2 miesięczny Beagle

Wszelkie problemy, porady i pytania dotyczące zachowania psów rasy beagle.
Bilbo_
Posty: 6
Rejestracja: 03 cze 2018, 22:04

2 miesięczny Beagle

Post autor: Bilbo_ » 04 cze 2018, 17:20

Witam :)
Otóż od paru dni powiększyła się nasza rodzina o 2 miesięcznego beagla, szczeniak ma mnóstwo energii co akurat nam nie przeszkadza bo jesteśmy chętni na długie zabawy, niestey nasz szczeniak ma prawdziwe ADHD, co prawda reaguje na komendę nie wolno ( używamy kary jako izolacje, mówimy NIE WOLNO i zamykamy w łazience na 2 minuty) metoda się sprawdza bo coraz częściej odchodzi gdy usłyszy komendę nie wolno niestey tylko w mieszkaniu, ma okres kwaranntany więc większość czasu siedzi w domu, co jakiś czas wychodzimy na dwór na rękach żeby się oswajal z zapachami i hałasem grzecznie siedzi na rękach i się rozgląda, problem się pojawia gdy idziemy na odwiedziny do innego mieszkania lub na działkę, wtedy jest nie do okielznania, biega gryzie co popadnie zjada ziemię, kwiatki czasami nawet warczy i szczeka, wiemy że ma dopiero 2 miesiące lecz boimy się że że w przyszłości będzie nie do wychowania, i tu pojawia się pytanie do was osób doświadczonych, co myślicie o jego zachowaniu? Jakieś porady, wskazówki jak wchodzić w ten okres socjalizacji.
Z góry bardzo dziękuję za jakąkolwiek pomoc.

Awatar użytkownika
Łatka
Posty: 2017
Rejestracja: 24 lut 2017, 13:54
Lokalizacja: Wrocław/Karkonosze

Re: 2 miesięczny Beagle

Post autor: Łatka » 04 cze 2018, 21:09

Twój szczeniak zachowuje się absolutnie normalnie. To na wstępie - nie żadne ADHD, tylko młodziutki, żywy piesek, z którym nikt do tej pory nie pracował. Biorąc do domu szczenię trzeba - niestety - byś przygotowanym na "biega, gryzie i niszczy". To pigułka skondensowanej energii. Dlatego dla osób bez doświadczenia dobrą alternatywą jest adopcja nieco starszego pieska.
Ale to nie tym razem.
Opisujesz sytuację bardzo, bardzo ogólnie - a nie da się w kilku zdaniach napisać: jak rozwiązać wszystkie problemy ze szczenięciem. Może coś konkretnego?
Jeśli gryzie, co popadnie - miejcie w pogotowiu coś, co może być gryzione: sznurek do przeciągania, zabawkę z twardej gumy, a może po prostu sparzoną kość cielęcą? Tak dużą, by gryzł - a nie pogryzł? Ćwiczcie "wymianę" - czyli oddawanie zrabowanego przedmiotu za atrakcyjną (czyli zwykle jadalną ) nagrodę. A w ogóle - beagle bardzo skutecznie uczy porządku - rzeczy cenne dla Was, albo mogące psu zaszkodzić powinny być zawsze i bezwzględnie poza jego zasięgiem. Pamiętaj, że beagle są niezwykle inteligentne i pomysłowe - i jeśli nawet wydaje się, że coś jest schowane - niekoniecznie tak jest w rzeczywistości. Moja suka bez problemu wyciąga szufladę z biurka czy szafki nocnej, by zjeść ukryty tam smakołyk.
Wasze szczenię szczególnie szaleje w nowym otoczeniu, bo w ten sposób radzi sobie ze stresem. Z czasem, gdy pozna wiele miejsc, nie będzie aż tak świrować. Jeśli komuś zachowanie pieska przeszkadza - nie bierzcie go tam.
Beagle to rasa dla ludzi z dużym dystansem do siebie samych, poczuciem humoru, cierpliwością - i odrobiną pokory. Nie oczekuj, że kiedykolwiek będzie się zachowywać jak owczarek, ani nawet jak labrador. Szczęśliwy beagle spełnia polecenia - jak widzi w tym swoja korzyść. Ta korzyścią może być pochwała pana, ale częściej - coś do pyszczka. I pracując używajcie zachęt i nagród - a nie kar.
Rozgość się na Forum , my wszyscy tu uważamy że beagle są najlepsze, a dwa beagle lepsze niż jeden. :D Na pewno wiele osób będzie chciało Ci pomóc.
Obrazek

