Zerwane więzadło

Czyli zdrowie Twojego beagla: wszystko na temat chorób, problemów zdrowotnych, alergii, szczepień ...
Awatar użytkownika
Ania-Bono
Posty: 3862
Rejestracja: 23 lut 2017, 20:11
Lokalizacja: Poznań

Re: Zerwane więzadło

Post autor: Ania-Bono » 19 paź 2018, 21:56

NANA09 pisze:
19 paź 2018, 21:55
Nela będzie operowana w najbliższy wtorek o 18:00. Wybraliśmy metodę TTA Rapid.


Będziemy mocno trzymali kciuki!!!

PS. Nana ile ma lat?
Stowarzyszenie Beagle w Potrzebie tel. 501 40 98 50

Awatar użytkownika
NANA09
Posty: 59
Rejestracja: 24 lut 2017, 11:46

Re: Zerwane więzadło

Post autor: NANA09 » 19 paź 2018, 21:58

Dziękuję :*

Nana jest o rok starsza - w czerwcu skończyła 10 lat.

Awatar użytkownika
oskoma
Posty: 715
Rejestracja: 24 lut 2017, 11:16
Lokalizacja: Warszawa

Re: Zerwane więzadło

Post autor: oskoma » 19 paź 2018, 22:36

My z Luną też będziemy mocno zaciskać kciuki i pazurki.
Będzie na pewno dobrze ! My też mamy to za sobą.
"Lecz ludzi dobrej woli jest więcej i mocno wierzę w to, że ten świat nie zginie dzięki Nim..."

Rock_Star
Posty: 1466
Rejestracja: 24 lut 2017, 10:13

Re: Zerwane więzadło

Post autor: Rock_Star » 21 paź 2018, 07:57

W takim razie we wtorek zaciskamy kciuki i łapki! Metodą TTA Rapid jest zastosowana u Reksia w obu tylnych łapkach. Będzie dobrze!

Awatar użytkownika
loczek
Posty: 281
Rejestracja: 24 lut 2017, 10:07

Re: Zerwane więzadło

Post autor: loczek » 23 paź 2018, 08:52

Trzymamy mocno kciuki !!! Będzie dobrze . Moja Rumbcia jest właśnie dwa tygodnie po tej operacji a zachowuje się już jakby jej nic nie było ;) Bardzo dobry wybór metody. Szybko wróci do sprawności.

Awatar użytkownika
Łatka
Posty: 2017
Rejestracja: 24 lut 2017, 13:54
Lokalizacja: Wrocław/Karkonosze

Re: Zerwane więzadło

Post autor: Łatka » 23 paź 2018, 20:01

Magdo, nie trzymaj nas zbyt długo w niepewności - jak Nela zniosła operację? Jestem pewna, że wszystko w porządku, ale ...
Obrazek

Obrazek

Awatar użytkownika
NANA09
Posty: 59
Rejestracja: 24 lut 2017, 11:46

Re: Zerwane więzadło

Post autor: NANA09 » 23 paź 2018, 21:27

Witajcie
Niedawno dotarliśmy do domu...
Cytując Pana Dr "Operacja przebiegła tak jak chciałem", i to było dla mnie wystarczające. Nela zmęczona, wybudzona, znieczulona jeszcze od pasa w dół. Znieczulenie powinno puścić około północy. Nie dostaliśmy leków przeciwbólowych. Jutro powinno być już ok, a dzisiaj nie powinniśmy już faszerować ciałka chemią. W czw i sobotę podanie antybiotyku w zastrzyku, a za tydzień zdjęcie opatrunku i wizyta kontrolna.
Jak tylko opanuję wstawianie zdjęć, to prześlę "instrukcję obsługi" psa po takim zabiegu, którą dostałam od lekarza - myślę, że przyda się kolejnym biedakom (tfu tfu oby było ich jak najmniej). Tego czego brakuje w instrukcji to przygotowanie podkładów. Pies jest znieczulony od połowy w dół i mimowolnie puszcza mocz, warto więc przygotować sobie ze dwa podkłady.
Co do Doktora Bieżyńskiego to odnoszę wrażenie, że trafiliśmy chyba najlepiej jak mogliśmy. Konkretny, pewny siebie, wie co robi, mówi ludzkim głosem a nie medycznym językiem, nie jojczy nad losem zwierzaka, ale też nie jest katem, wykazuje duże zrozumienie. Zespół który opiekował się Nelą składał się z 5 osób! Równie konkretnych i pewnych w działaniach. Byliśmy z Nelą podczas przygotowywania do operacji i byłam pod wrażeniem sprawności działania wszystkich osób, które się Nią opiekowały. Podsumowując - polecam Dr i Jego zespół (gabinet: Wrocław, ul. Zwiadowców 13).
Teraz przed nami rekonwalescencja... Mój mąż w pn ma operację zaćmy, więc już śmiejemy się, że będzie... wiódł ślepy kulawego... :)

Jeszcze raz dziękuję za kciuki! Na pewno Wasze patronusy przyniosły i przyniosą Neli szczęście!
loczek - a dla Rumbci serdeczne życzenia duuuużo zdrowia! Kulasek Nela pozdrawia kulaska Rumbę i wszystkie łaciate kulaski! :)

Awatar użytkownika
Ania-Bono
Posty: 3862
Rejestracja: 23 lut 2017, 20:11
Lokalizacja: Poznań

Re: Zerwane więzadło

Post autor: Ania-Bono » 23 paź 2018, 21:38

czyli juz z górki ... my odebraliśmy Bonaska już "chodzącego" ... nocka może być bardzo niespokojna jeśli znieczulenie dopiero puszcza

Trzymamy mocno kciuki!!!
Stowarzyszenie Beagle w Potrzebie tel. 501 40 98 50

Awatar użytkownika
NANA09
Posty: 59
Rejestracja: 24 lut 2017, 11:46

Re: Zerwane więzadło

Post autor: NANA09 » 23 paź 2018, 21:52

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Operacja Neli rozpoczęła się przed 19:00. Czasowo nie mieliśmy szans odebrać Jej na czterech łapach.

Awatar użytkownika
Łatka
Posty: 2017
Rejestracja: 24 lut 2017, 13:54
Lokalizacja: Wrocław/Karkonosze

Re: Zerwane więzadło

Post autor: Łatka » 23 paź 2018, 22:06

Dziękuję! Spokojniej pójdę spać.
Gdyby dr Bieżyński nie zrobił na mnie dobrego wrażenia - to bym się nie wahała ostrzec. Poza tym gorąco polecał go nasz wet, cytuję: gdyby mojemu psu trzeba było operować więzadło, poszedłbym do Bieżyńskiego.
Co do zaćmy (u ludzi) - to tak mało inwazyjny zabieg, ze o żadnym "ślepym z kulawym" nie może być mowy.
Obrazek

Obrazek

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości