Aniu, znasz Pańcia - niósł na rękach i tulił Małą Księżniczkę To jedynie przejście na drugą stronę ulicy. Niecałe 100 m...
Jak już wspomniano wcześniej - "słodki ciężar" Ciężar zdecydowanie do odchudzenia. Powoli wdrażamy zmiany i mam nadzieję, że do końca roku będzie już widać efekty. Ale to dłuuuuuga historia na inny wieczór i inny wątek...
Ok, aby nie zanieczyszczać wątku prywatą, dam znać po zdjęciu opatrunku - jak wygląda rana, co powiedział lekarz i jak przebiega rekonwalescencja, aby wątek zachował formę rad i porad...
Pozdrawiam Was, dziękuję za porady i trzymanie kciuków oraz oczywiście życzę zdrowia dla WSZYSTKICH ŁACIATYCH!