Obrazek

Bilbo_
Posty: 6
Rejestracja: 03 cze 2018, 22:04

Re: 2 miesięczny Beagle

Post autor: Bilbo_ » 04 cze 2018, 21:36

Dziękuję za odpowiedź :)
A czy dobrym pomysłem jest zapinać szczeniaka na smycz kiedy właśnie idziemy w nowe miejsce, nie chodzi o to że to komuś przeszkadza czy też nam, rozumiemy że jest szczeniakiem i szaleje chodzi bardziej o jego bezpieczeństwo gdyż lata jak opętany i może zrobić sobie krzywdę bądź zjeść coś co mu zaszkodzi, pilnujemy i dbamy o jego bezpieczeństwo ale to może być tylko chwila, i dopiero po jakimś czasie spuścic go ze smyczy?

Rock_Star
Posty: 1466
Rejestracja: 24 lut 2017, 10:13

Re: 2 miesięczny Beagle

Post autor: Rock_Star » 05 cze 2018, 08:13

W 100% podpisuję się pod tym, co napisała Łatka. Co do zapinania na smyczy, rozumiem, że w mieszkaniu. Jest to dla żywiołowego psa forma kary podobna do izolacji. Czy w takiej sytuacji maluch na pewno wie, że go nie karzecie albo jeżeli skojarzy z karą - wtedy za co? Nie zapinałabym. Jeżeli jest już po 2-ch szczepieniach spokojnie wychodziłabym z nim na zewnątrz w miejsca, gdzie jest niewiele psów, super gdyby była to jakaś łąka lub las (mała możliwość złapania czegokolwiek). I stosowała linkę, albo długą np. 3-5m smycz. A w domu jedyne, czego bym uczyła szczeniaka, oprócz "nie wolno" (bo to robicie) przede wszystkim autokontroli (wycisza) i podążania - bardzo, bardzo krótkie sesje. Na spacerze też podążanie (jedna osoba może iść z tyłu aby w odpowiednim momencie móc przydepnąć linkę. I na razie niczego więcej. Inna sprawa, że zamiast "nie wolno" uczyłabym go odesłania na matę, kocyk - nazwa nie ma znaczenia. Mówiąc "nie wolno" co mu proponujecie w zamian? Na razie na pewno nie siad czy waruj (stawy). Poczytajcie też o okresach socjalizacji. Do tzw. złotej dwunastki podejdźcie z dużym dystansem. A nawet z bardzo dużym, szczególnie do tzw. "zalewania" malucha bodźcem - nigdy tego bym swojemu szczeniakowi nie zrobiła. Dodałabym jeszcze, aby w tym wieku nie przemęczać malucha nadmiarem zajęć. Poświęcanie uwagi tak, delikatny masaż przyzwyczajający do dotyku - tak (poczytajcie o TTouch lub masażu relaksacyjnym). Przyda się później przy obcinaniu pazurków czy zabiegach weterynaryjnych, dodatkowo zwiększa więź z psem. I zawsze, ale to zawsze zwracajcie uwagę na psa, na to co Wam mówi swoim zachowaniem. No i pytajcie. To tak bardzo w skrócie. Powodzenia, róbcie dużo zdjęć, bo szczeniaczki szybko się zmieniają :) I pokażcie nam maluszka.

