie jest jeszcze całkowicie "wyzdrowiona" nie może chodzić na pełno wymiarowe przebieżki z Mariuszem (Pan Doktor zalecił normalne korzystanie z łapki, ale bez nadmiernego nadwyrężania), tylko na spacery:
W ogrodzie z suniami trudno jednak zachować spokój...
...zdarzają się zapasy...
... i ciuchcia...
Po szaleństwach jest czas na kokoszenie
Baks wygrzebał z czeluści ogrodu zapomnianą i nieużywaną "piłkę", myślałam, że chociaż on będzie chciał się nią bawić, ale niestety, całej zabawy były 3 minuty, nie zdążyłam zrobić fotki... później tylko siedział i pilnował zdobyczy...
Chłopak jest smakoszem i zjada pączki... pączki kasztanowca
Po intensywnym dniu śpi tak:
... albo tak :
I Baksu w całej wspaniałości
"Ratując jedno życie to jakby uratować cały świat..."
Re: BAKS zameszkał w DT / BwP
cudownie sie prezentuje i moim zdaniem pięknie zrzuca swoje kilogramy
Stowarzyszenie Beagle w Potrzebie tel. 501 40 98 50
Re: BAKS zameszkał w DT / BwP
... i Baksiu też kica z najlepszymi świątecznymi życzeniami
"Ratując jedno życie to jakby uratować cały świat..."
Re: BAKS zameszkał w DT / BwP
.... i myśli, kiedy będzie mógł zasiąść do biesiadowania...
Wesołych Świąt!
Wesołych Świąt!
Re: BAKS zameszkał w DT / BwP
Małgosiu jakie te Twoje psiaki grzeczne i spokojne
Stowarzyszenie Beagle w Potrzebie tel. 501 40 98 50
Re: BAKS zameszkał w DT / BwP
Jeszcze kwiecień, a Baks przesyła "majówkowe" pozdrowienia
"Ratując jedno życie to jakby uratować cały świat..."
Re: BAKS zameszkał w DT / BwP
ale się Baksikowi trafiło ... morze, plaża - cudownie
odpoczywajcie!
odpoczywajcie!
Stowarzyszenie Beagle w Potrzebie tel. 501 40 98 50
Re: BAKS zameszkał w DT / BwP
Tylko pozazdrościć Baksowi.Cudne fotki
Re: BAKS zameszkał w DT / BwP
Czy mogę nieśmiało zapytać o tę podwójną smycz - jaka to firma i czy się sprawdza? Mój syn syn wychdzi z dwoma naszymi beaglami jednoczesnie i mysle ze to ulatwiloby mu spacer zamiast targanie dwóch dośc ciężkich flexi
Re: BAKS zameszkał w DT / BwP
Maju pytaj śmiało
tylko nie wiem o którą smycz Ci chodzi...
Jeśli chodzi o zdjęcia z nad morza, są to dwie flexi tylko tak ułożyły się taśmy, że może wydawać się, że jest to jedna smycz. A jeśli chodzi o zdjęcie na którym mąż jest na spacerze z czterema pieskami to jest to jedna długa smycz zakończona karabińczykami do których przypięte są "rozgałęźniki" własnoręcznie zrobione przez męża z elementów kupionych w Castoramie (linka, akcesoria do mocowania linek). Kupione rozgałęźniki znanej firmy jak dla nas, a raczej naszych łaciatych koników były zbyt delikatne, baliśmy się przypiąć do nich nasze milusińskie, wydawało nam się, że mocniejsze pociągnięcie może spowodować zerwanie.
Pozdrawiam
tylko nie wiem o którą smycz Ci chodzi...
Jeśli chodzi o zdjęcia z nad morza, są to dwie flexi tylko tak ułożyły się taśmy, że może wydawać się, że jest to jedna smycz. A jeśli chodzi o zdjęcie na którym mąż jest na spacerze z czterema pieskami to jest to jedna długa smycz zakończona karabińczykami do których przypięte są "rozgałęźniki" własnoręcznie zrobione przez męża z elementów kupionych w Castoramie (linka, akcesoria do mocowania linek). Kupione rozgałęźniki znanej firmy jak dla nas, a raczej naszych łaciatych koników były zbyt delikatne, baliśmy się przypiąć do nich nasze milusińskie, wydawało nam się, że mocniejsze pociągnięcie może spowodować zerwanie.
Pozdrawiam
"Ratując jedno życie to jakby uratować cały świat..."
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 31 gości