eBeagle.pl

Ze Schroniska dla Zwierząt w Rybniku zabraliśmy dziś dwunastoletniego psiaka.
Jego historia jest smutna, podobna do wielu innych... Trzy lata temu był w schronisku, został adoptowany. Niestety był psem podwórkowym, z nudów uciekał. Ostatnio znów znalazł się w schronisku, odnaleziono właścicieli... Ci obiecali przyjechać po psa, ale niesporo Im szło... W końcu dziewczyny same zawiozły psa do domu, ale.. okazało się, że właściciele już go nie chcą

Wrócił więc biedaczek do schroniska. Nie miał nawet imienia... Otrzymał je od nas. Od dziś wabi się Portos.
Jest właśnie w drodze do Hoteliku w Łodzi.

Agnieszce i Jej koleżance, oraz Asi gorąco dziękujemy za transport chłopaka!

Jutro odwiedzi weterynarza.
A oto i sam Portos














https://youtu.be/-AeqWlIjK4s

Portosku obyś znalazł domek ale taki na zawsze już

Sądząc po jego smutnej historii, data urodzenia nieznana? Nie wygląda dla mnie na taki sędziwy wiek, ma aksamitnie czarny płaszczyk i tylko nieco posiwiałą mordkę. Jest po prostu strasznie zbidzony
Ciekawe, co powie wet.

Portos był dziś w lecznicy.
Nasz chłopak jest w kiepskiej kondycji, ma temperaturę, zapalenie oskrzeli. W uszach siedem światów, na zębach kamień, na skórze grzyb, pazury mocno przerośnięte, gruczoły zawalone, oczy do leczenia.
Miał zrobione RTG, w płucach czysto, serducho w porządku. Waży 13 kg.
Dostał leki.

Biedaczek kochany, dobrze, że zabrany został w porę i miejmy nadzieję, że szybko wydobrzeje oraz znajdzie domek mimo swojego zaawansowanego wieku.

Biedny Portosik ...to schronisko mu to zrobiło?

Pobyt tam z pewnością chłopakowi nie pomógł. Ale ważne, że dostał odpowiednie leki, postawimy kawalera na nogi

A potem będziemy szukać mu domku.

Kurczę, 13 kg to ważyła moja Łateńka, malutka sunia, a nie dorosły samiec o dość mocnej budowie. Wygląda na to, ze prócz innych bied Portos jest zagłodzony
Bakterie , grzyby i pchły na pewno wkrótce odejdą w niepamięć... ale ja zapyutję sama siebie: co robią w tych schroniskach lekarze weterynarii, będący na etacie? Czy ograniczają się do usypiania "przypadków źle rokujących"?

Jeżeli ktoś zechciałby pomóc Portosowi, będziemy bardzo wdzięczni

Dzisiaj Portos jedzie na badanie USG. Wciąż wymiotuje flegmą, albo zwraca zjedzoną karmę

Serdecznie dziękujemy Ani za pomoc w ogarnięciu wizyty!