Strona 1 z 7

Co na kleszcze ?

: 25 lut 2017, 23:34
autor: basiatesia
Witam ,we Wrocławiu paskudy już się pojawiły.Podałam młodemu advantix ,ale rozważałam jeszcze bravecto (to odradził mi mój weterynarz,bo miał kilka niefajnych sytuacji ). Zastanawiam się nad czystkiem -czy ktoś z Was stosował to jako samodzielny środek ? Niestety przy frontline czy advantix zawsze jakieś kleszcze na Teśku znajdowałam :(

Re: Co na kleszcze ?

: 26 lut 2017, 07:45
autor: Rock_Star
Czystek stosuję od jakiś dwóch miesięcy, u Zarii. Ale nie z uwagi na kleszcze tylko alergię Ajuto (głównie na trawy :cry: ). Zaczęłam podawać wcześniej, aby zobaczyć czy będzie efekt i czy w tym roku uda się uniknąć sterydów. Podaję kopiastą miarkę/ 1 raz dziennie, z jedzeniem.

Re: Co na kleszcze ?

: 26 lut 2017, 08:10
autor: magda_87
My dla odmiany stosujemy bravecto od roku i żadnych efektów niepożądanych nie było. Widzieliśmy kleszcze chodzące po Fidzie, ale jak je ściągaliśmy to już były martwe :) tylko jeden się wgryzł, ale tego to zdjęliśmy kleszczołapką :) hmm, a jakie efekty uboczne ma bravecto, bo u nas żaden wet (2) nie wspomniał w ogóle o czymś takim, a jak szukałam w internecie, to ludzie pisali tylko, że czasami są.

Re: Co na kleszcze ?

: 26 lut 2017, 09:16
autor: Cherry&M
A u nas w tamtym roku doskonale sprawdzał się domowej roboty preparat: http://www.thedamonbc.com/2014/09/natur ... m.html?m=1.
Niestety Fiprex nas zawiódł - 2 wbite kleszcze na cały sezon (uff), ale nie zdychały.
W tym roku myślę nad Foresto, bo sprawdza się u wielu znajomych psów .

Re: Co na kleszcze ?

: 26 lut 2017, 10:11
autor: Basieńka
U Maxa stosowałam przez cały czas krople Sabunol, byliśmy zadowoleni, choć sporadycznie jakiemuś kleszczowi zdarzyło się wbić. U Belli początkowo też je stosowałam, ale w ubiegłym roku założyłam jej Foresto. Sprawdziła się doskonale i przy niej pozostaniemy.

Re: Co na kleszcze ?

: 26 lut 2017, 11:19
autor: magda_87
Dodam jeszcze tylko, z własnego doświadczenia, że w przypadku problemów skórnych u psa (gdyby ktoś miał taki problem), nasz weterynarz (bardzo dobry - specjalista od chorób skóry) poleca właśnie tabletki (np. bravecto), ponieważ kropelki i obroże nie mogą być stosowane z powodu złego rozprowadzania się 'środka aktywnego' po skórze. Dodaję, gdyby ktoś miał taki problem :)

Re: Co na kleszcze ?

: 26 lut 2017, 11:50
autor: basiatesia
magda_87 pisze:
26 lut 2017, 08:10
hmm, a jakie efekty uboczne ma bravecto, bo u nas żaden wet (2) nie wspomniał w ogóle o czymś takim, a jak szukałam w internecie, to ludzie pisali tylko, że czasami są.
Mój weterynarz miał kilka przypadków u psów problemów chyba z wątrobą czy trzustką przy dłuższym podawaniu(ponoć bravecto jest pestycydem) -dokładnie nie pamiętam -mam do niego na tyle duże zaufanie ,że jak mówi mi ,że on swoim by nie podawał to biorę za pewnik i nie podaję :)
Cherry&M a jak z zapachem tego specyfiku ?nie jest zbyt uciążliwy ?jak często psikałaś ? i jak długo można używać po zrobieniu taki środek ?

Re: Co na kleszcze ?

: 26 lut 2017, 12:25
autor: Cherry&M
No zapaszek ma... ;), najpierw Cherry trochę kichała, ale się przyzwyczaiła. Po prostu starałam się zasłaniać jej nosek, a w okolice pyska aplikowałam przez wcieranie, a nie psikanie.
Stosowałam również ja. W sumie to można porównać to z zapachem innych, ludzkich preparatów, tylko trochę mocniejsze, specyficzne.
Mi osobiście szybko przestawał przeszkadzać.
Niestety nie wiem jak długo można używać tej "mikstury", ponieważ u nas skończyła się po dwóch miesiącach.
Jeśli spacerowałyśmy jedynie po mieście i osiedlowych trawnikach, to psikałam raz na trzy dni. Jeśli po łąkach i lasach, to przed każdym wyjściem. Plusem preparatu jest to, że to zapach odstrasza kleszcze i nie trzeba pryskać za każdym razem całego psa.
Może częstotliwość aplikacji jest uciążliwa, ale preparat bardzo skuteczny.
Tylko nie jest zbytnio wodoodporny.

Re: Co na kleszcze ?

: 26 lut 2017, 12:41
autor: Łaciata
Cytra i Lutnia w sezonie noszą foresto i zasadniczo sprawdza się to dość dobrze. Napitego kleszcza chyba nigdy na nich nie widziałam, czasami (rzadko) się zdarzały jakieś nieżywe albo biegające, takie co akurat właśnie wskoczyły i jeszcze nie umarły. One niestety uwielbiają się wytarzać w czymś od dawna nieżyjacym albo innym gie, więc dlatego wolimy obrożę od kropli, przynajmniej ma to mniejsze znaczenie jak psa trzeba dwa razy w danym tygodniu prać szamponem (chociaż na szczęście ostatnio się to nie zdarzyło). Niestety u Lutni czasem się wyciera sierść na szyi od obroży, u Cytrusa jakoś nie, więc to pewnie kwestia osobnicza.

Re: Co na kleszcze ?

: 26 lut 2017, 13:31
autor: teza
Teza najczęściej używa Foresto. Krople się kompletnie nie sprawdziły w ostatnich 3 ciepłych latach. W ubiegłym roku wypróbowałam Bravecto, działało niemal w 100%. Nie wiem czy gorsza chemia do środka czy na zewnątrz, przecież substancji aktywna i tak wchłania się do krwiobiegu. Dlatego dopóki można będzie pozostanę przy naturalnych środkach odstraszających Fracodex lotion
http://francodex.com/chatons-chats/chat ... e/?lang=pl
czy olejek neem. W maju pewnie już konieczne będzie foresto i spray.