Bilbo_
Posty: 6
Rejestracja: 03 cze 2018, 22:04

Re: 2 miesięczny Beagle

Post autor: Bilbo_ » 05 cze 2018, 16:01

Łatka - dziękuję za radę " wymiany ", zaczęliśmy wymieniać się z maluchem zabawkę na przekąskę i zaczął łapać o co chodzi :)

Rock_star dziękuję za odpowiedź i podpowiedzi napewno z nich skorzystamy :)

Jeżeli chodzi o smycz, nie chodzi tutaj o mieszkanie a raczej większy obszar np.dzialka, i przedewszystkim chodzi nam o bezpieczeństwo psiaka bo kiedy wchodzi na działkę biega po wszytskim i wszytsko je co złapie liście, ziemie kwiatki, nie chcemy żeby cokolwiek mu zaszkodziło, zastanawiamy się czy będzie to dobrym pomysłem wchodząc na działkę zapinać psiaka na smycz żeby oswoić go z otwartą przestrzenią i po jakimś czasie spuścic, czy jest to dobry trop? Bilbo ( bo tak ma na imię) ma druga szczepionkę dopiero 14.06, więc jeszcze kwaranntany go czeka.
Jeżeli chodzi o komendę NIE WOLNO korzystamy z niej kiedy mały np gryzie po rękach stopach bądź wyjmuje ziemię z doniczki, wtedy mówimy nie wolno i podstawiamy pod zabawki, zdarza się że nie jest zainteresowany zabawkami i ciągnie do gryzienia czy doniczki wtedy stosujemy karę jako izolacje ( ok 2 min) w łazience, oczywiście nagradzamy kiedy zainteresuje się zabawka.

Bardzo dziękuję za rady, wszytskie są bardzo przydatne :)

Awatar użytkownika
Łatka
Posty: 2017
Rejestracja: 24 lut 2017, 13:54
Lokalizacja: Wrocław/Karkonosze

Re: 2 miesięczny Beagle

Post autor: Łatka » 05 cze 2018, 21:25

Jeżeli chodzi o działkę - kluczowa sprawa: czy jest bardzo szczelnie ogrodzona? Pisząc "szczelnie" am na myśli wszelkie dziury, luki itd, którymi młody dałby rade się przecisnąć.
Beagle to stara rasa myśliwska o wyjątkowo silnym, samoistnym (nie wymagającym szkolenia) popędzie do polowania - a konkretnie do podążania za tropem. U jednych osobników ten popęd jest trochę słabszy, u innych - nie do opanowania w żaden sposób. Ale nie ma beagle, który by nie kochał nade wszystko, nad swojego pana i panią, nad swoje (zagrożone w przypadku ucieczki) życie, nad jedzenie (!!!) -węszyć. A wtedy aktywizują się centra węchowe w mózgu - kosztem wszelkich innych, niestety. One ślepną i głuchną, w dosłownym sensie. Dlatego tak wielka wagę przykładamy do bezpieczeństwa: oznaczenia psa (zakładam, że masz szczeniaka z legalnej hodowli, wtedy ma chip/tatuaż od hodowcy - jeśli nie, dokonaj wszczepienia chipu jak najprędzej), WIDOCZNEGO oznaczenia w postaci zawieszki adresowej, którą pies ma na sobie 24/7, a również - treningu odwołania awaryjnego. O rym napisała już trochę Ania Rock Star, Moim zdaniem młody beagle, którego "ciąg do tropienia" nie jest znany, nie powinien w otwartym terenie w ogóle biegać luzem. Kupcie w budowlanym linkę 15-20 m i uwiązujcie do obroży. Jak pies biega np. w słabo ogrodzonym terenie, można taką linkę nadepnąć przy próbie "samowolnego oddalenia".
My tu wszyscy zazdrościmy (tak pozytywnie) osobom, które maja niebywałe szczęście mieć beagle "odwoływalnego". Z moich trzech suk (jedna niestety za TM :( ) tylko Cytra jest odwoływalna. Mniej więcej. :D
Jeszcze krótka rada odnośnie gryzienia po rękach: dl;a szczeniaka to zabawa, tak się zabawiają w miocie. Suka uczy, jak mocno wolno zacisnąć szczęki, ale my nie mamy sierści i grubej skóry. U mnie zdało egzamin wydawanie pisku, gdy zabawa stawała się zbyt brutalna dla moich rąk.
Obrazek

Obrazek

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości