Wypadnięcie dysku: Dyskospondyloza

[Łatka]

Ponieważ przypadkowo właśnie przejeżdżam obok gabinetu pana Sekuli, myślę o Zyci . Jak tam? Aasieńko, a co u Was?

[asieńka]

Witaj Aniu . Tosia nadal u Pana doktora. Niestety to już osiem tygodni. W tym tygodniu Tosia nie miała już nawrotów bólu. Jak do końca tygodnia będzie dobrze to w sobotę zabierzemy ją do domu.

[asieńka]

No i sobota minęła a Tosia do domu nie wróciła. W środę znów bolało ale i samo przeszło, doktor chce ją jeszcze obserwować. A do tego sam jest chory i musi iść do szpitala . Wiec teraz trzymajmy kciuki za doktora i Tosię.

[Ania-Bono]

No i sobota minęła a Tosia do domu nie wróciła. W środę znów bolało ale i samo przeszło, doktor chce ją jeszcze obserwować. A do tego sam jest chory i musi iść do szpitala . Wiec teraz trzymajmy kciuki za doktora i Tosię.

oj ... serce znów odezwało sie u pana doktora? mam nadzieję, ze Tosia niebawem będzie razem z Wami!

[asieńka]

Pan doktor postawił kreskę na Tosi. we wtorek stwierdzil że nic z niej nie będzie i mamy ją uśpić. to jakiś koszmar. Jest u niego 9 tygodni. Czekam na potwierdzenie konsultacji u dr. Novaka w Bohuminie. Może operacja ją uratuje

[Ania-Bono]

Pan doktor postawił kreskę na Tosi. we wtorek stwierdzil że nic z niej nie będzie i mamy ją uśpić. to jakiś koszmar. Jest u niego 9 tygodni. Czekam na potwierdzenie konsultacji u dr. Novaka w Bohuminie. Może operacja ją uratuje

co???? o nie!!!!
dysk jest cały czas wypadniety? czy co sie dzieje???

[Łatka]

O nie!

[asieńka]

Niby było lepiej potem gorzej. Kontakt z doktorem jest specyficzny. W sobotę zabieram ją do domu. Ostatnia nadzieja w Bohuminie.

[Ania-Bono]

Niby było lepiej potem gorzej. Kontakt z doktorem jest specyficzny. W sobotę zabieram ją do domu. Ostatnia nadzieja w Bohuminie.

kiedy Bono miał wypadnięty dysk na polecono dr Niedzielskiego - http://www.klinikapsaikota.pl/ ... koniec końców na Szcześnik dla nas Bono trafił do dr Sekuli

Trzymam mocno kciuki za Tosię!!!

[teza]

Mam nadzieję, że dr Novak pomoże Tosi. Moje pytanie jest co się zmienia w ciągu tygodnia od niemal wyzdrowienia do sugestii uśpienia (sic!) psa. Cieszę się, że zabierasz stamtąd Tosię. Trzymam mocno kciuki!