Wypadnięcie dysku: Dyskospondyloza

Czyli zdrowie Twojego beagla: wszystko na temat chorób, problemów zdrowotnych, alergii, szczepień ...
Rock_Star
Posty: 1466
Rejestracja: 24 lut 2017, 10:13

Re: Wypadnięcie dysku: Dyskospondyloza

Post autor: Rock_Star » 16 maja 2017, 12:45

Będzie dobrze. Kciuki zaciśnięte.
Kciuki.dużo.jpeg
Kciuki.dużo.jpeg (3.46 KiB) Przejrzano 7323 razy

Awatar użytkownika
daliac
Posty: 27
Rejestracja: 24 lut 2017, 10:52

Re: Wypadnięcie dysku: Dyskospondyloza

Post autor: daliac » 25 maja 2017, 11:07

U Malutkiej na szczęście lepiej :) Ale potrzebuję Waszej rady.
Ewidentnie ma problem z osłabionymi mięśniami. Widać, że mięśnie uda są osłabione i drżą. Macie jakieś sprawdzone preparaty na wzmocnienie?

Awatar użytkownika
Basieńka
Posty: 4450
Rejestracja: 23 lut 2017, 19:47

Re: Wypadnięcie dysku: Dyskospondyloza

Post autor: Basieńka » 25 maja 2017, 19:11

Aga, nasza Kasia podpowiada HMB :)

Awatar użytkownika
Ania-Bono
Posty: 3862
Rejestracja: 23 lut 2017, 20:11
Lokalizacja: Poznań

Re: Wypadnięcie dysku: Dyskospondyloza

Post autor: Ania-Bono » 25 maja 2017, 22:04

daliac pisze:
25 maja 2017, 11:07
U Malutkiej na szczęście lepiej :)


i to są dobre wiadomości! oby tak dalej!!!
Stowarzyszenie Beagle w Potrzebie tel. 501 40 98 50

Awatar użytkownika
oskoma
Posty: 715
Rejestracja: 24 lut 2017, 11:16
Lokalizacja: Warszawa

Re: Wypadnięcie dysku: Dyskospondyloza

Post autor: oskoma » 25 maja 2017, 23:16

daliac pisze:
25 maja 2017, 11:07
U Malutkiej na szczęście lepiej :) Ale potrzebuję Waszej rady.
Ewidentnie ma problem z osłabionymi mięśniami. Widać, że mięśnie uda są osłabione i drżą.
Oby to LEPIEJ było już na stałe DOBRZE !
Nie potrafię udzielić dobrej rady, ale wiem, że drżenie mięśni może mieć też podłoże neurologiczne, np. z powodu ucisku na nerwy.
Nieustająco kibicuję Zyci i mocno trzymam za nią kciuki ! :in_love:
"Lecz ludzi dobrej woli jest więcej i mocno wierzę w to, że ten świat nie zginie dzięki Nim..."

Awatar użytkownika
daliac
Posty: 27
Rejestracja: 24 lut 2017, 10:52

Re: Wypadnięcie dysku: Dyskospondyloza

Post autor: daliac » 11 cze 2017, 13:29

Zycia w domu, równo po czterech tygodniach. Nie może sobie biedna miejsca znaleźć. Chyba tęskni...
Rozmawiałam z Dr Kasią - będziemy podawać HMB na wzmocnienie mięśni i Milgamma - preparat z witaminą B na przewodnictwo nerwowe.
Na ostatnim spacerze w Piotrowicach w towarzystwie koleżanek z Wrocławia było super, po powrocie do domu Zycia jest bardzo marudna ale może potrzebuje trochę czasu?
Dr zdecydował, że raz w roku Zytka musi przyjechać na miesięczne leczenie. Z jednej strony rozumiem i przemawia to do mnie, z drugiej - ciężko będzie rozstawać się z nią na tak długo :( Pociesza to, że Zytka czuje się tam dobrze. Odwiedza ją Ciocia z Wrocławia, mamy wiadomości na bieżąco i dzięki temu łatwiej nam będzie to znieść tak jak tym razem.

Awatar użytkownika
Łatka
Posty: 2017
Rejestracja: 24 lut 2017, 13:54
Lokalizacja: Wrocław/Karkonosze

Re: Wypadnięcie dysku: Dyskospondyloza

Post autor: Łatka » 11 cze 2017, 18:44

Rano wstałam, popatrzyłam na Zycię vis a vis łóżka- i pomyślałam: co z krasnalkiem?
No juz wiem - i ciesze się.
Małej musi się mieszać w głowinie - ale wszystkie puzzle niebawem wskoczą na swoje miejsca, jak zwykle.
Obrazek

Obrazek

Awatar użytkownika
Ania-Bono
Posty: 3862
Rejestracja: 23 lut 2017, 20:11
Lokalizacja: Poznań

