Re: TRUFLA poszukuje domku / BwP
: 01 paź 2019, 00:10
Aniu i Aniu -
Basiu, na szczęście nie szwankuje mi aparat Obecna aura i związane z nią oświetlenie nie sprzyja zdjęciom na zewnątrz, a fotek zrobionych w pomieszczeniach nie bardzo lubię umieszczać w necie (z różnych powodów ) Czekam i liczę jeszcze na złotą polską jesień, żeby móc zaszaleć z aparatem
Jeszcze niedawno Trufelka nie chciała wchodzić do domu, teraz woli z niego nie wychodzić i trzeba się nakombinować, żeby wyszła do ogrodu... tak jakby się bała, że jak wyjdzie to już nie będzie mogła wrócić...
Dosłownie przed chwilą nie było mowy, żeby weszła na sofę, fotel, łóżko... Kiedy dla wygody zakraplania oczu, czy uszu, sadzałam Trufcię na sofie, z napięciem czekała na koniec zabiegów, żeby móc czmychnąć na podłogę, ale już nie ma oporów
Mysia wywabiana z łóżka na siusiu....
Trufelka zrobiła się domatorką pełnym pysiem
Basiu, na szczęście nie szwankuje mi aparat Obecna aura i związane z nią oświetlenie nie sprzyja zdjęciom na zewnątrz, a fotek zrobionych w pomieszczeniach nie bardzo lubię umieszczać w necie (z różnych powodów ) Czekam i liczę jeszcze na złotą polską jesień, żeby móc zaszaleć z aparatem
Jeszcze niedawno Trufelka nie chciała wchodzić do domu, teraz woli z niego nie wychodzić i trzeba się nakombinować, żeby wyszła do ogrodu... tak jakby się bała, że jak wyjdzie to już nie będzie mogła wrócić...
Dosłownie przed chwilą nie było mowy, żeby weszła na sofę, fotel, łóżko... Kiedy dla wygody zakraplania oczu, czy uszu, sadzałam Trufcię na sofie, z napięciem czekała na koniec zabiegów, żeby móc czmychnąć na podłogę, ale już nie ma oporów
Mysia wywabiana z łóżka na siusiu....
Trufelka zrobiła się domatorką pełnym pysiem