Czyli - uczy się skupiać na człowieku, a to dla szczeniaka beagle wielka sztuka.
Każda taka "sztuczka" - to podwójna korzyść. Wysiłek umysłowy, który bardzo młodego męczy, bardziej, niż szaleństwa. A zmęczony szczeniak=grzeczny szczeniak. I właśnie trening samokontroli.
Inny sposób tego treningu: klękasz przed psem, masz w jednej z zaciśniętych pięści w coś pysznego (malutki kawałek). Każesz mu siedzieć (dobrze, że umie, to zawsze pierwszy krok) , wyciągasz ręce w jego stronę- i wyczekujesz moment, gdy siedzi spokojnie. Nawet sekundę. natychmiast nagradzasz. Stopniowo wydłużasz czas do nagrody.
Czy on
nigdy nie sika na dworze? A jeśli tak - czy go nagradzasz?
Widzę, że masz znikome pojęcie o wychowaniu psów. Może poszukasz dobrego, fachowego "psiego przedszkola", gdzie profesjonalny trener pokaże Ci, jak z psem pracować?
A w ogóle... Twoje pytanie: co zrobić, by pies słuchał -0 to pytanie z zakresu filozofii
.
Nie wybrałaś rasy która "słucha", o nie! beagle to psy wyjątkowo "trudne" pod tym względem - nauka nie zajmuje 3 tygodni, tylko wiele mięsiecy - a nawet - całe psie życie.