Re: Wypadnięcie dysku: Dyskospondyloza

Post autor: Ania-Bono » 11 cze 2017, 21:03

super, że Rodzinka już jest w komplecie! i oby tak już zostało... raz do roku sanatorium u doktora Sekuli :)
Stowarzyszenie Beagle w Potrzebie tel. 501 40 98 50

asieńka
Posty: 66
Rejestracja: 01 mar 2017, 10:11

Re: Wypadnięcie dysku: Dyskospondyloza

Post autor: asieńka » 02 wrz 2017, 21:19

U nas niestety też Tosię dopadła dyskopatia. zaczęło się od tego że Tosia nie chciała chodzić na długie spacery, ale że był to okres dużych zmian u nas w domu i upałów za oknem, to nie dziwiło nas to zbytnio. Aż pewnego pięknego dnia Tośka chodziła struta i wzdęta, nie umiała zrobić dwójeczki,widać było że źle się czuje, więc dałam jej espumisan .Niestety wieczorem dalej nie umiała przysiąść do kupy i zaczęła potwornie piszczeć, dodatkowo kuląc prawą przednią łapkę. telefon do weta i gnałyśmy nocą do gabinetu. zdjęcie rtg pokazało bardzo zagazowane jelita i pogrubioną ścianę dwunastnicy. No więc pierwsza diagnoza zatrucie . Dostałyśmy antybiotyk, rozkurczowe i przeciwbólowe. No i pies się załatwił i ładnie przespał noc. i to tyle z optymistycznych wiadomości. Drugi dzień bóle wróciły,więc kolejne badania i tak morfologia ok. usg jamy brzusznej super, pies mimo podawanych leków przeciwbólowych cierpi, sterydy działają nawet nie połowę czasu , dwa trzy razy dziennie do weta. Za radą Kasi kociokwik robimy wszystkie możliwe badania: tarczyca ,odkleszczowe, pełna biochemia. Tosia raz lepiej raz gorzej, wszystkie wyniki ok. Wet podejrzewa sprawy neurologiczne no i nieszczęśną dyskopatię . W oczekiwaniu na rezonans robimy jeszcze rtg odcinka szyjnego. Dalej nic zdjęcie nic nie pokazało. mija dziesiąty dzień pędzimy na reznonans. No i już bez opisu widać na zdjęciach wypadnięte dyski na c4 i c5. Wet mówi operujemy, koszt masakra od 2500 w górę, operacja pięć godzin minimum, trudna i ryzykowna. Szanse 50/50. Masakra a Tosia do tego źle znosi narkozę.W międzyczasie cały czas kontaktuje się z mede, przekopuje internet żeby Tosi jakoś pomóc. W końcu decydujemy się na wizytę u doktora Sekuły. Doktor powiedziałże będzie ciężko i długo ale pomoże. I tak Tosia mieszka u doktora od 11 sierpnia. Dzwonię raz w tygodniu dopytywać co i jak. Doktor mówi że Tosia grzeczna ,ładnie ćwiczy moja mądra dziewczynka. W środę troszkę mnie jednak wystraszył bo powiedział że było już ładnie i zaczął liczyć dni do domku, a tu we wtorek czyli po 2,5 tygodnia Tosia miała nawrót.Pkręcił ją, otrzepała się ładnie i było ok,no ale znow trzeba czekać 10 dni. boję się że Tosia ma tak słaby kręgosłup że będzie wracać dyskopatia. trzymajcie kciuki bo jak doktor jej nie wyleczy to nie wiem co my zrobimy. Serce mi pęka jak ona cierpi :TT_TT:
Opis badania MRI psa o imieniu Tosia


MRIkręgosłupaszyjnegowykonano w płaszczyznachstrzałkowych T1,T2, STIR, poprzecznych T2 na poziomie C2-Th1.


Na poziomie C4-C5 prawoboczna, dogrzbietowaprzepuklinakrążka ( szerokościpodstawy 5,5 mm, głębokości do 3,6 mm) modelujerdzeńszyjny i wpuklasię do prawegootworumiędzykręgowego, modelujeprawekorzenie.
Pasmopodwyższonychsygnałówrdzenia na poziomieucisku.

Na poziomie C7-Th1 centralno-lewoboczne, dogrzbietowaprotruzjakrążka (1,8 mm ) zwężarezerwędobrzusznejpowierzchnirdzenia, bezjegoucisku.
Pozatymobrazkręgosłupaszyjnego w granicachnormy.
Artefaktyzwiązane z obecnościąchipa.

Wnioski:
Dyskopatia C4-C5 z uciskiemstrukturnerwowych, niewielkadyskopatia C7-Th1.

Jolanta Zuziak-Pruska Lekarz weterynarii-specjalista radiolog
Specjalistaradiolog Krzysztof Orlik

Awatar użytkownika
Ania-Bono
Posty: 3862
Rejestracja: 23 lut 2017, 20:11
Lokalizacja: Poznań

Re: Wypadnięcie dysku: Dyskospondyloza

Post autor: Ania-Bono » 03 wrz 2017, 18:18

asieńka - czasami tak sie zdarza, że dysk wypadnie drugi raz ... wierzę, że dr Sekula pomoże Tosi tak jak pomógł Zytce, Brunkowi, mojemu Bono i wielu innym psiakom! trzymam kciuki!!!
Stowarzyszenie Beagle w Potrzebie tel. 501 40 98 50

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości